Barcelona pokonała na Stadionie Olimpijskim 2:0 i wraca na fotel wicelidera w ligowej tabeli.
Dwa kwadranse otwierające spotkanie nie przyniosły zbyt wielu emocji. Barcelona próbowała ataku pozycyjnego, a goście z Kraju Basków skupiali się na raczej na posyłaniu długich piłek w kierunku Beckera, który był najaktywniejszym piłkarzem na murawie. Jedną z takich akcji surinamski piłkarz zamienił nawet na bramkę, ale w momencie podania znajdował się na pozycji spalonej.
Barcelona obudziła się w końcówce pierwszej części gry. Najpierw blisko zdobycia gola był Raphinha, który precyzyjnym uderzeniem zza pola karnego trafił słupek. Po chwili gospodarze mogli celebrować bramkę: Lewandowski świetnie wypuścił w uliczkę Gündoğana, Niemiec zagrał na wolne pole do Yamala, a najmłodszy na murawie gracz uderzeniem w długi róg otworzył wynik spotkania.
Po zmianie stron to Barcelona była stroną dominującą, ale piłkarzom Xaviego brakowało klarownych sytuacji do podwyższenia rezultatu. Sygnał dał bardzo aktywny Raphinha, który po godzinie gry mocnym strzałem próbował pokonać Remiro, ale dobrze dysponowany bramkarz gości stanął na posterunku. W odpowiedzi Brais Mendez po ogromnym błędzie Gündoğana znalazł sie oko w oko z Ter Stegenem, ale uderzył obok bramki.
By zmienić obraz gry, Xavi zdecydował się na zmiany. Decydująca mogła być szczególnia ta najbardziej ofensywna - w miejsce Lewandowskiego na placu gry zameldował się Ferran i już po kilkunastu sekundach mógł wpisać się na listę strzelców, ale piłkę po jego strzale z najwyższym trudem obronił Remiro. Aktywni byli również rezerwowi gości, szczególnie Takefusa Kubo.
Ataki Barcelony nie ustawały i przyniosły efekt w doliczonym czasie gry. We własnym polu karnym piłkę ręką zagrał Odriozola, a jedenastkę na bramkę pewnym strzałem zamienił Raphinha.
Barça zdobyła dzisiaj ważne trzy punkty w kontekście rywalizacji z Gironą o drugie miejsce w ligowej tabeli. Kolejny mecz już w czwartek, a rywalem będzie Almería - czerwona latarnia ligi.
FC Barcelona: Ter Stegen - Koundé, Cubarsí, Iñigo Martínez, Cancelo - Gündoğan, Christensen, Pedri - Lamine Yamal, Lewandowski, Raphinha.
Ławka rezerwowych: Iñaki Peña, Kochen, Araujo, Ferran, Felix, Fermín, Alonso, Romeu, Roque, Roberto, Fort.
Real Sociedad: Remiro - H. Traoré, Elustondo, Le Normand, Pacheco - Aramburu, Turrientes, Merino, Brais Mendez - Becker, Oyarzabal.
Ławka rezerwowych: Marrero, Odriozola, Barrene, Zakharyan, Take, G. De Zarate, Olasagasti, Tierney, Sadiq, A. Silva, Martin, Ruperez.
Komentarze (139)
Ja się pytam
Lecieć z nimi bo cienko może być
Vamos
Dziś sędziowie wyjątkowo swoją pracę wykonali jak dla mnie, bardzo dobrze. Jeśli nie ogarnąłeś,to karny był za pierwszą rękę ,a nie za drugą rękę w tej samej akcji.