Raphinha to jeden z zawodników Barcelony, który najbardziej zyskał na wartości w tym sezonie. Wskutek kontuzji stracił miejsce w pierwszym składzie na rzecz Lamine Yamala, ale wrócił silniejszy, był w dobrej formie i stał się dla Xaviego bezcenny na resztę sezonu. W efekcie jest czwarty w klasyfikacji strzelców w klubie, za plecami João Felixa, Ferrana Torresa i Roberta Lewandowskiego.
Dzięki trzem golom w dwumeczu z PSG, w tym dwóm trafieniom na Parc des Princes, Raphinha pobił swój rekord strzelecki, który wynosił osiem bramek w jednym sezonie. Barcelona zakłada, że Raphinha może być jednym z najbardziej pożądanych zawodników zespołu w nadchodzącym okienku transferowym. Priorytetem Brazylijczyka jest jednak kontynuacja gry dla Barçy, on sam jest zadowolony ze swojej roli w zespole, a rodzina jest bardzo szczęśliwa w Katalonii.
Mimo wszystko Raphinha nie zamyka się na odejście, ale ma pewne warunki. Jak informuje Mundo Deportivo, nie rozważa żadnej oferty z Arabii Saudyjskiej, a jeśli już miałby odchodzić z Barcelony to tylko do angielskiej Premier League, kiedy otrzyma bardzo dobrą ofertę finansową i sportową. W okresie, w którym dołączał do Barcelony, trzy angielskie kluby do ostatniej chwili walczyły o jego podpis. Były to Chelsea - która oferowała mu pensję znacznie wyższą niż Barça - oraz Arsenal i Tottenham. Leeds chciało sprzedać Brazylijczyka do innej angielskiej drużyny, ponieważ te kluby były w stanie zapłacić więcej. Raphinha natomiast chciał grać tylko dla Barçy, co ostatecznie się ziściło. Być może potentaci angielskiej piłki po raz kolejny zechcą poczynić kroki, żeby sprowadzić do siebie brazylijskiego skrzydłowego.
Komentarze (13)