Nie ulega wątpliwości, że głównym celem Barcelony w letnim okienku transferowym będzie wzmocnienie środka pola. Według Sportu Barça chce pozyskać nie tylko defensywnego pomocnika, ale też piłkarza o bardziej ofensywnym profilu. W tym kontekście pada nazwisko Xaviego Simonsa.
Zdaniem Ferrana Correasa i Davida Bernabéu Xavi chciałby sprowadzenia ofensywnego pomocnika, mimo że obecnie ma w drugiej linii İlkaya Gündoğana, Pedriego, Gaviego, Frenkiego de Jonga czy Fermína Lópeza. W dodatku nie jednego, a wręcz dwóch takich piłkarzy. Powodów takiego nastawienia ma być kilka. Jak tłumaczą ci dziennikarze, trener może korzystać z Gündoğana i De Jonga jako defensywnych pomocników w rombie. Xavi ma też uważać, że Gavi nie będzie w 100% gotów na rozpoczęcie sezonu, a i Pedriemu brakuje ogrania po serii problemów zdrowotnych. Szkoleniowiec jest również świadomy niepewnej sytuacji Frenkiego de Jonga, choć chce, aby Holender został w klubie.
Oczywiście Correas i Bernabéu wymieniają w tym kontekście nazwisko Bernardo Silvy. Ostatnie doniesienia Catalunya Radio wskazują, że konkurentem Barcelony w walce o pozyskanie Portugalczyka będzie Bayern Monachium. Drugim ofensywnym pomocnikiem, który podoba się Xaviemu i na którego trener chciałby liczyć w przyszłym sezonie, jest Xavi Simons. Szkoleniowiec docenia umiejętności Holendra i jego znajomość Blaugrany.
Co więcej, zdaniem dziennikarzy Sportu Xavi wie, że Simons byłby zachwycony możliwością powrotu. Wydaje się jednak, że jest to kolejny transfer z gatunku tych nierealnych, ponieważ 21-latek ma kontrakt z PSG do 2027 roku i jest wyceniany na 80 milionów euro. Natomiast, gdyby Luis Enrique nie liczył na Simonsa, według Correasa i Bernabéu wyjściem mogłoby być wypożyczenie. Dziennikarze Sportu podkreślają, że piłkarz ostatnio zmienił agenta i związał się z Darrenem Deinem, który pomógł Barcelonie sfinalizować umowę ze Spotify.
Correas i Bernabéu podkreślają jednak, że priorytetem Xaviego jest pozyskanie defensywnego pomocnika, a inne wzmocnienia zależą od tego, czy uda się poprawić sytuację finansową klubu, także poprzez sprzedaż piłkarzy. Przedstawili zatem upodobania trenera, a nie jego kategoryczne żądania. Do głównych celów Xaviego należą Martín Zubimendi i Joshua Kimmich, a łatwiejsze ma być pozyskanie drugiego z wymienionych, ponieważ jego kontrakt obowiązuje tylko do czerwca 2025 roku. Z kolei w kontekście pomocnika o bardziej fizycznym profilu prościej byłoby zatrudnić Wilfreda Ndidiego niż Amadou Onanę, ponieważ umowa gracza Leicester wygasa już za mniej niż dwa miesiące. Xavi miałby go uważać za dobre wzmocnienie. W ostatnich dniach mówiło się jednak o zaawansowanych negocjacjach ws. Guido Rodrígueza.
Komentarze (53)
Na wiosnę 2023, gdy wszystko było do dogadania to Xavi uważał że Simons nie jest gotowy na Barcelonę (pomimo rewelacyjnego sezonu w PSV), a ze strony klubu jedynie Jordi Cruyff o niego walczył bo jak wiemy nie był to transfer na rękę Laporty, gdyż jak się okazało kolidowało to z wypożyczeniem Felixa od Mendesa. Co prawda Felixa Xavi też nie chciał, ale zgodził się tylko pod warunkiem że przyjdzie Cancelo. Wiele plotek krążyło odnośnie powodów odejścia Cruyffa z Barcelony, ale wydaje mi się że temat Simonsa właściwie przypieczętował chęć odejścia kilka tygodni później, gdyż zdał sobie sprawę że jego praca jest delikatnie mówiac marnowana.
https://twitter.com/BarcaTalks_/status/1645419777668661251
Ciekawe kiedy doczekamy się trenera na poziomie