RFEF opublikowała nagranie rozmowy sędziów przy akcji z czerwoną kartką dla bramkarza Valencii

Dariusz Maruszczak

30 kwietnia 2024, 09:56

14 komentarzy

Fot. Getty Images

RFEF zgodnie ze swoimi zapowiedziami publikuje rozmowy sędziów przy kontrowersyjnych sytuacjach, gdy arbiter główny podchodzi do monitora, aby zweryfikować daną akcję. Podobnie było też przy sytuacji z wczorajszego meczu Barcelony z Valencią, gdy Mamardaszwili zatrzymał ręką akcję Lamine Yamala poza polem karnym.

Sędzia główny Ricardo de Burgos Bengoetxea początkowo puścił grę, choć przebieg wydarzeń wydawał się dość klarowny. Golkiper Los Che próbował naprawić swój błąd po fatalnym przyjęciu piłki i zablokować skrzydłowego Barcelony, ale zdołał to zrobić jedynie poprzez nieprzepisowe zagranie. Odpowiedzialny za VAR Santiago Jaime Latre zwrócił uwagę arbitrowi na ten błąd.

VAR: Ricardo, doradzam ci on field review [obejrzenie sytuacji na monitorze – przyp. red.] za względu na możliwe DOGSO [pozbawienie realnej szansy na zdobycie gola, które jest karane czerwoną kartką] bramkarza Mamardaszwiliego w walce z Lamine Yamalem.

VAR: Puszczę ci ujęcia z dwóch kamer. Lewej z drugiej strony i potem left goal, żebyś zobaczył ustawienie ręki.

Arbiter główny: Ok.

Arbiter główny: Spokojnie.

Arbiter główny: Hugo, Hugo, Hugo [zapewne krzyczy do Hugo Duro, który się do niego zbliża]!

Arbiter główny: Kontroluj go [do asystenta].

Asystent: Niech tam zostanie. Zostań tam.

Arbiter główny: Dalej. Dalej. Idziemy. Pokaż mi to w dynamice.

Arbiter główny: Ok, nie widzę więcej.

Arbiter główny: Pokaż mi to z wysokości z tyłu i wystarczy. Ok?

Arbiter główny: Ok, rzut wolny bezpośredni i czerwona kartka w związku z wyraźną okazją bramkową.

Arbiter główny: Ok?

VAR: Zatrzymaj tu, proszę [jedno z ujęć].

VAR: Zgoda.

Arbiter główny: Rzut wolny bezpośredni i czerwona za wyraźną okazję bramkową.

VAR: Zgoda, Ricardo.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Żeby nie było sędziowskich przewałów jest prosta recepta, arbiter dyktuje karnego albo daje czerwoną kartkę musi tą sytuację obejrzeć, wtedy nie będzie miał żadnych wymówek ,że VAR go wprowadził w błąd i będzie to trwało krócej .Druga sprawa każdy trener ma prawo do tego aby sędzia musiał sprawdzić sytuację która wydaje mu się wątpliwa a sędzia i VAR usiłowali to olać ( coś takiego jak w siatkówce) powiedzmy ,że mógłby zrobić coś takiego dwa razy w meczu .

I na to stracili 3-4 minuty meczu?
konto usunięte

Za faule na czerwoną gdy jest 1 na 1 powinny byc zmienione przepisy na zolta pkus karny. Nie ma sensu grac 10 vs 11

Kiedy trzeba anulować gola, zagwizdać wyimaginowanego spalonego, to VAR nawet nie prosi sędziego głównego do monitora, tak już było wielokrotnie w tym sezonie. A tutaj trzeba było się 5 minut zastanawiać nad ręką, który widział cały stadion i każdy przed telewizorem. Uratował nas chyba jedynie realizator, który od razu pokazał powtórki, wiedzieli, że to już im nie ujdzie na sucho.

Real już wygrał a oni dalej swoje , przecież odrazu powinien to gwizdać .

Czemu on to musiał wogole oglądać!? Przecież na varze dokładnie widzieli

Wydaje mi się, że było : "Dobra, dajcie im czerwo na zgodę, już i tak stracili mistrza..."

Z perspektywy głownego moglo sie wydawac ze to klatka piersiowa, ale boczny to ma oczy w d. Powinien machac odrazu i drzec jape Roja directa.

Dość kompromitujące, że VAR musiał im na to zwrócić uwagę. Cały stadion widział rękę bo była oczywista a zarówno główny jak i boczny nic nie widział.
A najbardziej kuriozalny moment to ten, w którym Valencia już zmienia bramkarza a sędzia jeszcze się gapi w monitor i ocenia, czy ostentacyjna ręka to była ostentacyjna ręka.