W niemieckim Bildzie ukazał się wywiad z Robertem Lewandowskim. Napastnik Barcelony udzielił go z okazji półfinałowego meczu Ligi Mistrzów, w którym Bayern Monachium zmierzy się z Realem Madryt. Lewy spędził większość kariery w bawarskiej ekipie, gdzie był trenowany między innymi przez Ancelottiego. Jak o swoim byłym trenerze wypowiedział się Lewandowski?
Bayern Monachium zwolnił Ancelottiego 28 września 2017 roku, po upokarzającej porażce w meczu z PSG, w spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Pomimo tego, Lewandowski, który grał wtedy w ekipie monachijczyków, wypowiada się o włoskim szkoleniowcu w samych superlatywach: "Był w nowym kraju, nowej dla siebie kulturze. Gdyby Carlo wrócił do Niemiec, wiedziałby dokładnie, co zrobić inaczej. Nie jest łatwo grać ani trenować w Niemczech, będąc obcokrajowcem. Gdyby Carlo został trochę dłużej, i przezwyciężylibyśmy razem z nim trudny moment, wówczas nowa era z nim byłaby możliwa. Gdyby Carlo przeżył ten trudny moment, to później z nim wszystko byłoby łatwiejsze. Ma niewiarygodne doświadczenie".
"W Madrycie to widać, piłkarze ślepo za nim podążają. Carlo jest wielkim człowiekiem, który zawsze dużo rozmawiał z graczami. Darzył mnie specjalnym sentymentem, nie tylko zaufaniem, ale też czymś, co pozwoliło mi zrobić następny krok albo dwa w mojej karierze" - kontynuował Lewandowski, który wręcz nie mógł się nachwalić Ancelottiego. Polski napastnik opowiedział też o swoich odczuciach dotyczących plebiscytu Złotej Piłki. "Najlepsze lata mojej kariery przypadły na lata 2020 i 2021. Niedawno mój przyjaciel podesłał mi statystyki; strzeliłem 100 goli w 85 meczach. Oczywiście, chciałbym wygrać Złotą Piłkę w którymś momencie. To nie tak, że jestem zły, albo wpadam w nostalgię z powodu niezdobycia tej nagrody, ale uważam, że zasłużyłem na nią w jednym z tych dwóch sezonów".
"2021 należał do Lionela Messiego. Słyszałem plotki, że Złota Piłka za 2020 może zostać przyznana z opóźnieniem. Ten rok poszedł mi wybitnie, byłem w swoim najlepszym momencie, wygraliśmy wszystko. Powiedzmy w ten sposób; gdybym dostał Złotą Piłkę za 2020 rok cztery lata później, nie obraziłbym się, to byłoby wielkie wyróżnienie i przyjąłbym ją" - wypowiedział się Lewandowski.
Czy waszym zdaniem Robert Lewandowski powinien otrzymać Złotą Piłkę za 2020 rok?
Komentarze (50)
Zaraz pewnie przyjdą jakie Alexy czy inne osoby i będą gadać, że piłkarsko był słaby, ale fakty są takie, że drużynowo wygrał wszystko, wykręcał chore liczby strzelonych goli, był królem strzelców LM, Bundesligi i Pucharu Niemiec. Piłkarsko też miał swój prime i głupotą byłoby gadanie, że tylko dobijał.
Smutne, że nadarzyła się życiowa szansa i tak opluli Polaka Rodaka :(