Lewandowski: Gdybym dostał Złotą Piłkę za 2020 rok cztery lata później, nie obraziłbym się

Przemek Walczak

28 kwietnia 2024, 17:15

AS

50 komentarzy

Fot. Getty Images

W niemieckim Bildzie ukazał się wywiad z Robertem Lewandowskim. Napastnik Barcelony udzielił go z okazji półfinałowego meczu Ligi Mistrzów, w którym Bayern Monachium zmierzy się z Realem Madryt. Lewy spędził większość kariery w bawarskiej ekipie, gdzie był trenowany między innymi przez Ancelottiego. Jak o swoim byłym trenerze wypowiedział się Lewandowski?

Bayern Monachium zwolnił Ancelottiego 28 września 2017 roku, po upokarzającej porażce w meczu z PSG, w spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Pomimo tego, Lewandowski, który grał wtedy w ekipie monachijczyków, wypowiada się o włoskim szkoleniowcu w samych superlatywach: "Był w nowym kraju, nowej dla siebie kulturze. Gdyby Carlo wrócił do Niemiec, wiedziałby dokładnie, co zrobić inaczej. Nie jest łatwo grać ani trenować w Niemczech, będąc obcokrajowcem. Gdyby Carlo został trochę dłużej, i przezwyciężylibyśmy razem z nim trudny moment, wówczas nowa era z nim byłaby możliwa. Gdyby Carlo przeżył ten trudny moment, to później z nim wszystko byłoby łatwiejsze. Ma niewiarygodne doświadczenie".

"W Madrycie to widać, piłkarze ślepo za nim podążają. Carlo jest wielkim człowiekiem, który zawsze dużo rozmawiał z graczami. Darzył mnie specjalnym sentymentem, nie tylko zaufaniem, ale też czymś, co pozwoliło mi zrobić następny krok albo dwa w mojej karierze" - kontynuował Lewandowski, który wręcz nie mógł się nachwalić Ancelottiego. Polski napastnik opowiedział też o swoich odczuciach dotyczących plebiscytu Złotej Piłki. "Najlepsze lata mojej kariery przypadły na lata 2020 i 2021. Niedawno mój przyjaciel podesłał mi statystyki; strzeliłem 100 goli w 85 meczach. Oczywiście, chciałbym wygrać Złotą Piłkę w którymś momencie. To nie tak, że jestem zły, albo wpadam w nostalgię z powodu niezdobycia tej nagrody, ale uważam, że zasłużyłem na nią w jednym z tych dwóch sezonów".

"2021 należał do Lionela Messiego. Słyszałem plotki, że Złota Piłka za 2020 może zostać przyznana z opóźnieniem. Ten rok poszedł mi wybitnie, byłem w swoim najlepszym momencie, wygraliśmy wszystko. Powiedzmy w ten sposób; gdybym dostał Złotą Piłkę za 2020 rok cztery lata później, nie obraziłbym się, to byłoby wielkie wyróżnienie i przyjąłbym ją" - wypowiedział się Lewandowski. 

Czy waszym zdaniem Robert Lewandowski powinien otrzymać Złotą Piłkę za 2020 rok?

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Mówcie co chcecie, ale on wtedy na nią zasłużył jak mało kto i to jest ogromny skandal, że odwołali ten plebiscyt, a jeszcze śmieszniejsze były ich tłumaczenia.
Zaraz pewnie przyjdą jakie Alexy czy inne osoby i będą gadać, że piłkarsko był słaby, ale fakty są takie, że drużynowo wygrał wszystko, wykręcał chore liczby strzelonych goli, był królem strzelców LM, Bundesligi i Pucharu Niemiec. Piłkarsko też miał swój prime i głupotą byłoby gadanie, że tylko dobijał.
Smutne, że nadarzyła się życiowa szansa i tak opluli Polaka Rodaka :(

@ZwyklyKibicBarcy04 Ale ja się z tobą kompletnie zgadzam i moim zdaniem powinien ja mieć.

@ZwyklyKibicBarcy04 Lewy wtedy pozamiatał wszystko, oprócz covida.
« Powrót do wszystkich komentarzy