Barça od kilku miesięcy przeszukuje rynek i rozważa różne nazwiska do wzmocnienia pozycji defensywnego pomocnika, która ma być kluczowa dla Xaviego. Według Mundo Deportivo na dziś klub wyróżnił trzy opcje: "low-cost", średnio-kosztowną oraz na ten moment zbyt drogą.
Pierwszym kandydatem jest Guido Rodríguez, który ze względu na kończący się tego lata kontrakt z Realem Betis jest opcją "low-cost". 30-letni Argentyńczyk jest sprawdzonym defensywnym pomocnikiem o dobrych warunkach fizycznych i mający odpowiednią wiedzę taktyczną. Jak twierdzą Fernando Polo oraz Roger Torelló z Mundo Deportivo, Guido był już jedną z opcji Xaviego w zimowym okienku transferowym, kiedy to trener zatwierdził jego pozyskanie.
Mimo że umowa Guido Rodrígueza wygasa za nieco ponad dwa miesiące, Barça jeszcze nie zdecydowała się na jego sprowadzenie, ponieważ wierzy, że uda się wrócić do zasady 1:1 i pozyskać klasowego piwota. Jednym z nich jest Joshua Kimmich, pomocnik Bayernu Monachium, którego Xavi bardzo lubi. Kontrakt Niemca wygasa za rok i jak na razie nie zareagował pozytywnie na próby jego przedłużenia. Dlatego też zdaniem dziennikarzy MD Barça może liczyć za przystępną cenę: około 30-35 milionów euro. Problemem może jednak okazać się jego pensja, wynosząca obecnie 8 milionów euro rocznie netto (w Barcelonie byłoby to ok. 16 mln euro brutto). To kwota na ten moment nie do przyjęcia dla Blaugrany, ale sam zawodnik byłby chętny do przeprowadzki do stolic Katalonii.
Trzecią opcją, którą jak na razie trzeba uznać za nieosiągalną, jest Amadou Onana z Evertonu. 22-latek bardzo podoba się Deco, lecz jego cena - ok. 60 milionów euro - na ten moment uniemożliwia jego transfer na Camp Nou. Nie można jednak wykluczyć, że przy powrocie do zasady 1:1 oraz po jednej bądź kilku znaczących sprzedażach znajda się fundusze na senegalskiego pomocnika.
Mundo Deportivo nie wspomina z kolei o Martínie Zubimendim, który kosztowałby mniej więcej tyle samo co Onana. Dziennik zwraca natomiast uwagę na to, że klub pozytywnie patrzy na utrzymanie w roli piwota Andreasa Christensena.
Jeszcze innym kandydatem, który na pewno spodoba się culés, jest wychowanek Marc Bernal. 16-latek cieszy się już zaufaniem Xaviego, który wielokrotnie pozwalał mu trenować z pierwszą drużyną, i który wysoko ocenia jego styl gry. Bernal ma kontrakt do 2026 roku, przy czym klub proponuje mu przedłużenie o rok i dwa kolejne opcjonalne lata, jak w przypadku każdego kontraktu młodzieżowego. Jest dość wysokim pomocnikiem, któremu mimo bardzo młodego wieku udało się wywalczyć miejsce w wyjściowej jedenastce Barçy Atlétic Rafy Márqueza, pomimo rywalizacji z takimi zawodnikami jak Marc Casadó (20 lat) czy Pau Prim (18 lat).
Komentarze (67)
Guido Rodríguez profilem jest najbliżej zbliżony do pivota, jakiego potrzebujemy. Trzyma pozycję, jest konkretny w pojedynkach. Szybko pozbywa się piłki i chodź nie notuje dużej liczby kluczowych podań, to stara się pchać piłkę do przodu. Piłkarz do wzięcia za darmo, doświadczony na poziomie La Liga, pensja raczej nie będzie wygórowana. Jestem na tak.
Onana profilem jest bardzo zbliżony do Argentyńczyka. Największy plus to jego wiek. Byłby inwestycją na lata. Zawodnik z pewnymi mankamentami, które można poprawić. Ogromny potencjał. Świetne warunki fizyczne. Na minus kwota transferu. Jestem na nie, mamy utalentowanego Bernala. Nie skreślajmy jeszcze Prima.
Oczywiście musiałyby się wydarzyć cuda, żeby była możliwość ściągnięcia jednego z tej dwójki, ale gdyby byłą taka możliwość to jak byście zapatrywali?
Strasznie sztywny typ, pasuje do Bayernu.
Potrzebujemy defensywnego pomocnika na topowym poziomie jakim jest Kimmich.
Oriol ich niczego nie nauczył ?
Albo ktoś z topu (po sprzedaży FdJ i Lengleta na przykłąd), albo szukajmy w LA Massi