Bayern Monachium zwraca swoje spojrzenie w kierunku Frenkiego de Jonga, a z drugiej strony PSG wypisuje się z jakiejkolwiek walki o tego zawodnika. Liderzy francuskiej Ligue 1 nie biorą pod uwagę tego transferu z powodu... finansowego fair play i wolą skupić się na innych priorytetach.
Kylian Mbappé odchodzi z PSG po zakończeniu obecnego sezonu, co sprawia, że trzeba znaleźć mu zastępstwo. Sport twierdzi, że zespół z Paryża mocno ruszy po Victora Osimhena, który najprawdopodobniej opuści Napoli. Na Nigeryjczyka będzie trzeba wydać ponad 100 milionów euro, o czym mówi się już od dłuższego czasu. To powoduje brak zainteresowania PSG, jeśli chodzi o inne drogie transfery, jakim bez wątpienia byłby Frenkie de Jong.
Prawdą jest, że samemu zainteresowanemu podoba się Paryż, a PSG bardzo ceni jego umiejętności. Jednak zredukowanie wydatków na kadrę oraz "uzdrowienie" swojej relacji z finansowym fair play to priorytety dla zespołu, który wyeliminował Barcelonę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
De Jong zostaje przy swoim, co znaczy, że ani nie za bardzo chce przyglądać się ofertom transferowym, ani nie ma jak na razie ochoty rozmawiać o nowym kontrakcie z Barçą. Z pewnością poczeka do końca tego sezonu, żeby ewentualnie podjąć jakąś decyzję w sprawie swojej przyszłości. Jego kontrakt z Barceloną obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku, a jego zarobki są najwyższe w drużynie.
Komentarze (56)
Ma najwyższy kontrakt w całym klubie, wysoką wartość na rynku i wkład w drużynę nieadekwatny do swoich zarobków.
Sprzedaż De Jonga to konieczność zarówno pod względem finansowym jak i sportowym i mam nadzieję, że w końcu do tego dojdzie.