Utrata tytułu mistrzowskiego na rzecz Bayeru Leverkusen, słabo wyglądający zespół... Bayern Monachium potrzebuje wzmocnień i latem udaje się na rynek ze 150 milionami euro w kasie i tym, co zarobią na sprzedażach swoich zawodników. Relevo donosi, że niemiecki zespół ma na oku Frenkiego de Jonga.
Barcelona jest jednym z celów, na których ma zamiar skupić się Bayern, jeśli chodzi o wzmocnienia. Dużo mówiło się o ofertach za Ronalda Araujo, a teraz powraca temat Frenkiego de Jonga, którym Bawarczycy interesowali się już rok temu. Operacja będzie jednak skomplikowana, bo sam Holender nie chce się ruszać z Barcelony, w której ma miejsce w podstawowym składzie praktycznie od pierwszego dnia w klubie.
W przyszłym sezonie dzięki premii pensja Frenkiego wzrośnie do 18 milionów euro. Barcelona w międzyczasie potrzebuje pieniędzy i może pokusić się o dużą sprzedaż, a poza Raphinhą i Araujo spieniężyć można także de Jonga. W klubie wiedzą, że mogliby dostać co najmniej 60 czy 70 milionów, co rozwiązałoby wiele problemów.
Co więcej, pomoc Barcelony jest obsadzona zawodnikami takimi jak Gavi, Pedri, Fermín i Gündoğan. Dodatkowo, Barça jest jednym z klubów zainteresowanych sprowadzeniem Aleixa Garcíi za około 15 milionów euro. Na dziś można powiedzieć, że Bayern na pewno będzie próbował wyciągnąć kogoś z klubu. Czy to się uda? Ciężko to ocenić, ale z pewnością Frenkie będzie jednym z celów bawarskiej ekipy.
Komentarze (77)