Mundo Deportivo: W przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie w celu ostatecznego określenia się Xaviego

Mateusz Doniec

18 kwietnia 2024, 11:00

Mundo Deportivo

52 komentarze

Fot. Getty Images

Po odpadnięciu z półfinału Ligi Mistrzów włodarze FC Barcelony chcą w przyszłym tygodniu podjąć decyzję, kto będzie trenerem pierwszej drużyny w sezonie 2024-25. Opcje są tylko dwie: Xavi albo Rafa Márquez. Wszystko zależy od decyzji tego pierwszego.

Według Fernando Polo i Sergiego Sole z Mundo Deportivo po Clásico na Santiago Bernabéu odbędzie się spotkanie Xaviego Hernándeza z najważniejszymi osobami w klubie, z prezydentem Joanem Laportą, wiceprezydentem ds. sportu Rafą Yuste i dyrektorem sportowym Deco. Barça chce wiedzieć, czy decyzja, którą Xavi ogłosił 27 stycznia na Montjuïc kilkadziesiąt minut po przegranym 3:5 meczu z Villarrealem, jest nadal aktualna, czy też nie.

Xavi jest nadal objęty kontraktem do 30 czerwca 2026 roku i tylko z tego powodu w klubie panuje najwyższy szacunek. Po reakcji zespołu w ciągu ostatnich dwóch miesięcy Laporta nie przestał podkreślać, że chciałby, aby Xavi nadal stał na czele drużyny, w której pojawili się młodzi zawodnicy, tacy jak Pau Cubarsí, Lamine Yamal, a nawet Hèctor Fort.

Trener Barcelony powiedział jednak przed meczem z Cádizem, że jego decyzja nie ulegnie zmianie, a we wtorek, po przegranej z Paris Saint-Germain, gdy zacytowano mu słowa Luisa Enrique, który widzi w nim trenera Barçy na wiele lat, odpowiedział stanowczo: "Nie, nie". "Najważniejszy nie jestem ja, ale klub" - brzmiało jego przesłanie przed kamerami w ostatnich tygodniach.

Barcelona nie chce już jednak dłużej czekać i spodziewa się ostatecznej deklaracji Xaviego. Jak podają dziennikarze MD, jeśli trener podtrzyma swoją decyzję, otrzyma szczere podziękowania, a klub zacznie pracę nad awansem Rafy Márqueza i planowaniem z nim kolejnego sezonu.

W przypadku, gdy Xavi odzyska entuzjazm do kontynuowania pracy, klub chciałby usłyszeć, na jakich warunkach trener chciałby pozostać i czy byłyby one do zaakceptowania przez, biorąc pod uwagę delikatną kondycję finansową klubu, która prawie na pewno nie pozwoli na duże inwestycje tego lata. W zależności od scenariusza przedstawionego przez Xaviego, Barça podejmie ostateczną decyzję. I musi to nastąpić teraz.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Obawiam sie ze dojdzie do odejscia Araujo i raphinha aby zarobic 180 mil euro. Dadza marqueza tłumacząc sie ze tak nalezalo zrobic.

Nie rozumiem znawców którzy twierdzą, że Marquez to będzie niewypał że szkoda czasu że nic nie wygramy stracony będzie sezon itd. Dlaczego nie dać mu szansy ? Dlaczego nie wierzyć że to się może udać? Zna doskonale nasza młodzież może wprowadzić kolejnych młode perełki które mogą okazać się kolejnymi strzałami w dziesiątkę. Czy to nie byłaby duma patrzeć na młodzików jak zostawiają serce na boisku za ten herb ? Nawet jeśli wiele meczów by przegrali. Na co my tak naprawdę liczymy? Że przyjdzie trener top ? Że kupią gotowych zawodników top ? Za co skoro finanse są w opłakanym stanie. Ja wolę oglądać młodzież która "gryzie" trawę i ogrywa się lapie cenne doświadczenie z różnym skutkiem nawet za cenę porażek w następnym sezonie niż oglądać od razu gotowa drużynę tylko z czym do ludzi Barca nie jest w sytuacji Realu City czy PSG więc dlaczego nie spróbować Marqueza i jego wizji na futbol i pomysłu na naszą młodzież ja wierzę że to mogłoby się udać Visca el Barca

Trzeba przede wszystkim zdać sobie sprawę z tego, że obecnie Bacelona zwyczajnie nie ma pieniędzy na jakiegolowiek innego trenera niż ten wewnątrz klubu. Chcą poprawić skład tym bardziej trzeba szukać oszczędności tam, gdzie się da. Z tego powodu pozostaje wybór między Xavim a Marquezem. Wybór między dżumą a cholerą, ale należy go dokonać jak najszybciej, aby było możliwe rozpoczęcie przygotowań do nowego sezonu. Czy są osoby, które wolałyby jednego z dwóch wymienionych wyżej niż kogokolwiek z grona Flick - Tuchel - Kloop (do wyboru do koloru)? Śmiem wątpić, ale trzeba mieć możliwości finansowe ku temu. Możemy mieć tylko nadzieję, że z tych problemów Barcelona wyjdzie szybciej niż później, ale niewątpliwie powraca czas trudnych decyzji. Być może dobrym rozwiązaniem byłoby utrzymanie Xaviego jeszcze ten rok a potem start po Kloppa przy dobrej sytuacji ekonomicznej, ale to tylko gdybanie. Teraz pozostaje nam tylko ciężkie czekanie na poprawę i cieszenie się z tych nielicznych dobrych meczów w wykonaniu złotych młodzieniaszków - jedyny pozytyw w tym szambie.

Panie Mateuszu z Ćwierćfinału

Obstawiam, że @michalgajdek przewidział przyszłość tu https://youtube.com/shorts/hg98l1FL13M?si

A to on się już 'ostatecznie' nie określił jakiśczas temu, czy coś mnie ominęło?

Powiem Wam, ja bym wziął tego Mourinho obecnie ; ) Gorzej nie będzie, a może mentalnie ich ogarnie.

Niech sobie zostanie jak Laporta chce , chociaż mniej nerwów będę miał jak nie będę oglądał przyszłego sezonu .

Marquez nie jest gwarancją żadnego progresu - po prostu widać brak kasy i straszne parcie Laporty na powtórzenie scenariusza z Guardiolą.

Natomiast w temacie Xaviego - nigdy nie będzie topowym trenerem, jeśli nie zmieni mindsetu, który prześladuje go jeszcze od czasów gry w piłkę, a wyrażanego memicznym już "trawa była za długa". Nie da się osiągnąć maksimum swoich możliwości kiedy przyjmuje się tylko sukcesy, winnych porażek szukając zawsze na zewnątrz. Najlepiej zacząć od siebie i przestać co miesiąc wylatywać na trybuny

Ciekawe kto tak kazał mu kopać żeby dostać czerwoną?

Jeśli xavi odejdzie to Marquez kotrakt tyko na rok z opcją przedłużenia jeśli okaże się zbawcą tej drużyny a tak to na sezon 25/26 odłożyć kasę na kloppa radykalna zmiana stylu gry ktoś z zewnątrz

Ten klub ma już syndrom sztockholmski.

Kompromitacja w lidze
Kompromitacja w puchara
Dziad do wuefisty: ej może zostaniesz jeszcze co?

Czy oni są normalni w tym zarządzie? Xavi nie wygląda na gościa, który zmienia zdanie, tym bardziej teraz, kiedy mamy już game over. Takie czekanie i postępowanie zmierza tylko do jednego - Marquez.

Mam wrażenie ,że w tym klubie zarządzaja same ameby , Xavi mówi nie ,Laporta swoje...

Droga jest jedna w stronę drzwi . Niech dorośnie idzie do Pepa na asystenta nauczy się zachowywać podczas meczu no i skończy obwiniać sędziów za swoje i zawodników błędy

"Barcelona nie chce już jednak dłużej czekać i spodziewa się ostatecznej deklaracji Xaviego."... skończcie w końcu z tą szopką, na każdej konferencji mówi, że odchodzi. Jak ma ta "ostateczna deklaracja" wyglądać, ma transparent na tarasie rozwiesić??

Xavi nie zostanie. Zdziwiłbym, się gdyby przy braku jakiegokolwiek trofeum zaczął odkręcać swoje słowa.

Zostawił bym Xaviego jeszcze na rok a za rok Klopp

Nie ma już czego określać. Sytuacja Barcelony jest jasna.

Kilka razy powiedział NIE, a o ni w przyszłym tygodniu chcą poznać ostateczną decyzję? :D Ile razy ma odmówić, żeby do nich dotarło?

Jeśli ma być Marquez to już wolę, żeby został Xavi, przynajmniej jest względnie stabilnie, gramy średnio, bez padaki bez polotu, wprowadził kilku młodych. Dać jeszcze sezon, może w tym czasie naskrobiemy na nowego trenera który ma jakieś kompetencje.

Jeśli ma być Rafa albo Flick to już wolę Xaviego i zrobić wszystko że by Klopp przyszedł ale czy nas stać eh.....

Hahahhaha. Oni dalej chcą aby Xavi został po tych kompromitacjach. A nawet jeśli będzie nowy to Marquez xd.

Chyba skreslenia, a nie okreslenia.

I zaczyna się gadka Rafy Marqueza, i w jakim gównie byliśmy w takim pozostaniemy, jest Flick do wzięcia to trzeba brać RAFE bo grał w Barcy ma DNA i robi dobry wynik z Barceloną B.

Jakiego określenia ? On już sam się przekreślił zdjęciem Yamala zamiast drewniaka Lewego i tą czerwoną kartką

Przecież on już się określił. Niech pakuje manatki i out z klubu.

Kibice Barcelony w tym tygodniu

https://i.imgflip.com/gb4ts.jpg

Czy oni są głusi, czy to pismacy jątrzą cały czas? Xavi określił się i co kilka dni powtarza, że nic się nie zmieniło.

Co jeszcze miałby powiedzieć zarządowi? Że... nic się nie zmieniło?