Luis Enrique przyznał na konferencji prasowej po wyeliminowaniu Barcelony, że Paris Saint-Germain wygrałoby ten mecz nawet jeśli Ronald Araujo nie otrzymałby czerwonej kartki. Trener powiedział również, że już nigdy więcej nie będzie mierzył się przeciwko Barcelonie.
Luis Enrique: Zaczęliśmy znakomicie. W 12. minucie Lamine wykonał spektakularne zagranie i Barça zdobyła pierwszą bramkę. Potem Araújo został wyrzucony z boiska. Zagraliśmy kompletny mecz od początku do końca. Nasi piłkarze są dumni z tego zwycięstwa.
- Czerwona kartka? Zazwyczaj nie osądzam. Nie widziałem tego. Staram się protestować mało lub wcale. Dzisiaj nasz zespół zrobił krok w kierunku dojrzałości. Zagramy z Dortmundem, z którym mierzyliśmy się już w fazie grupowej. Nie mówię o sędziach. Od 12 lat staram się akceptować każdą decyzję i skupiać się na tym, co mogę kontrolować.
- Jakże trudno było mi grać przeciwko Barçy. Starałem się kontrolować swoje emocje. W pierwszym meczu nie zasłużyliśmy na przegraną, ale przegraliśmy, nie zasłużyliśmy na przegrywanie w 12. minucie, ale przegrywaliśmy. Piłkarze następnie ustawili grę tam, gdzie chcieliśmy. To oczywiste, że czerwona kartka odgrywa ważną rolę. Wynik jest sprawiedliwy.
- Złapaliśmy Barçę w najlepszym momencie sezonu. Śledziłem ten zespół przez większość sezonu. W pierwszym meczu Barça grała długimi piłkami i radziła sobie bardzo dobrze. Myślę, że bez czerwonej kartki również wygralibyśmy ten mecz. Bardzo trudno było mi grać przeciwko Barçy, mam nadzieję, że już nigdy to się nie powtórzy. Mam nadzieję, że Xavi będzie trenował Barçę jeszcze przez wiele lat, ale to nie ja podejmuję decyzję.
Komentarze (63)