Xavi: Powiedziałem sędziemu, że był bardzo słaby, że nie rozumiał gry, był tragiczny

Grzegorz Skowronek

16 kwietnia 2024, 23:39

Mundo Deportivo

150 komentarzy

Fot. Getty Images

Po przegranym meczu z PSG w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przed kamerami stanęli piłkarze i przedstawiciele klubu, oto najciekawsze wypowiedzi.

Frenkie de Jong: ''Strzeliliśmy bramkę na 1:0 i mieliśmy wyraźną przewagę, ale w Europie kiedy grasz w dziesiątkę tyle minut przeciwko drużynie takiej jak PSG, wiesz, że będziesz cierpieć. Próbowaliśmy, ale nie wyszło. To trudne, ponieważ byliśmy przekonani, że możemy wygrać. Teraz musimy się podnieść i próbować znowu''.

Rafa Yuste: ''To rozczarowanie dla wszystkich culés. Chciałbym bardzo podziękować, za to jak nas wspierali przez cały mecz. Nasze najszczersze podziękowania. Graliśmy w dziesięciu od początku meczu, a grać przeciwko takiej drużynie jak PSG w osłabieniu jest bardzo ciężko. Mieliśmy okazje, których nie wykorzystaliśmy''.

Xavi: ''Uważam, że grając w pełnym składzie byliśmy dobrze zorganizowani. Czerwona kartka to za dużo w sytuacji z Araujo. To nie jest dobre dla piłki, kiedy musisz grać tyle w osłabieniu. Mieliśmy wątpliwości, ponieważ Pedri wraca po kontuzji, ale chcieliśmy mieć kontrolę. Wyżej mieliśmy Raphinhę i Roberta. Postanowiliśmy ściągnąć Lamine'a, niestety, mimo że wyglądał dobrze. Mieliśmy swoje okazje, ale grając w dziesięciu jest ciężko. Szkoda, że praca z całego sezonu idzie na marne przez jedną decyzję. Powiedziałem sędziemu, że był bardzo słaby, że nie rozumiał gry, był tragiczny. Całkowicie zmienił oblicze meczu, nie lubię rozmawiać o sędziach, ale tutaj wpłynęli na wynik. To była wartościowa Liga Mistrzów, w przyszłym roku spróbujemy ponownie''.

Marc-André ter Stegen: ''Pozostały złe odczucia. To nie czas, żeby już myśleć o niedzielnym meczu. Trzeba odpocząć i naładować akumulatory, żeby znów czuć się dobrze i mentalnie skupić się na tym, co mamy do zrobienia. Potrzebujemy odpoczynku i każdy na swój sposób. Ta porażka boli, bo mamy poczucie, że mogliśmy przejść dalej. Byliśmy blisko, a wynik mówi coś odwrotnego i nie można temu zaprzeczyć. Grając w dziesiątkę mieliśmy swoje okazje, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Chcieliśmy zejść na przerwę z dwubramkową przewagą. Wszystko było na naszą korzyść, aż w 40. minucie zdobyli bramkę na 1:1. W końcówce przy wyniku 1:3 musieliśmy się otworzyć. W LaLidze zrobimy wszystko, żeby od niedzieli przewaga Realu Madryt była mniejsza.

Jules Koundé: ''Porażka jest bardzo bolesna. Mieliśmy wielkie pragnienie znaleźć się w półfinale Ligi Mistrzów. Była na to ogromna szansa. To bardzo niefortunne przegrywać w taki sposób''.

 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

nie możemy budować drużyny na osobie która ma czerwona kartkę co 3 mecz, mowa o mentalności w jego przypadku totalnie nie ma sensu, gada że brak jej drużynie, co on pokazuje swoim podopiecznym

@nevernegreira bo Barcelona to jego życie i nie dziwię się jemu ze nie wytrzymał, emocje są większe niż sobie zdajesz sprawę!!! Uważasz że sędzie był dobry?? Oglądnij sobie powtórkę jak zachaczany był Guido? Nawet nie podszedł do varu!!!

@Pancio5 według mnie jeżeli noga go nie zahaczył to nie ma tam 11, ale var powinien zostać sprawdzony

@Pancio5 Chłopie, żeby "podszedł do Varu" to sędziowie po powtórkach musieliby uznać, że tam był ewidentny faul i pierwotna decyzja była błędna. To na pewno nie był 100% faul, nawet ciężko powiedzieć, ze to było 50/50. Jeżeli Var nie ma pewności co do błędu głównego to nie interweniuje, a że sytuacja była wątpliwa czy się karny należy toco do 11 to po co go mieli wołać?
« Powrót do wszystkich komentarzy