Po swoim charakterystycznym zamachu, którego używa od lat i uderzeniu siła razy ramię Ousmane Dembélé wyrównał stan rywalizacji meczu Barcelony z PSG na 1:1. Po strzelonym golu nie krył wielkiego szczęścia i ekspresyjnie celebrował zdobytą bramkę. Barcelonismo zostało w pewien sposób poruszone, bo jednak jeszcze do niedawna grał w Katalonii.
"Ma być wygwizdywany przez cały mecz na Montjuïc", "Zróbmy mu przyjęcie jak Figo", "Jest skreślony dla culés". Takie komentarze od wczoraj przewijają się w mediach społecznościowych w kontekście Ousmane'a Dembélé, który nie okazał szacunku byłej drużynie, w której spędził dobre kilka lat i ekspresyjnie cieszył się ze zdobytej bramki na 1:1. Tylko czy po tym wszystkim, co wyczyniał najpierw przed transferem do Barçy, a później w trakcie pobytu w klubie, nie przyzwyczailiśmy się do tego, że jest piłkarzem, który nie ma zbyt wielkiego wyczucia i jego zachowanie jest w wielu przypadkach niezrozumiałe? Film poniżej z Luisem Figo w roli głównej podpisany "Dembélé w następny wtorek w Barcelonie" wygenerował już prawie pół miliona wyświetleń.
Dembele el próximo martes en Barcelona pic.twitter.com/cmAoi2KEQI
— Peseteiro (@jpeseteiroDT) April 10, 2024
Warto porównać to, co zrobił były skrzydłowy Barcelony do wypowiedzi chociażby Pierre-Emericka Aubameyanga. Gabończyk grał w Katalonii przez bardzo niedługi czas, a do tej pory wspomina to jako najlepsze sześć miesięcy w swojej karierze i z wielkim szacunkiem wypowiada się o swoim byłym klubie. Również ciepło o klubie zawsze wypowiadał się Luuk de Jong, który twierdził, że ciężko wyobrazić sobie coś lepszego niż skandowanie własnego nazwiska na Camp Nou.
Ousmane Dembélé również wypowiadał się o Barçy w prawie samych superlatywach. Mówił nawet, że jego marzeniem jest zwycięstwo w Lidze Mistrzów z Barceloną, w maju 2023 roku. Póżniej twierdził, że nie wie dlaczego mówi się w jego kontekście o PSG i to pewnie dlatego, że jest Francuzem, bo dla niego nie ma tematu. No i ostatecznie na początku lipca po otrzymywaniu wielkiego kredytu zaufania od Xaviego odwrócił się na pięcie, wypiął na Barcelonę i odszedł właśnie do Paryża.
Dlaczego mamy wymagać jakiegokolwiek respektu od osoby, która swoim lekceważącym podejściem przez lata w Barcelonie nie potrafiła osiągnąć pełni swojego potencjału, a swoimi dziwnymi zachowaniami, tylko denerwował culés? Wiadomo że w momencie, kiedy kogoś już nie ma w klubie, to patrzy się na niego innym wzrokiem, ale Ousmane nie wygląda na osobę, która w jakikolwiek sposób zasłużyła na darzenie go wielkim szacunkiem już przed tym strzelonym golem. Celebracją po bramce stracił uznanie w oczach wielu kibiców Barcelony, ale to powinno nastąpić już wcześniej. W lipcu 2023 roku po odejściu do PSG w atmosferze wypowiedzi, że chce wygrać Ligę Mistrzów z Barceloną.
Komentarze (76)