Culemania: Barça wykorzysta zaliczkę za loże VIP na nowym Camp Nou do zmniejszenia kredytu

Mateusz Doniec

6 kwietnia 2024, 21:45

Culemania

2 komentarze

Fot. Getty Images

Według portalu Culemania Barça wykorzysta wcześniejszą opłatę za loże VIP na nowym Spotify Camp Nou do zmniejszenia pożyczki z Goldman Sachs. Strategia klubu polega na sprzedaży 62 ekskluzywnych miejsc VIP na raz na 10 lat, aby część tej kwoty wykorzystać do zmniejszenia zadłużenia u inwestorów.

Nowy rodzaj inżynierii finansowej w FC Barcelonie. Robił to José Luis Núñez, Sandro Rosell i Josep María Bartomeu. A teraz robi to obecny prezydent Joan Laporta, niestrudzony w poszukiwaniu rozwiązań mających na celu odblokowanie kryzysu gospodarczego klubu. Ostatnie z nich polega na wcześniejszą zapłatę za loże VIP nowego Camp Nou przez pierwsze 10 lat działalności przyszłego stadionu. Formuła ta wiąże się jednak z ryzykiem.

Źródła klubowe potwierdziły portalowi Culemanía, że Barça zamierza wzbogacić się dzięki temu o 100 milionów euro, a pozostałą nadwyżkę przeznaczyć na zmniejszenie zadłużenia wobec Goldman Sachs i 20 inwestorów. "Jak podano w prezentacji umowy finansowej, Barça zawsze rezerwuje sobie pierwsze 100 milionów, podczas gdy kolejne 100 milionów zostanie przeznaczone na spłatę pożyczki, a reszta wróci do Barçy" - wyjaśniają w klubie.

Jednak, jak wyjaśnili ponad rok temu Eduard Romeu i Maribel Meléndez (z których żaden nie jest obecnie w klubie) podział ten odnosił się do rocznego dochodu generowanego przez stadion. W żadnym wypadku nie było mowy o zaliczkach na poczet przyszłych przychodów, które zmuszą Barçę do negocjacji z Goldman Sachs i uzyskania ich autoryzacji.

W przypadku, gdy dłużnik i wierzyciele dojdą do porozumienia, plan klubu będzie polegał na pobieraniu z góry opłaty za 62 miejsca VIP dla firm. Klub wyliczył kwotę na poziomie 170 milionów euro, zakładając, że miejsca Very Vip Suites (20) mogą kosztować 300 tysięcy euro rocznie, a loże Boxs (95) będą kosztować 270 tysięcy euro rocznie.

Mowa zatem o około 17 milionach rocznie pochodzących z tych 62 ekskluzywnych miejsc dla firm. Ale zamiast zbierać je rok po roku, Barça otrzymałaby sumę z pierwszych 10 lat: 60% w 2024 roku i 40% w 2025 (40%). Barça zatrzymałaby 100 milionów euro i mogłaby przeznaczyć kolejne 70 milionów na redukcję zadłużenia u Goldman Sachs i inwestorów. Im klub szybciej spłaci to, co jest winien, tym mniej lat odsetek będzie musiał zapłacić wierzycielom, co oznaczałoby przyszłe oszczędności.

Źródła, z którymi konsultował się portal Culemanía, zapewniają, że Barça nie będzie w stanie wykorzystać tych przewidywanych wpływów do zbilansowania bieżącego roku obrotowego: "W tym przypadku Barça może przewidywać wpływy, ale nie dochód w celu zbilansowania roku obrotowego. Przychody będą rozliczane w odpowiednich rachunkach zysków i strat w miarę ich uzyskiwania" - tłumaczą.

Co więcej, te same źródła twierdzą, że "zaliczka musiałaby zostać wykorzystana do zmniejszenia zadłużenia, a każde inne wykorzystanie musiałoby być negocjowane z Goldman Sachs. Jeśli pieniądze zostaną wykorzystane do zmniejszenia zadłużenia, nie powinno to stanowić problemu i prawdopodobnie wiązałoby się to również z dyskontem. Jeśli chodzi o redukcję odsetek, jest to aspekt, który zależy od ewolucji rynku i jeśli Barça będzie chciała je zmniejszyć, będzie musiała je renegocjować" - podsumowują źródła klubowe.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Jest upubliczniona informacja o długu wobec Golden i przewidywanym terminie spłaty?

Tak trochę bez szału - czuję że Barcelonie by się przydał jakiś dyrektor finansowy z prawdziwego zdarzenia, taki wizjoner jak na początku kadencji Laporty.
Może mi to jakoś umknęło, ale myślałem że oferta stref VIP na nowym Camp Nou będzie bardziej rozbudowana - w każdym razie: 20*0.3mln+95*0.27mln daje 31.61mln rocznie, zatem 10-letnia wartość wyodrębnionych stref VIP generuje przychód 316.1mln euro, a nawet nie biorę pod uwagę inflacji czy bardzo możliwego załamania euro w najbliższym czasie (wojny, polityka UE itd.).
Wg mnie powinniśmy iść drogą innych czołowych klubów i sami sprzedawać loże VIP na zasadzie B2B niż w hurcie sprzedawać za połowę ceny. Można wiele o Barcelonie powiedzieć, ale nadal to światowa marka i wielkie firmy może przyciągać prestiżem posiadania loży na nowym Camp Nou. Jeśli Real celuje w prestiż i ma blisko 400 kontrahentow bijących się o miejsce w superloży to logiczne jest że marki jak Coca-Cola chcące posiadać miejsce na Bernabeu mogą bez problemu opłacić nawet kilka lat do przodu przy odpowiedniej zachęcie. Tutaj nie handlujemy tysiącemi miejsc VIP na trybunach, a lożami, których jest raptem 115, zatem nie jest to aż tak dużo aby bawić się w hurt (ewentualnie samemu sprzedać na poziomie B2B ile się da i "resztówkę" opchnąć hurtem jeśli nadal będzie brakowało pieniędzy).