Prezydent Joan Laporta, a także wiceprezydent ds. sportowych Rafa Yuste dali w ostatnich dniach i tygodniach jasno do zrozumienia, że nie ustają w wysiłkach, aby nakłonić Xaviego Hernándeza do zmiany decyzji o opuszczeniu Barçy po zakończeniu obecnego sezonu. Mundo Deportivo pisze dziś o planie, jaki klub przygotował dla trenera oraz wyjaśnia warunki postawione przez samego szkoleniowca.
Laporta zapewnił w wywiadzie dla Mundo Deportivo, że zarząd poczeka do końca sezonu, aby poznać decyzję trenera, co jest znakiem, że wierzy, że może się ona zmienić i nie jest w 100% ostateczna. W międzyczasie Yuste powiedział, że będzie próbował przekonać Xaviego do pozostania i że myślą nawet o "długoterminowym projekcie prowadzonym przez Xaviego", dodając, że "nie mówimy o jednym lub dwóch sezonach", mimo że mandat Laporty i jego zarządu oficjalnie kończy się 30 czerwca 2026 roku. W każdym razie jasne jest, że najważniejsi członkowie zarządu FC Barcelony, a także dyrektor sportowy Deco, chcą przekonać Xaviego do wycofania się z decyzji o odejściu po zakończeniu sezonu. Jak dowiedzieli się Fernando Polo oraz Sergi Sole z Mundo Deportivo, powody są różne, ale wszystkie dobrze uargumentowane.
Najlepszy dla młodzieży
Po pierwsze, Laporta wierzy, że jeśli Barça wygra lub będzie rywalizowała do końca w LaLidze i Lidze Mistrzów, Xavi może ponownie rozważyć swoje stanowisko. Prezydent jest skłonny poczekać na niego, odkładając decyzję co do potencjalnego następcy, ponieważ wierzy, że Xavi może w pełni wykorzystać obecny skład, a zwłaszcza młodzież, której dał szansę, tak jak miało to miejsce w przypadku Lamine Yamala, Fermína Lópeza, Pau Cubarsiego, Héctora Forta i, z większą cierpliwością, Marca Casadó. Ci wychowankowie "poszliby na śmierć z trenerem", jak pisze MD, ponieważ dał on im szansę, a oni wywarli presję na weteranów.
Szanowany przez weteranów
Laporta uważa również, że Xavi bardzo dobrze wie, jak radzić sobie z bardziej doświadczonymi zawodnikami, począwszy od postaci medialnej, takiej jak Robert Lewandowski, od którego zawsze dużo wymagał wewnętrznie i bez kompleksów, i który wydobywa teraz z siebie to, co najlepsze, po załamaniu strzeleckim na początku sezonu.
Laporta, Yuste i Deco doceniają fakt, że Xavi dostosował się do sytuacji klubu, rezygnując z pożądanych przez siebie zawodników i nigdy nie zawiódł dyrektorów klubu z powodu ich niezdolności do realizacji planów rynkowych. W tym sensie uważają, że gracze tacy jak Ferran czy Raphinha, którzy na przemian zaczynają mecz i wchodzą z ławki, są zawsze podłączeni do gry przez Xaviego. Prezydent uważa również, że Xavi i Deco mają dobre relacje, które zaowocowały poprawą drużyny.
Jeden opcjonalny rok
Z tych wszystkich powodów Laporta chce zatrzymać Xaviego do końca kontraktu, który wygasa 2025 roku, nie zapominając, że zawiera on dodatkowy opcjonalny rok, czyli możliwość pozostania do 2026 roku. Plan, zwerbalizowany przez prezydenta w MD, polega na dokonaniu kilku transferów tego lata, aby wzmocnić zespół, ale nie medialnymi nazwiskami, wiedząc jednocześnie, że w 2025 roku głównym celem będzie Erling Haaland, który zastąpiłby Lewandowskiego.
Warunki trenera
Sformułowanie "na dzisiaj", którego Xavi używał, aby powtórzyć, że nie zmienił zdania, dało nadzieję zarządowi. Jednak ci, którzy znają trenera, twierdzą, że decyzja jest stanowcza, chyba że pojawią się "wyjątkowe okoliczności", które mogą spowodować, że Xavi będzie miał poważne wątpliwości. Fernando Polo z Mundo Deportivo wymienia warunki szkoleniowca:
Skończyć bardzo dobrze, aby móc zwątpić
Oznacza to wygranie Ligi Mistrzów i/lub LaLigi, lub przynajmniej rywalizację do końca o oba tytuły. Mogłaby zaistnieć sytuacja, w której przez aklamację lub ekscytację trener mógłby rozważyć zmianę zdania, a jego rodzina uznałaby to za dobrą rzecz. Ale nawet wtedy nadal istniałyby warunki do spełnienia, zasadniczo odnoszące się do zdolności finansowej klubu do wzmacniania się.
Finansowe fair play kluczowe
Xavi nie chce spędzić kolejnego lata jak ostatnie, z operacjami zamykanymi w ostatniej chwili z powodu braku marginesu finansowego fair play. Jeśli nie będzie gwarancji, że znajdą się pieniądze na zbudowanie świetnego składu, nie będzie szans na pozostanie, niezależnie od tego, jak dobrze zakończy się sezon. Xavi zawsze chciał być w stanie rywalizować o wszystko, ale nie, będąc uzależnionym od 16-, 17- czy 18-latków, bez względu na to, jak dobrzy są.
Potrzebowałby topowych transferów
Aby Xavi mógł kontynuować pracę w Barcelonie, musiałby mieć gwarancję, że ma środki na podpisanie kontraktów z zawodnikami, którzy są dla niego niezbędni. Na przykład topowego piwota i topowego interiora. To znaczy Zubimendiego lub Kimmicha, o których prosił zeszłego lata po odejściu Busquetsa, oraz Bernardo Silvę.
W tym roku Kimmich jest według MD bardziej w zasięgu, rok przed zakończeniem kontraktu i z poważnymi wątpliwościami co do kontynuacji w Bayernie, a Bernardo przedłużył kontrakt z City do 2026 roku, ale zapisał w nim klauzulę odejścia "pro-Barca" w wysokości 50 milionów funtów. Ale aby ich pozyskać, potrzebne są pieniądze, oczywiście bez osłabiania składu sprzedażami.
Komentarze (81)
Ile jeszcze on transferów potrzebuje xd, on z City by zrobił placka.
Jakie wsparcie dla młodych?! Korzysta jak musi albo jak pokażą że są lepsi niż gracze z postawy (Yamal, Cubarsi). Ma poparcie tylko dlatego że jest legendą. Gość marnuje potencjał naszych graczy.
Nie stać nas na transfery, trzeba sporo zarobić ze sprzedaży żeby kogoś kupić.
Ludzie przecież nas trener rezerw Rafa Marquez wciąga go nosem w każdym aspekcie.
Jak ryba nie umie plywac, to mowi ze woda za slona - i taki wlasnie jest nas Xavi
Można pożegnać De Jonga czysto z uwagi na zysk, który może być kolosalny, wywrzeć presję na Pedrim sadzając go częściej na ławce i zacząć w końcu stawiać na więcej minut Roque.
Brazylijczyk na razie fajnie się pokazuje w bardzo krótkich epizodach boiskowych, ale mam wrażenie że klub planuje bardziej na nim zarobić na odsprzedaży niż stawiać na niego piłkarsko, bo trochę nie rozumiem tak maluteńkiej ilości szans jakie dostaje Vitor, czas pokaże.
Czyli kibicowanie własnej drużynie w starciu z PSG, to pragnienie zachowania Xaviego na stanowisku.
Niezłego klina nam zabili na LM.
Trzeba mieć kasę na wykupienie zawodnika i dać lepszą pensję.
Dwumecz z PSG pokaże w jakim miejscu my jesteśmy, a od tego też zależy czy ktoś się skusi by do nas przyjść...
TYLKO trzeba to umieć to zrobić!!!
XAVI ma duże wymagania co do transferów ale przecież to on wybrał Rafinię i Torresa czy Alsonso! Już niebawem mecze w Lidze Mistrzów zweryfikują naszego trenera bo mecze z Napoli czy ze zmęczonym Atletico mogą tutaj zakłamywać rzeczywistość.
1. xavi i przez to zarzad che wydawać kasę której nie mamy
2. powyzsze będzie blokować rozwoj młodych
3. czekaniem na transfery będzie blokował przyjście wetnualnego nowego trenera. jaki sens żeby przychodził nowy trener w połowie lub pod koniec okna, co on zbuduje?