Jak donosi Catalunya Ràdio w swoim podcaście "Barça Reservat", w FC Barcelonie jest coraz więcej osób, które mając świadomość, że numer "10" w Barcelonie to swego rodzaju produkt, który można wykorzystać do osiągnięcia wielkich korzyści finansowych. Czy nową "dziesiątką" Blaugrany zostanie zatem Lamine Yamal?
Według Catalunya Radio włodarze Barçy chcieliby, aby numer "10" znów miał właściciela. Jedną z opcji jest - w oczekiwaniu na przyszłość Ansu Fatiego - Lamine Yamal. Opinia ta nie wywołuje jednak konsensusu na wyższych szczeblach katalońskiego klubu, biorąc pod uwagę, że nałożenie takiego ciężaru i odpowiedzialności wiążącej się z tą mityczną w Barcelonie liczbą na 16-letniego zawodnika, który nie ma jeszcze nawet numeru pierwszej drużyny, byłoby postrzegane jako pochopna decyzja.
Można być jednak pewnym, że w przyszłym sezonie Lamine będzie miał już numer od 1-25. Wydaje się, że najprawdopodobniej zakładał on będzie numer "17", który po tym sezonie zwolni Marcos Alonso. Być może również sprzedaż Raphinhi zwolni numer "11",
Warto też zastanowić się, kto inny mógłby nosić numer "10", jeśli klub rzeczywiście nalega, aby miał on właściciela. Aby nie nakładać zbędnej presji na młodzież, być może powinien nosić go ktoś bardziej doświadczony, jak np. İlkay Gündoğan.
Kto według was powinien zakładać w nowym sezonie numer "10"?
Komentarze (34)