Pedri znów kontuzjowany! Znamy pierwsze prognozy [Aktualizacja 13:20]

Dariusz Maruszczak

4 marca 2024, 13:15

125 komentarzy

Fot. Getty Images

Nie tylko Frenkie de Jong musiał opuścić boisko jeszcze przed przerwą spotkania z Athletikiem. Kolejnym piłkarzem Barcelony, który doznał kontuzji, został Pedri.

Kanaryjczyk opuścił murawę w 45. minucie, a zastąpił go Lamine Yamal. Sytuacja wyglądała bardzo źle, a Pedri zszedł z boiska ze łzami w oczach. Jak podaje Javi Miguel z ASa, wygląda to na nawrót kontuzji mięśnia uda u pomocnika. Zdaniem dziennikarza jego występ w starciu z Napoli jest całkowicie wykluczony.

AKTUALIZACJA

23:21 Xavi potwierdził, że kontuzje De Jonga i Pedriego nie wyglądają dobrze.

00:54 Pedri wyraźnie utykał podczas powrotu do Barcelony.

Poniedziałek, 13:15 Javi Miguel: Pedri wypada na 5-6 tygodni.

13:20 Javi Miguel: Badania potwierdziły zerwanie mięśnia prostego uda w prawej nodze. Jest to ta sama kontuzja, z mniejszymi lub większymi niuansami, z którą zmagał się przez ostatni rok. Szacowany czas przerwy wynosi około pięciu lub sześciu tygodni, więc jego obecność na El Clásico w kwietniu jest poważnie zagrożona.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Xavi irytuje mnie tym ze co mecz musi miec 4 pomocnikow. I sie wkoncu doigrał. Teraz wkoncu musi zmienic system.

@Carlosss , rozumiałbym Twoją opinię gdyby z boiska zszedł kontuzjowany np. Gundogan, która gra wszystko prawie od dechy do dechy w tym sezonie. Kontuzja Frenkiego to nieszczęśliwy wypadek po kontakcie z rywalem, a Pedri coraz bardziej utwierdza nas w przekonaniu, że jest szklaneczką. Barca miała tydzień przerwy i nikt z dwójki De Jong - Pedri nie powinien być zmęczony obciążeniem meczowym zważając, że oboje już w tym sezonie mieli kilku jak nie kilkunastotygodniową pauzę... A druga sprawa to grając czwórką pomocników z Christensenem na DŚP bardzo ustabilizowaliśmy linię obrony i nie tracimy już tylu goli. Dopóki w Barcy nie pojawi się rasowy DŚP, a nie coś na modłę Romeu to system 4-3-3 będzie gościł u nas raczej okazjonalnie.

@Carlosss a kim mial grac? beznadziejnym felixem?

@lukkobe taką samą szklanką jak Dembele? Który jak odszedł do PSG stał się okazem zdrowia? Przecież my nie od dziś mamy problem z kontuzjami mięśniowymi i to najczęściej uda, tam coś nie funkcjonuje tak jak powinno.

@Fake69 , nie twierdzę, że Barca nie ma problemu z kontuzjami mięśniowymi w ostatnich latach ale jeśli bierzesz pod lupę akurat Dembele to w grę wchodzą czynniki, które wydaje mi się, że są jeszcze bardziej nadrzędne. Można powiedzieć, że to są niuanse ale jak tych niuansów się nazbiera to okazuje się, że robi się z tego całkiem duży czynnik robiący różnicę. 1. Specyfika ligi - liga francuska ma 18 drużyn, a to oznacza 4 mecze mniej. 2. Harmonogram rozgrywek - w poprzednim sezonie Barca w samej lidze miała 6 odstępów 3/4-dniowych między samymi meczami La Liga (nie licząc CdR i LM) z czego 5 z nich to były odstępy 3-dniowe. We Francji w trakcie całego obecnego sezonu Ligue 1 PSG ma tylko jeden odstęp 3/4-dniowy między meczami - cała reszta to przerwy 5-7 dni. Jak dołożymy LM to Barca w poprzednim sezonie o wiele częściej miewała 3 dni odstępu między meczami kiedy grała LM, a PSG w tym sezonie ma taki terminarz, że między meczami Ligue 1 a LM ZAWSZE (!) miało minimum 4 dni odstępu - jakby nie spojrzeć majstersztyk organizacyjny !!! 3. Zarządzanie minutami Dembele - w Barcelonie Dembele grał w każdym meczu do czasu nabawienia się kontuzji na przełomie stycznia i lutego, a w PSG na przełomie stycznia i lutego już czwarty mecz przesiedział na ławie nie będąc w ogóle w kadrze. W rozliczaniu minut warto jeszcze wspomnieć, że w PSG Dembele nieco rzadziej grywał 90min oraz rozsądniej zarządzano jego minutami w obrębie 4-dniowych odstępów między meczami.... Podsumowując - to nie jest tylko tak, że w Barcelonie jest dramat z opieką medyczną i przygotowania motorycznego graczy tylko też trzeba mieć na względzie, że pod kątem ilości i zagęszczenia meczów, a także wyższego poziomu rozgrywek jest to bardziej wymagająca liga niż liga francuska. A to, że Xavi do dziś nie do końca nauczył się zarządzać minutami graczy to już inna para kaloszy, bo to, że Gundogan jest jeszcze zdrowy to chyba jakiś cud !!!
« Powrót do wszystkich komentarzy