Karny Lewandowskiego powinien zostać powtórzony również przy bramce?

Mateusz Doniec

18 lutego 2024, 10:15

Archivo VAR, Przepisy Gry w Piłkę Nożną 2023/24

26 komentarzy

Fot. Getty Images

W 97. minucie meczu Celta Vigo - FC Barcelona sędzia przyznał Barcelonie rzut karny po faulu na Lamine Yamalu. Do jedenastki podszedł Robert Lewandowski, lecz Guaita był górą. Okazało się jednak, że bramkarz wyszedł z linii bramkowej w momencie strzału. Przy powtórce jedenastki Polak mógł już cieszyć się z gola, lecz w tym przypadku również nie brakuje kontrowersji.

Jak pisze portal Archivo VAR, pierwszy karny Lewandowskiego został słusznie powtórzony, ponieważ bramkarz Guaita wyszedł obiema stopami przed linię bramkową. Po interwencji VAR-u sędzia José Pulido Santana nakazał powtórzenie jedenastki.

Drugi rzut karny, już wykorzystany przez Lewandowskiego, wzbudził jednak kontrowersję. Zauważono, że w momencie strzału Raphinha znajdował się w polu karnym (a Fermin i De Jong wbiegli w "półksiężyc") i sugerowano, że ta jedenastka również powinna zostać powtórzona. Jak czytamy w przepisach gry w piłkę nożną (str. 128), przedwczesne wkroczenie zawodników drużyny atakującej powinno skutkować powtórzeniem karnego.

Archivo VAR oraz ekspert sędziowski telewizji GOL i Marki Pavel Fernández twierdzą jednak, że w tej sytuacji VAR nie mógł interweniować, ponieważ sprawdza on naruszenie pola karnego tylko wtedy, gdy bezpośrednio ingeruje w przebieg gry. "Jeśli akcja kończy się golem, tak jak w poniższym przypadku, bramka zostaje uznana" - pisze portal Archivo VAR. "Jeśli żaden z tych przedwcześnie wbiegających nie czerpie z tego korzyści, VAR nie interweniuje" - dodaje Fernández. Można z tego zrozumieć, że aby doszło do powtórzenia karnego, sędzia główny musiałby na żywo wychwycić naruszenie przepisów przez piłkarzy Barçy i od razu nakazać powtórzenie.

Warto całą sytuację podsumować tym, że również przy drugim podejściu Lewandowskiego Guaita stał obiema stopami przed linią bramkową. I według przepisów w takiej sytuacji, jeśli padła bramka, powinna ona zostać uznana.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Swoją drogą to czekam jak kiedyś sędzia skasuje Lewandowskiemu karnego. O ile nic się nie zmieniło to wg przepisów zawodnik strzelający nie może się zatrzymywać a to przeskakiwanie z nogi na nogę, tańcowanie Lewego można uznać za zatrzymywanie się. Kiedyś piłkarz przy karnym szedł na piłkę jak dzik do lasu i strzelał, później zrobiła się moda na jakieś cudowanie.

@slayer skoro strzelił w ten sposób już ponad 40 karnych i nikt mu nie cofnął, to widocznie nie ma podstaw ku temu. A Lewy jest w tym bardzo skuteczny.

@Maker0 w taki sposób to i żul spod żabki byłby skuteczny :D

@slayer Przy wykonywaniu karnego piłkarz ma zachować ciągłość ruchu od momentu startu do uderzenia piłki. Lewy to robi więc na jakiej podstawie sędzia miałby mu skasować karnego?

@slayer aby zobrazować jak bardzo jest to idiotyczne że mu się te bramki uznaje wystarczy spojrzeć na zachowanie Guaity przy powtórzonym karnym, on nie wie co robić żeby było legalnie, dlaczego wtedy też nie był na linii? Bo chciał się rzucić, ale ostatecznie zrezygnował, tyle że pierwszy ruch do wybicia się już wykonał, bo Lewandowski znalazł sobie lukę w przepisach, a sędziowie nie interweniują "no bo już z 50 takich strzelil".

@slayer Strzelec nie może robić zwodów po dobiegnięciu do piłki. Przed dobiegnięciem do piłki może właściwie „zatrzymać się” po drodze i z pięć razy, jeśli ma ochotę („zatrzymać się” w cudzysłowie, bo przecież zatrzymanie polega na zupełnym braku ruchu). Lewandowski robi to tak, że ten przeskok robi przed dobiegnięciem nogą postawną do piłki.

@ILovethisGame ciągłość ruchu, bardzo wygodne określenie, czyli jak nie umie ustać na jednej nodze bez ruchu, co robi za każdym razem jakieś 10-20 centymetrów przed piłką to już jest ciągłość ruchu? A jakby stawał przed piłką już na chama, ale krecilby przy tym cały czas dłonią, to też jest ciągłość ruchu?

@DJ6 Ale to już jego problem, że się ruszył z linii. Równie dobrze do wyjścia z bramki mógłby go skłonić ruch głową strzelca albo bieg zygzakiem do piłki.

@DJ6 No nie, nie można robić zwodów po dobiegnięciu do piłki. Lewandowski takich nie robi, a przynajmniej takiego przypadku nie pamiętam.

@Herbert już widzę jaki to byłby jego problem, jakby Lewandowski strzelał tak karnego dla Realu w Gran Derbi, albo byłby Niemcem, czy ruskim :D

@DJ6 1."w taki sposób to i żul spod żabki byłby skuteczny :D"
2."wystarczy spojrzeć na zachowanie Guaity przy powtórzonym karnym, on nie wie co robić żeby było legalnie, dlaczego wtedy też nie był na linii? "

Pierwszego nawet nie komentuję.
Drugie - tak zawodowy bramkarz nie wie jak zachować się przy rzucie karnym XD cwaniactwo jest wpisane w DNA piłkarzy, ale bramkarz wychodzący metr przed bramkę przy rzucie karnym, nooo on nie wiedział jakie są przepisy, on przecież znalazł się tam przypadkowo XD
Nie ośmieszaj się proszę...

@jimmyltd Nie zrozumiałeś i nie zrozumiesz, a ja nie będę się za ciebie wysilał, hipokryzja rządzi

@slayer Tez wolałbym aby karne byly wykonywane jak kiedyś z 1 płynnym nabiegnięciem, a nie jakimś cudowaniem, zwalnianiem przed oddaniem strzału, by wyczekać bramkarza, bo a nóż się rzuci i wtedy można nawet w środę strzelić.
Jak dla mnie ten przepis plus to, że bramkarze muszą być na linii i dopóki nie padnie gol dopóty będzie powtarzany karny przy wyjściu bramkarza z linii to będzie lipa, bo równie dobrze przy zdobyciu gola powinien być powtarzany zatem by była sprawiedliwość, a tak te 2 zasady powodują, że mega promuje się wykonawców karnych i bardzo bardzo, ale to bardzo ciężko trzeba się postarać by nie zdobyć gola z rzutu karnego przy obecnych cyrkach...
« Powrót do wszystkich komentarzy