Xavi: Nie mam nic do powiedzenia Ancelottiemu. Mam z nim bardzo dobre relacje

Krystian Cichocki

3 lutego 2024, 23:30

YT:AS

1 komentarz

Fot. Getty Images

FC Barcelona wygrała z Deportivo Alavés 3:1 w sobotni wieczór. Xavi po meczu odpowiadał na pytania dziennikarzy związane z grą zespołu, pozycją Andreasa Christensena, czerwoną kartką Vitora Roque czy słowami Carlo Ancelottiego.

[Ricard Torquemada, Catalunya Radio] Dzięki dzisiejszej pracy zespołu z piłką, widzieliśmy wiele faz płynnej gry, kontroli… Wpływ, jaki miał na grę Christensen, a także Cubarsi…

Tak. Wyprowadzenie piłki jest świetne, ale także gra obronna. Jestem bardzo zadowolony, ponieważ było to spotkanie bardzo dojrzałe. Pozycja Andreasa dała nam równowagę, pilnuje tyłów, czyli coś, czego nam brakowało. Zagraliśmy dobre spotkanie, bardzo dojrzałe, obroniliśmy wiele rzutów rożnych.

[Marta Ramón, RAC1] Czy wystawienie Christensena na pozycji defensywnego pomocnika to tylko jednorazowy pomysł, czy możemy zobaczyć go tam w kolejnych spotkaniach, na przykład w meczu z Napoli?

To była jedna z opcji i dzisiaj zagrał bardzo dobrze. Testowaliśmy to na treningach od jakiegoś czasu. To nie dlatego, że potrzebowaliśmy kogoś na tej pozycji, ale on ma techniczne umiejętności, żeby grać w środku, to bardzo ważna rzecz. Dobrze gra w defensywie, wygrywa pojedynki, ale także zatrzymuje piłki i daje nam dużo płynności. To była dobra decyzja i czuł się komfortowo.

[Adria Albets, Cadena SER] Mówiłeś, że druga żółta karta dla Vitora Roque to błąd. Wczoraj mówiłeś o presji na arbitrach. Czy myślisz, że tego typu sytuacje mają wpływ?

Nie ma sensu, żebym się powtarzał. Dzisiaj zagraliśmy dobre spotkanie. Jestem bardzo zadowolony. Proszę tylko o to, żeby pozwolono nam rywalizować. Tylko tyle. Nie powiem nic więcej o arbitrach. To był rażący błąd, nic więcej. Od pierwszego spotkania, mówiono o Getafe. Sądzę, że płacimy teraz za sprawę Negreiry. Nie mam wątpliwości. Taka jest rzeczywistość. Czuję, że taka jest prawda, ale nic więcej nie będę mówić, nic więcej na temat sędziów. Zagraliśmy dobre spotkanie, Lewandowski strzelił gola, Vitor również, dobrze prezentowaliśmy się z piłką i bez niej i mówimy o futbolu, ale widzicie, jaka jest rzeczywistość, nie muszę się powtarzać. Jeśli to zrobię, to mnie zabijecie, ale to, co chcę powiedzieć, to nie jest kłamstwo. Taka jest prawda. Znowu kolejny błąd.

[Alfredo Martínez, Onda Cero] Dwa zwycięstwa z rzędu po trudnym kalendarzu. Teraz macie tydzień odpoczynku. Myślisz, że to moment, żeby zacząć budować, i że zespół ma od teraz dobrą dynamikę i może pokazać najlepszą wersję w tym sezonie?

Odnośnie słowa „budowa” też nic nie powiem. Tak, bardzo pozytywnie. Myślę, że dobrze nam pójdzie. Chcielibyśmy grać w półfinale Pucharu Króla, ale to będzie dla nas dobre. Drużyna jest bardzo zmęczona. Zebraliśmy dużo minut, dużo spotkań w krótkim odstępie czasu, więc to dobry moment dla nas. No i oczywiście zwycięstwo. Oczywiście poprawia morale, daje pewność siebie. To dobre dla zespołu, a teraz musimy odpocząć, odzyskać ludzi na mecz z Granadą.

[Helena Condis, Cadena COPE] Przypuszczam, że dzisiejsza konferencja prasowa jest ostatnią, na której wypowiesz się na temat sędziów. Powiedziałeś, że już nic więcej nie powiesz na ten temat. Carlo Ancelotti natomiast był pytany o twoje słowa i powiedział, że nie chce się zniżać do tego poziomu, że to nieprofesjonalne. Co możesz mu powiedzieć?

Nic. Mam z nim bardzo dobre relacje. Może poczuł presję po moich słowach. To do niego nie pasuje. Z całym szacunkiem dla Carlo Ancelottiego, tylko tego by brakowało.

[Raúl Fuentes, Radio Marca] Kiedy mówimy o Lamine Yamalu, mówi się, że jest młody, że musi wchodzić powoli do zespołu. Ale jeśli patrzysz na jego grę, zachowuje się na boisku w tak naturalny sposób. Czy nie czujesz potrzeby dania mu teraz większej władzy na boisku?

Zagrał kilka pełnych spotkań i ufamy mu. Ma moje pełne zaufanie. Wie o tym, rozmawiałem z nim. To jest piłkarz, który pojawia się raz na kilka lat. To zależy od niego. Myślę, że nie ma sufitu. Mamy plan do pracy nad jego siłą. Jest nastolatkiem, ale widać, że ciężko pracuje. Robi różnicę. Dzisiaj dał nam odczucie, że mierzymy się z czymś zupełnie nowym, kimś wyjątkowym.

[Radio Vitoria] Gratuluję zwycięstwa, które opierało się na, po pierwsze wykorzystaniu okazji, a po drugie, drużyna grała bardzo solidnie i spokojnie po czerwonej kartce…

Tak. Broniliśmy bardzo dobrze w tamtym czasie i byliśmy również skuteczni. Dzisiaj nie mieliśmy zbyt wielu okazji. Myślę, że Alavés miało swoje szanse, ale my pokazaliśmy dojrzałość w grze z piłką i bez niej. Mówiłem, że dla mnie kluczem dzisiaj była dobra obrona, bycie solidnym i wszyscy spisali się dobrze. Mendizorroza wymaga tego od ciebie. Nie każdy potrafi wygrać tutaj w ten sposób i prawda jest taka, że to ważne zwycięstwo.

Chciałbym zapytać o Lamine’a. Zadebiutował w wieku 15 lat. Nie zagrał genialnego spotkania, ale zrobił różnicę i był bardzo dojrzały…

Chciałbym podkreślić, to o czym mówisz, że rywalizuje, nie męczy się, biega wiele kilometrów na dużej intensywności. Jest wielkim talentem. Jestem bardzo szczęśliwy z jego powodu. Robi różnicę, a to ważne dla zespołu, dlatego gra w pierwszym składzie i dostaje minuty.

[Pol Ballus, The Athletic] Czy jesteś zadowolony z dzisiejszej gry pomocników?

Tak, jestem zadowolony z wielu powodów. Między innymi dlatego, że Gündoğan i Pedri grali na swoich naturalnych pozycjach. Pedri ma talent, potrafi robić różnicę. Zagraliśmy w kwadracie w pomocy, żeby atakować linię defensywną rywali.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Xavi powinien dać odpocząć Yamalowi by nie powtórzyć błędu Gaviego