Xavi: Trochę szacunku dla aktualnego mistrza, spróbujemy jeszcze raz wygrać ligę

Mateusz Doniec

5 stycznia 2024, 00:31

YT: MD

79 komentarzy

Fot. Getty Images

Xavi Hernández odpowiedział na pytania dziennikarzy po meczu z Las Palmas. Trener powiedział m.in., że  trudno w dzisiejszym futbolu wygrywać poprzez goleady. Ujawnił również, co powiedział piłkarzom w szatni.

[LaLiga rozpoczęła transmisję w połowie pytania] ...3/4 podań do przodu pochodziło dziś od środkowych obrońców... tak to zaplanowałeś? Chcieliście grać tak bezpośrednio?

Xavi: Chodziło o to, aby grając między liniami, odgrywać piłkę tyłem do bramki i atakować przestrzenie. Pracowaliśmy nad tym cały tydzień. Mieliśmy praktycznie treningi analityczne, aby atakować przestrzenie. Uważam, że w pierwszej połowie nie podejmowaliśmy dobrych decyzji, zbyt często byliśmy na spalonym, timing nie był dobry, za bardzo się spieszyliśmy, za dużo było podań w kierunku bramki, a tak jest trudno, bramkarz wychodzi... Chodziło o podania diagonalne, o tym rozmawialiśmy w szatni. Dziś rozmowa była bardzo krótka. Dzisiejszy mecz był dla Ferrana, dla Vitora Roque, João Felixa, Balde, Raphinhi, Lamine'a... mniej dla Roberta, bo nie atakuje tak przestrzeni i stąd zmiana... Oprócz tego spokój, cierpliwość i wybór odpowiedniego momentu. Myślę, że to zrozumieliśmy i w drugiej połowie było lepiej. Uspokoiłem ich w szatni. Dla mnie to był trudny mecz, bo chodziło o moją zaletę jako piłkarza, czyli ostatnie podanie i tego brakowało. Pamiętam jedno Frenkiego do Sergiego Roberto, co było naszą jedną z niewielu okazji w pierwszej połowie. W drugiej było dobrze... Uważam, że zwycięstwo było zasłużone. Nie spodziewaliśmy się aż takiej dominacji z naszej strony. Dobrze wyglądaliśmy też w wysokim pressingu, odzyskiwaliśmy piłki...

[Marta Ramon, RAC1] Macie 7 punktów straty do liderów. Czy nadal macie argumenty, aby wygrać LaLigę?

Tak, oczywiście. Widzicie, jak teraz wyglądają mecze: trudno jest wygrywać. Dziś Osasuna grała z Almeríą i bardzo trudno było wygrać, wszyscy są bardzo wyrównani. Decydują detale. Girona wygrywa w ostatniej minucie, Real Madryt strzela w 80. minucie po rożnym... my wygraliśmy w ostatnim momencie z karnego... Taki jest dziś futbol. Musimy się przyzwyczaić, że trudno będzie wygrywać goleadami. Popatrz na mecze. A i tak mamy wiele argumentów. Przede wszystkim jesteśmy aktualnym mistrzem..., więc trochę szacunku dla aktualnego mistrza... i spróbujemy jeszcze raz. Jesteśmy tam w grze.

[Adria Albets, SER] Powiedziałeś ostatnio, że zagrają ci, którzy są najlepsi, i którzy dadzą z siebie wszystko. Dziś Felix zaczął na ławce, a ostatnio zmieniłeś go w przerwie... Lewandowski został zmieniony, co nie jest zbyt częste... Czy to był znak, że nikt tu nie jest nietykalny?

Ale tak było od pierwszego dnia, odkąd jestem tu trenerem. Nic się nie zmieniło. Nie szukajcie tu żadnej polemiki. Każdy biega dla drużyny, odkąd tu pracuję. Nie ma tu żadnego problemu.

[Helena Condis, COPE] Powiedziałeś: "szacunek dla Barçy, aktualnego mistrza"... Wyobrażałeś sobie, że możecie po tym meczu tracić już 10 punktów do liderów?

Byłoby oczywiście dużo trudniej. Ale zawsze robicie negatywne założenia. Bawi mnie to [śmiech]. Innych trenerów tak nie pytacie. Wygraliśmy, więc po co stawiasz taką hipotezę? To, co mówisz, już się nie wydarzy. Gdybyś pytała przed meczem, moglibyśmy porozmawiać, czy może się tak wydarzyć, czy nie... Ale już wiemy, że tak się nie wydarzy. Więc po co o tym mówić? Dla mnie to absurd... nie sądzisz? [Condis: Tak.] Więc to bardzo absurdalne [śmiech].

[Alfredo Martínez, Onda Cero] Nie jesteś zmęczony już tymi pierwszymi połowami i gonieniem wyniku?

Tak straciliśmy gola... po naszym niezorganizowaniu się w defensywie. Znów musieliśmy gonić, ale graliśmy przeciwko drużynie, która po tym jak wychodziła na prowadzenie, jeszcze ani razu nie została pokonana... to dla nas kolejny pozytywny element. Dziś my to zrobiliśmy. To też ma swoją wartość. Nie jestem zmęczony, to jest futbol. Wierzyłem, powiedziałem zawodnikom w szatni: "Wygramy 3:1". Mecz był na wyciągnięcie ręki, nie trzeba było mówić więcej. Chodziło o większą dojrzałość w grze i jakość przy ostatnim podaniu.

[Marca] Czy widzisz poprawę w grze względem tego, jak zakończyliście rok?

Tak, uważam, że graliśmy dużo lepiej niż z Almeríą, przede wszystkim lepiej niż w pierwszej połowie meczu z Almeríą. Dziś w drugiej połowie drużyna zrozumiała zamysł i poszła po mecz.

[Raúl Fuentes, Radio Marca] Jak czuje się Cancelo?

Chodzi o kolano i wstępnie nie jest to nic groźnego, ale zobaczymy jutro, kiedy będą badania... ale nie zapowiada się na nic groźnego.

[David Ibañez, Mediaset] Czy jesteś zadowolony z tego, jak zespół zareagował w drugiej połowie?

Tak, jestem bardzo zadowolony. W drugiej połowie byliśmy lepsi, jeśli chodzi o grę, ale jeśli chodzi o nasze wartości, intensywność, rytm... to było dobre przez cały mecz. W pierwszej połowie brakowało nam gry, a przede wszystkim ostatniego podania... ostatniego podania Ronalda [Araujo], Andreasa [Christensena]... to jedno wspaniałe podanie Frenkiego do Sergiego Roberto to była ta okazja. Las Palmas było bardzo odważne z bardzo wysoką linią obrony. My byliśmy bardzo często w posiadaniu piłki i mieliśmy dużo okazji w drugiej połowie. Jestem zadowolony.

[Marca] Chciałbym zapytać o sędziego... Widzieliśmy, że byłeś na niego zły i nazwałeś go nawet Caradura ("bezczelny"), potem Kirian mówił w wywiadzie pomeczowym, w jaki sposób sędzia z nim rozmawiał... Co ty o tym sądzisz?

Cóż, zawsze jest napięcie, wiele się dzieje podczas meczu... domyślam się, że grałeś kiedyś w meczu... jest wielkie napięcie i wszyscy chcą wygrać. Jeśli chodzi o rzut karny, to dla mnie jest ewidentny.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

"Widzicie, jak teraz wyglądają mecze: trudno jest wygrywać. Dziś Osasuna grała z Almeríą i bardzo trudno było wygrać, wszyscy są bardzo wyrównani. Decydują detale."
Taki tekst może mówić trener Girony, ale nie Barcelony - jeśli zespół wart ponad 800mln gra z zespołem wartym 10 razy mniej to nie wypada mówić, że decydują detale.

"Nie spodziewaliśmy się aż takiej dominacji z naszej strony. "
PFFFF XD

Tylko zaraz zaraz, czekaj Xavi, bo coś mi się tu nie zgadza. Chcesz powiedzieć, że to nie był mecz dla Lewego i dlatego grał aż 70 minut?! Z przeciwnikiem który od początku do końca grał w taki sam sposób? Mhm... Logiczne!

Xavi stal sie najbardziej odklejonym czlowiekem w Barcelonie

szukanie pozytywów w tym, że Las Palmas nie przegrało wychodząc na prowadzenie.... my straciliśmy bramkę po "niezorganizowaniu się w defensywie", no ok, ale strzeliliśmy po czym? Wypracowanych sytuacjach? Po farfoclu w obronie Las Palmas i z karnego w ostatnich minutach po kolejnej wrzutce na afarę. Xavi fruwa w swoim świecie i najbardziej martwi to, że on nie widzi, albo udaje że nie widzi, jak bardzo zabity jest potencjał tej drużyny.

Xavi naprawdę taki nie jest football i nikt nie chce do kabaretu się przyzwyczajać. Przykład Girony tak świetny, bo świetnie grają i tu zacznij analizować i się uczyć jak stworzyć drużynę, jak ustawić taktycznie, jak rozprowadzać piłkę, jak przesuwać formacje i szybko przeprowadzać akcje. A ty jedyne co podajesz to wygrana dzięki bramce w ostatniej minucie. Chłopie my się z każdym męczymy, my przegraliśmy i Girona i z Realem, nie mówiąc tu o Atwerpii. Człowieku miej honor tak wiele zrobiłeś jako pilkarz nie kompromituje się odejdź, naucz się fachu, wygraj coś z drużyną jako trener i jeśli zrobisz duży postęp wróć i niech twa legenda trwa jako trener. To zdecydowanie jeszcze długo nie twój czas

Chodź nie krytykuje Xaviego od kiedy tu jest ,to muszę przyznać że w wywiadach od pewnego czasu ...źle się to czyta ,z uporem maniaka wmawia jest dobrze ,niestety nie jest i trzeba powiedzieć. To otwarcie ,wynik wynikiem ,gra wygląda do bani. Jeżeli przejdziemy Napoli następny rywal w LM może znowu ośmieszyć Barce jeśli będziemy dalej tak grali.

Co to jest mitomania?

Mitomania jest zaburzeniem osobowości, które przejawia się skłonnością do patologicznego kłamstwa i fantazjowania na swój temat. Wiąże się z tworzeniem nieprawdziwych historii na temat swojego życia, stanu zdrowia, osiągnięć. W skrajnych przypadkach wręcz wyolbrzymianie swoich imnierealnych zasług czy zalet, dzięki czemu mitoman urasta w mniemaniu własnym i otoczenia do roli bohatera (lub w drugą stronę- sytuuje się w roli ofiary). W 1891 roku jako pierwszy zjawisko mitomanii zbadał i opisał niemiecki psychiatra Anton Delbrück w (od jego nazwiska nazywamy mitomanię zespołem Delbrücka). Mitomania a kłamstwo - różnice.

W przeciwieństwie do kłamstwa, które ma charakter celowy, mitomania nie ma żadnego konkretnego celu. Mitoman tworzy własną wizję siebie i swojego życia, jest w tym bardzo przekonujący, ale nie jest świadomy tego, że mówi nieprawdę. Osoba z takim zaburzeniem, nie rozróżnia prawdy od kłamstwa w swojej wypowiedzi dlatego, że utożsamia się z tym, co mówi, i wierzy w to. Celowe kłamstwo ma charakter intencyjny i służy do osiągnięcia jakichś korzyści. W mitomanii odwrotnie. Skłonność do mitomanii ma charakter permanentny, może trwać wiele lat, zanim otoczenie zorientuje się o problemie danej osoby.

Serio zaczynam się martwić o niego - tak naprawdę po ludzku - zero jakiejś polewki czy szyderstwa.

On jest niepodrabialny jeśli chodzi o te konferencje prasowe. Człowiek sobie już teraz z tego ciśnie bekę, bo naprawdę nie ma ochoty się denerwować.
Na ten moment Xavi jako trener byłby zapamiętany nie z widowiskowej gry czy świetnych wyników, a z głupich i durnych wypowiedzi w wywiadach. Taka smutna prawda.

Xavi to jest jedyny trener który odpowiada na pytania które nie zostały zadane xd. A tak poza tym to jest jedna wielka tragedia. Ten gość nie ma w ogóle kontroli nad piłkarzami. Gra Barcelony wygląda tak jakby zebrać 11 piłkarzy, każdego , innego klubu i kazać im grać pierwszy raz że Sobą :D po prostu dramat. Dopóki Lewandowski będzie grał to nic się nie zmieni, pressing w jakimś stopniu zaczął im wychodzić dopiero po jego zejściu. Wczorajszy mecz pokazał że tak naprawdę to nie roque będzie się uczył od Lewandowskiego tylko Lewandowski od roque. Bo chłopak w 15 minut zrobił więcej niż to drewno przez 70. I jeśli ten pseudo trener dalej będzie na niego stawiał to poprostu powinni go bez żadnych skrupułów zwolnić. Bez rozpamiętywania jakim był zawodnikiem. Bo być zawodnikiem to jedno, a trenerem to drugie.

Xavi, tak jak byłeś wirtuozem grając w drugiej linii i byłeś naszym generałem, tak jako trener jesteś zdecydowanie poniżej oczekiwań. Najgorsze jest to, że Xavi absolutnie nie dopuszcza do siebie myśli, że to on robi coś źle lub że ma wiele niedociągnięć, ciągle tylko mówi o tym że zespół musi się jeszcze zgrać albo że przeciwnik był dobry (niezależnie od tego z kim gramy).
Każdy inny trener już by dawno wyleciał

Xavi skończ się kompromitować i odejdź.

"Trochę to pokory Panie trenerze!"
Jak kiedyś powiedział szkoleniowiec o lata świetlne lepszy od Ciebie, wyrzucając swoje gwiazdy z autobusu, niejaki Sir Alex Fergusson :
"A teraz won podpisywać autografy bo to kibice płacą na Wasze pensje."
Chyba Ci się trochę w główce pojechało, że nie przyjmujesz krytyki za tak grającą drużynę, a kibic ma do tego prawo jak widzi co się dzieje.

Gramy jak średniak LL a facet fantazjuje o mistrzostwie! Zastanawiam się czy z chłopem wszystko jest w porządku?

Xavi: dalej bujam w obłokach po raz enty :]

Gruby nie ma jaj, żeby zwolnić Wuefisty po kolejnej już kompromitacji, bo tak trzeba nazwać to co "grają" zawodnicy.
Może nowa miotła pozbędzie się Raphinii, Ferrana i wielkiego ROBERTO. To nie są zawodnicy nawet na poziomie Las Palmas.
I gdzie ci obrońcy, którzy mówili, że nie jest nam potrzebny Davies, bo mamy BALDE? xD
Przecież drużyna to czuje, że Denzel nie ogarnia, że jest po prostu za słaby.
To nie przypadek, że praktycznie każdy zawodnik, który tutaj trafia albo zaczął "prowadzić" go Czawi, obniża poziom. Chłop gasi grajków. Niech idzie do arabów, chociaż i tam już pewnie trochę za wysokie progi dla niego.
Wszystko jest na nie. Nie ma żadnych pozytywów. Nie ma ani wyników ani ładnej piłki. Równia pochyła.
I jeszcze te kompromitujące konferencje...

Naprawdę były to pyszne zawody, wole takie spotkanie od prostackiego i łatwego zwycięstwa, cztery czy pięć do zera. Widać jaka to była parta szachów, a Generał rozpisał rolę do ostatniego aktu. Wszystko przewidział, nawet korzyść z gonienia wyniku, pełna doninacja akcja pełny gaz, ba czternaście offsaidów, to potwierdza. Duma taka gra, to było coś.

Chłop odklejony. Co on za głupoty gada to aż ciężko uwierzyć.

Nie wiem czy chce oglądać dalej tą grę Xaviego . Nawet Valverde tak mnie nie męczył a jestem tu już ponad 10 lat i pamiętam wiele . Ale tak jest jak się bierze trenera z Arabii , przykład Setiena nikogo nic nie nauczył !

Okażę szacunek i powiem tylko, że patrząc na taką grę to oczy krwawią. To jest porażające. Brak pomysłu na grę, i nadziei na poprawę.

Widzę że sporo osób całą winę widzi u Xaviego. Mam jednak wrażenie że choćby tu wrócił Guardiola to z takimi błędami zawodników dużo więcej by nie ugrał. Jeden z największych klubów na świecie, zawodnicy zarabiają miliony a jest problem żeby zagrać kilka podań z pierwszej piłki. Każdy jeden musi sobie tą piłkę smyrnac po kilka razy zanim odda, kilka razy zawodnik wybiega za wysoko ustawiona linię obrony i Araujo/Christensen a nawet De Jong czy Gundo zaprogramowani na krótkie podanie podnoszą głowę i podają do kolegi obok a wybiegający zawodnicy zirytowani machają rękami. Nie mówiąc o najprostszych błędach technicznych, przerzuty Araujo to jakiś dramat, chłop powinien cały tydzień na boisku po 2 godziny dziennie przerzucać piłkę ze środka na jedno i drugie skrzydło w wyznaczony punkt dopóki się kurw... Nie nauczy.
Balde wygląda jakby mu odcinało prąd za każdym razem zaraz po przyjęciu piłki, dostaje piłkę i gra jakby jeździec bez głowy, wbiega w przeciwnika, dośrodkowuje za każdym razem źle.
Kounde wygląda jakby miał wakacje i dogrywał końcówkę kariery w jakimś podrzędnym klubie. Niedokładne podania, brak zadziorności przy jakimkolwiek odbiorze, odpuszczanie ataku przeciwnika kiedy jest na to szansa.
Gundo od początku mnie nie przekonuje, zagra kilka dobrych podań ale jednocześnie straci kilka piłek na groźna kontrę dla rywala. Obronę odpuszcza kompletnie, zero agresywności, doskoku, powroty za każdym razem truchtem, gramy w środku conajmniej o pół zawodnika mniej.
De Jong do przodu wygląda ok, często też niestety ma tendencje do zwalniania akcji, w obronie również bardzo często wygląda jakby mu się nie chciało, jest minimalnie bardziej aktywny od Gundo ale to już mamy 2 z 3 środkowych pomocników, którzy praktycznie nie bronią a w wysokim pressingu gubią krycie.
Ferran gra strasznie egoistycznie, a jak już musi dośrodkować/podać to często niecelnie, za krótko itd. pomijając fakt że tak jak Raphinia chłop nie potrafi przedryblowac jednego przeciwnika, mamy skrzydłowych impotentów, żaden nie potrafi dryblować.
Strzały z dystansu to jest jakiś koszmar, oglądam mecze innych drużyn i raz na jakiś czas ktoś pocałuje w okno, choćby w boczną siatkę i wejdzie, u nas Raphinia 2 razy wyjebał piłkę poza stadion a De Jong podał do bramkarza żeby się rozgrzał.
O Lewandowskim nie chce mi się nawet pisać. Różnie dobrze moglibyśmy grać w 10.
Podsumowując może jest i wina w tym że Xavi nie potrafi ich zmotywować ale z takimi błędami technicznymi to nic się nie da zrobić. Nie wiem czy była jedna akcja w tym meczu żeby było poklepanie z pierwszej piłki chociaż 4 podania. Bez przyspieszenia gra na jeden kontakt albo dokładnego przerzutu nie da się wykreować sytuacji nie mając przy tym nikogo w składzie kto potrafiłby minąć choćby jednego przeciwnika.
Trochę mi się ulało ale oglądam ten klub i kibicuje od co najmniej 16 lat i nic mnie tak nie wkur... Jak brak zaangażowania, pasywność i do tego błędy techniczne.

Czy on nas porównał do Osasuny ? Bezczelny:-)

Jak czytam wywiady Xaviego to od dłuższego czasu chyba oglądamy inne mecze. Zespol gra słabo, brak jest kolektywu, rzetelnego przygotowania taktycznego. Zespol jesli wygrywa to po męczarniach i jedna bramka. Patrząc na nasz skład ( jest na papierze bardzo mocny) to gramy gruuuubo poniżej oczekiwań. A Xavi jako trener od 2 lat bierze za taka gre odpowiedzialność.

Skończ chłopie pier…. Od miesięcy oczy bolą od patrzenia na grę barcy

@denis9401 za to girona wydała więcej niż mancity na sklad;)

Z ręką na sercu teraz bardziej czekam na konferencję prasową po meczu niż na sam mecz.

Sam już nie wiem co jest gorsze. Te mecze które nam Barca serwuje,czy wypowiedzi Xaviego? Zarówno przed jak i po meczu. Po jednym i drugim oczy krwawią.

Trochę szacunku do kibiców, Panie Xavi. To co prezentuje drużyna przez cały sezon to katastrofa. Jeden Lewandowski więcej zarabia niż całe Las Palmas. Tu się nic nie zgadza, pilkarze są zagubieni, nie wiedzą co mają grać. Nie wiem co Xavi ćwiczy na treningach ale czas to zmienić. A najlepszą opcją będzie zmiana trenera, tylko nie na kolejnego kelnera , by byłby to już szósty. Czas zatrudnić trenera z wizją, z sukcesami I doświadczeniem!!!

Jakbyś miał trochę honoru sam byś odszedł. Jakbyś miał szacunku do kibiców przeprosił byś i powiedział że się nie nadajesz nie masz pomysłu i wiedzy jeszcze na duży futbol. Na dany moment jak na stan naszej kasy masz kozacki skład i nic nie potrafisz z tym zrobić. Spójrz na potencjał piłkarski Girony, takiego trenera nam trzeba

Xavi "taki jest futbol" Hernandez

Cyt: " W drugiej połowie byliśmy lepsi, jeśli chodzi o grę, ale jeśli chodzi o nasze wartości, intensywność, rytm... to było dobre przez cały mecz. " Mam ogromny szacunek do Xaviego, tak jak zapewne cała masa kibiców, ale Xavi ewidentnie tego szcunku nie odwzajemnia sprzedając nam takie bzdury. Jaka intensywność w 1 połowie? Do 65 minuty było łażenie po boisku i czekanie w miejscu na podanie, duże problemy ze sforsowaniem defensywy rywala, która miała wystarczająco dużo czasu by się organizować. Ale podobno telewizja kłamie, ruska szczególnie, a to z ruskiego streamu miałem obraz. Jakości wyśmienitej, ale kłamliwy, jak wynika ze słów Creusa.

Myślałem , że w grze tych placków coś się zmieni po świętach. Nadal grają piach, bez polotu, agresji, pasji. Trener do natychmiastowej zmiany bo to wstyd żeby mieć taki nijaki styl gry, zero skuteczności. Albo ich przetrenował albo nie potrafi zmotywować

nie ma szans na pierwsze,sa na 3 .Jeśli Xavi na prostopadle podania wystawia Sergio R lub Lewego albo Gundo ,czyli 3 najwolniejszych zawodników to jak on chce marzyć o wygranej. Tylko FdJ pcha zespół naprzód ',.Gundo powinien z 2 mecze grac ostatnie 30 minut.Tylko młodzi biegają .Gundo jak zwykle 80% meczu marazm, Sergio R ani pomocnik ,ani - napastnik . Wczoraj Gundo prawdopodobnie nie sięgnął tej piłki ,więce dostaliśmy prezent.Ale ta gra przypomina Huzarię .Tylko FDJ błyszczał ,reszta lipa. Ostatnie podania na oślep,może się uda.Marzenia -1 miejsce.Cudem będzie 2-gie.

Dlaczego nikt nie potrafi zadać dobrego pytania dot. gry zespołu?

@Herbert Co z tego że intensywność jak połowa nie wie gdzie biegać. W obronie Barcelona jest słaba jak tam Muniry i Sandry wjeżdżają jak na treningu przez pachołki..

@Karol_VeB mimo wszystko inni trenerzy potrafią trzymać nerwy na wodzy, a babole sędziowskie zdarzają się także w meczach ich drużyn

Xavi na ławce trenerskiej Barcelony otrzymał już 17 (!) żółtych kartek - dla mnie to jest idealny przykład na to, jak sobie nie radzi z emocjami w swojej pracy. Plus na pewno sędziowie też inaczej podchodzą do sędziowania naszych meczów, mając świadomość takiego pieniacza przy linii

Wczoraj obejrzałem cała pierwsza połowę i widziałem bezradność piłkarzy Barcelony . Gdybym był piłkarzem wstydził bym się swojej gry. Co do drugiej połowy to nie mogę się wypowiedzieć bo usnąłem i przebudziłem się na karnego .

„Jeśli chodzi o nasze wartości, intensywność, rytm... to było dobre przez cały mecz. W pierwszej połowie brakowało nam gry”.

Ktoś rozumie ten słowotok? Intensywność i rytm dobre też w pierwszej połowie (?!), tylko brakowało gry? To co jest tą „grą” według Generała?

Już pomijam inne głupoty z litości.

Chłopie naprawdę nie musisz się tłumaczyć dlaczego zmieniłeś Roberta. To jest Twoja decyzja i profesjonalny piłkarz musi ją zaakceptować i nie ma prawa się obrażać (co najwyżej może się z nią sportowo nie zgadzać). Więcej odwagi panie Xavi, dla dobra drużyny, a nie obchodzenia się z kimś jak z jajkiem, żeby się tylko nie obraził.

jaki to jest upadek legendy... niech on już odejdzie, jak najszybciej, no ale wiadomo jak wygląda sytuacja.

Jak on ich nawet po ujowej 1 połowie zagłaskuje mowiąc takie teksty to nic dziwnego, że nie ma w nich żadnej woli walki. przeciez mecz 'sam się wygra', bo jesteśmy 'zajebiści'.
konto usunięte

Wizjoner Hernandez

Prawie się udało xD

Trzeba pogodzić się z tym że Barcelona z klasy światowej i międzynarodowej spadła na klasę krajową. Jeżeli wygrywamy na wyjeździe po rzucie karnym w doliczonym czasie gry i jest to ogromna radość. To możemy walczyć o pierwszą trójkę w danym kraju nieważne jakim klubem no i nieważne w jakim kraju. Puchary i historia nie grają. Nie ma się co oszukiwać.
Sezon jest stracony i trzeba sobie to uczciwie powiedzieć obojętnie czego byśmy nie chcieli. Z taką grą nawet nie mamy szans przejść Włochów w lidze mistrzów.

@Ronad10 Nie do końca się z Tobą zgodzę. Rozumiem 3,4 zawodników bez formy a le cały zespół gra żenadę. Jeżeli Laporta nie pogoni Xaviego a takie są głosy to czarno widzę resztę sezonu. Wiem że nie stać klubu na nowego trenera, z resztą w środku sezonu to śliski temat ale ten zespół potrzebuje porządnego impulsu - kopa w jaja:). Pozdrawiam

@johny11 Dokładnie, są warci siebie nawzajem

@PIOTR76BARCA Napoli obecnie gra nie lepiej ,,starcie gigantów,,

@johny11 Z taką grą to zapomnij o przejściu Napoli

@Herbert "Grę" tłumaczył w pierwszej odpowiedzi. Wartości to rozumiem jako zaangażowanie, poświęcenie dla klubu itp. A kontrola no to posiadanie piłki i spokój.

@Magicc89PL ja myślę że to nie Xavi jest największym problemem no ale to już dyskusja zupełnie na inny temat

@Herbert sędziowie są jebneci i to zdrowo w tej lidze i widać to dokładnie ile i za co kartek pokazują na przekroju całego sezonu. Sędziowie niszczą te ligę i trzeba to powiedzieć wprost

@ziomal88 przesadzasz i to zdecydowanie. Tylko w tej posranej lidze ktoś wzoruje się na Bordalasie

@barteq i kilka dokładnych długich zagrań w meczu... To co to za treningi?

@Litman jak to było kolego?
"Litman
4 stycznia 2024, 10:19
Nie ma co sie oszukiwac Real to inna liga mentalnosci."

Zamień sobie teraz Real na Barca i skończ pier... :)

@Qaz123 tu się liczą tylko tacy z DN(A)-em Barcy :) czyli przestarzały klepanie w poprzek i do tyłu. Jak przychodzi grać piłki do przodu, to widać jakie są tego efekty: 80 %za mocne, 18% źle przyjęte, 2% dobre.

@Linghunter88 Girona też ma powiązania z Man City ale to tak w nawiasie. Girona - „one season wonder”
Zdarzają się takie przebłyski mniejszym klubom np Leicester czy w Polsce teraz Śląsk. Jestem pewien że w następnym sezonie nic z nich nie będzie już. Dlatego nie ma co nas porównywać do Girony.

@Gekon może i tak ale spójrz i tak jakim składem gra Real mimo to a jakim my. A co do dobrego trenera to na takowego trzeba mieć $$$

@Karol_VeB mistrzostwo zdobył przepychanymi zwycięstwami po 1:0, dzięki życiowej formie MAtSa i linii defensywnej. Zwłaszcza w ostatniej fazie sezonu było widać, że bez tego możemy być bezradni. To co u Xaviego było na wielki plus to umiejętność budowania drużyny na wielkie mecze, jego pomysły na Real faktycznie się do pewnego momentu sprawdzały i tego mu nie odbieram. No ale to trochę mało

@Karol_VeB Może i tak, tylko 17 kartek to nie ma pewnie i z pięciu innych trenerów w tej lidze razem wziętych. :P

Gorzej, że często (a nawet chyba i zwykle) nie ma nawet racji.

@MateuszDoniec Tak szczerze to chciałbym, żeby Xavi wydał jakiś zbiór swoich definicji piłkarskich, bo ja często nie mam pomysłu, co on ma na myśli pod najprostszymi pojęciami typu „gra”, „wartości”, „kontrola” itd.