Burza w Barcelonie: Deco nie wierzy w chorobę De Jonga (?), pogorszone relacje dyrektora sportowego z Xavim [Aktualizacja 15:44]

Wbrew słowom Ferrana Torresa z pomeczowego wywiadu, w samej Barcelonie można dostrzec coraz więcej nerwowości. Jak poinformował dziennikarz RAC1 Marius Carol, Deco miał zrobić awanturę Frenkiemu de Jongowi, nie wierząc w jego chorobę. Dodatkowo pojawiają się doniesienia o popsutych relacjach Xaviego z Deco.

Przypomnijmy, że wątpliwości co do zarządzania w klubie pojawiły się po ogłoszeniu listy powołanych na mecz z Antwerpią. Początkowo w kadrze nie było Roberta Lewandowskiego, Ronalda Araujo, Frenkiego de Jonga i İlkaya Gündoğana, ale później wszyscy poza Holendrem znaleźli się wśród powołanych. Polak zagrał nawet od pierwszej minuty, a Niemiec wszedł z ławki. Pojawił się spekulacje, że zmiany wymusiły władze klubu, aby nie stracić pieniędzy za zwycięstwo w Lidze Mistrzów (2,8 mln). De Jong został jednak w Barcelonie, ponieważ, zgodnie z doniesieniami, miał gorączkę. Deco rzekomo miał nie uwierzyć w tę wersję.

– Bardzo bliska mi osoba powiedziała, że gdy zabierali piłkarzy do Antwerpii, w momencie wchodzenia do samolotu, Deco zadzwonił do De Jonga i go skarcił. De Jong powiedział mu „chodzi o to, że jestem chory”. Deco odpowiedział „co chcesz powiedzieć przez to, że jesteś chory, lekarz to potwierdził?”. Frenkie odparł, że ma gorączkę. Doszło do dyskusji. Deco nie wierzy, że De Jong jest chory i uważa, że to wymówka – tłumaczy Carol.

Jak widać, atmosfera w klubie jest bardzo nerwowa. Gerard Romero donosi, że to była ciężka noc w Belgii, a relacje Xaviego z Deco są naruszone po wczorajszych wypowiedziach. Dyrektor sportowy twierdził, że niczego nie uzgadniał z trenerem ws. listy powołanych, a trener mówił coś wprost przeciwnego. Xavi jest bardzo zdenerwowany na Deco. Kontrowersje zwiększa to, że Barcelona jednak nie zostanie w Belgii na trening, tylko poleci do Katalonii i tam będzie pracować w Ciutat Esportiva po wylądowaniu.

AKTUALIZACJA

13:35 Toni Juanmarti ze Sportu podaje na podstawie konsultacji ze żródłami z Barcelony, że nie było żadnego problemu między Deco i De Jongiem. Wręcz przeciwnie – obaj odbyli przyjazną rozmowę, podczas której pomocnik poinformował dyrektora sportowego o tym, jak się czuje. Deco doskonale rozumiał, że zawodnik ma gorączkę, wspierał go i poprosił, żeby był w kontakcie z lekarzami, aby mieć jak najlepszą opiekę. Po tej rozmowie De Jong miał ustalić ze sztabem medycznym dalsze kroki, aby móc wrócić jak najwcześniej. Ponadto Juanmarti pisze, że Barça ma uważać, że takie informacje służą jedynie destabilizacji zespołu.

15:44 Frenkie de Jong trenował dziś z drużyną.