Girona pokonuje Barcelonę i jest nowym liderem!

Błażej Gwozdowski

10 grudnia 2023, 19:44

770 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Barcelona

FCB

Herb FC Barcelona

2:4

Herb FC Barcelona

Girona FC

GIR

  • Robert Lewandowski 19'
  • İlkay Gündoğan 90'
  • 12' Artem Dowbyk 
  • 40' Miguel Gutierrez 
  • 80' Valery Fernandez 
  • 90' Cristhian Stuani 
  • Niedziela, 10 grudnia 21:00
  • Estadi Olímpic Lluís Companys
  • Canal + Sport
  • Barcelona przegrała z Gironą 2:4, choć stworzyła sobie wiele okazji
  • Gole dla gospodarze zdobyli Lewandowski i Gündoğan, a dla rywali trafiali Dovbyk, Miguel, Valery oraz Stuani
  • Dzięki zwycięstwu Girona awansowała na fotel lidera LaLigi, a Barcelona traci do niej już siedem punktów

Skromna wygrana z Atlético Madryt była dla Xaviego bardzo ważna. Nie tylko z uwagi na sytuację w tabeli, ale także ze względu na zaprezentowany poziom gry. Barcelona wreszcie potrafiła przejąć kontrolę nad spotkaniem. Nawet wtedy, kiedy trzeba było ustawić się głęboko w defensywie. Nic więc dziwnego, że Xavi powtórzył skład w meczu z Gironą. W bloku obronnym ponownie Koundé zagrał bliżej prawej strony, a na środku wystąpili Araujo i Christensen. Cancelo miał operować na lewej flance kosztem Balde, a prawe skrzydło należało do Raphinhi. Tercet w środku pola utworzyli Frenkie, Gündoğan i Pedri, natomiast w ataku zagrali Felix i Lewandowski. 

Spotkanie od szybkiego ataku rozpoczęli goście, a Dovbykowi zabrakło niewiele, by wymanewrować stoperów Barcelony. W odpowiedzi gospodarze wywołali niemałe zamieszanie w polu karnym Girony,. W obu akcjach zabrakło jednak finalizacji w postaci strzału w kierunku bramki. W szóstej minucie Tsygankov uderzył płasko w kierunku dalszego słupka, ale Iñaki Peña pewnie złapał piłkę. Ładną akcją indywidualną zrewanżował się Pedri i zagrał do Lewandowskiego, który pilnowany przez obrońcę nie zdołał oddać strzału. W 12. minucie Girona przeprowadziła szybki atak w swoim stylu. Tsygankov uciekł prawym skrzydłem i dośrodkował do Dovbyka, który strzałem od słupka otworzył wynik. Złą decyzję w tej akcji podjął Christensen, po którego nieudanej próbie przecięcia podania goście zyskali przewagę pod polem karnym. 

W 18. minucie niewiele zabrakło, a padłaby bramka samobójcza po interwencji Miguela. Chwilę później Robert Lewandowski wyszedł najwyżej w powietrze i uderzył głową na tyle precyzyjnie, że Gazzaniga skapitulował i mieliśmy remis. Minęła 20 minuta, a kibice mogli się wreszcie cieszyć futbolem w czystej postaci – bez niepotrzebnych dyskusji, przerw w grze czy kontrowersji sędziowskich. W 27. minucie niezły strzał z ostrego kąta oddał Miguel, ale skończyło się jedynie na rzucie rożnym. Ostatni kwadrans pierwszej połowy rozpoczął się od efektownej akcji Felixa i Cancelo zakończonej interwencją dobrze ustawionego Gazzanigi. W 37. minucie Raphinha najpierw świetnie wypracował sobie pozycję, a następnie fatalnym przyjęciem piłki wszystko zaprzepaścił. Girona odpowiedziała dobrą akcją, w której Savinho podał do Miguela, a ten minimalnie chybił. Hiszpan poprawił się jednak chwilę później, wykorzystując niezdecydowanie defensywy Barcelony i silnym strzałem pokonał Peñię.

Podopieczni Xaviego mieli bardzo duże problemy z powstrzymywaniem szybkich akcji Girony. Niemal każdy atak gości kończył się przynajmniej próbą strzału. Nawet wtedy, kiedy nie był prowadzony na dużej szybkości. Błędy popełniali w zasadzie wszyscy, od Frenkiego, przez Christensena i Koundé, czego efektem był wynik, który i tak mógł być nawet gorszy. W doliczonym czasie gry dobrą okazję miał jeszcze Lewandowski, ale Gazzaniga zdołał odbić piłkę na rzut rożny. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą połowę. Było to naprawdę ciekawe 45 minut, w których to Girona zaprezentowała się tak, jak byśmy tego oczekiwali od Barcelony Xaviego. 

Po przerwie niezły strzał z dystansu oddał Frenkie de Jong, ale nie zdołał pokonać Gazzanigi. Z kolei uderzenie z rzutu wolnego Raphinhi było niecelne. Chwilę później Brazylijczyk strzelił głową po dośrodkowaniu Koundé, ale nie zaskoczył bramkarza Girony. W 57. minucie z dystansu uderzył Gündoğan, a Gazzaniga po raz kolejny dobrze się spisał. Nie pomylił się także po strzale Raphinhi. Barcelona dominowała, jednak brakowało finalizacji. W 64. minucie Pedri dobrze przejął piłkę i dośrodkował w pole karne, a tam Lewandowski i Araujo sobie przeszkodzili, wspólnie marnując okazję. Xavi zdecydował się na zmiany. Na boisku pojawili się Lamine Yamal, Ferran Torres i Balde, zmieniając Felixa, Raphinhę i Christensena. W 68. minucie Ferran podał do Gündoğana, który z problemami opanował piłkę i oddał świetny strzał, niestety minimalnie niecelny.

W 76. minucie swój szósty i 23 strzał drużyny oddał Gündoğan, ale znów górą był bramkarz Girony. Tymczasem w 81. minucie fatalny błąd popełniła znów defensywa Barcelony, Valery ograł Koundé i pewnym strzałem pokonał bramkarza. Chwilę po wznowieniu znakomitą okazję na upokorzenie gospodarzy miał Savinho, ale trafił wprost w Peñię. W 86. minucie powinna paść bramka dla gospodarzy, ale Gündoğan z najbliższej odległości przestrzelił. W kolejnej akcji blisko był Fermin, ale także uderzył niecelnie. Girona mogła pogrążyć rywali, jednak Solis przeniósł piłkę nad poprzeczką. Wreszcie w drugiej minucie doliczonego przez sędziego czasu gry İlkay Gündoğan oddał swój ósmy strzał w meczu i tym razem trafił do siatki! Czasu było już jednak bardzo mało, by powalczyć o remis. Niespełna minutę później znakomitą okazję miał Lewandowski, ale zupełnie niekryty uderzył głową wprost fatalnie. A ponieważ niewykorzystane sytuacje się mszczą, to w ostatniej minucie Girona podwyższyła na 4:2 za sprawą Stuaniego. Podopieczni Míchela dopięli swego – pokonali Barcelonę i awansowali na pierwsze miejsce w tabeli. Co prawda gospodarze stworzyli sobie mnóstwo okazji i przy lepszej skuteczności mogli powalczyć nawet o zwycięstwo, jednak również goście zmarnowali sporo dobrych sytuacji. Nowa rzeczywistość Barcelony to czwarte miejsce w tabeli i już siedem punktów straty do lidera. Xavi ma o czym myśleć.

Barcelona: Iñaki Peña, Koundé, Araujo, Christensen (min. 65, Balde), Cancelo, De Jong, Gündoğan, Pedri (min. 80, Fermin), Raphinha (min. 65, Lamine Yamal), Felix (min. 65, Ferran Torres), Lewandowski.

Girona: Gazzaniga, Yan Couto (min. 78, Valery), Eric García, Blind, Miguel, David López, Aleix García, Iván Martín (min. 87, Solis), Tsygankov (mn. 78, Portu), Savinho, Dovbyk (min. 73, Stuani)

 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Mecz Girona - Barcelona możesz obejrzeć w Canal+ Online
https://bit.ly/BarcelonaMecze

Trzeba wykorzystać potknięcie Realu i fakt że Girona puchnie z mocnymi rywalami. Liczę na zwycięstwo dzięki grze z zaangażowaniem. Po 3 punkty!

Gratulacje dla Girony maja dobrego trenera, pomysł na grę i drużynę powtarzam drużynę która się jednoczy i gra mało egoistycznie każdy szuka kogoś. Wygrali dziś zasłużenie, a my zasłużenie przegraliśmy, mając grajków za miliony, bohe się tylko Ligi mistrzów bo tam możemy skończyć jakimś wynikiem 8:2 czy coś.

Popatrzcie na gre Erica Garcii.Swietnie wylaczyl Jeao Felixa.A u nas?Chlop potykal sie o wlasne nogi.Romeu w zeszlym sezonie jeden z lepszych defensywnych pomocnikow ligi.W tym roku chlop ktory boi sie wlasnego cienia(chociaz poczatek w Barcelonie mial niezły).Trzeba byc slepym zeby nie widziec gdzie jest pies pogrzebany.Trener Girony zrobil z przecietniakow fantastyczna druzynrle.Xavi z topowych graczy...no wlasnie

Kocham nasz klub ale wcale a wcale mi ich nie szkoda. Dobranoc wszystkim.

Wszyscy za Robertem!!

Girona, jakby potrzebowała, to by tu kolejne pięć strzeliła. Tak graliśmy w obronie. To zaprzyjaźniony klub. Nie chcieli nas poniżać zabardzo.

Obiektywnie Girona po pierwszej połowie zasłużyła na prowadzenie - to jest gigantyczny ból widzieć zespół wygrywający z Barceloną, który posiada gorszych zawodników, ale posiadający trenera dzięki któremu wiedzą co chcą grać, wiedzą jak to robić, mają pomysł i warianty taktyczne, a dzięki wymienności pozycji potrafią na różne sposoby być niebezpieczni dla przeciwnika. Byłem święcie przekonany że Girona spuchnie przed Barceloną bo presja ich zje, a tu taki kloc...
Mam nadzieję że w przerwie Xavi coś wymyśli bo wychodzi na to że zagranie chociaż 2 dobrych spotkań pod rząd stanowi wielki problem. Pozostaje trzymać kciuki...

No to Girona pokazała nam miejsce w szeregu.

Trąbie o tym od dawna. Trzeba skończyć z trenerami w stylu DNA Barcy. Tu musi być trener z wizją obecnego futbolu. To, że Denzel jest słabym trenerem to wiemy od dawna. Szkopuł w tym, że Laporta w jego miejsce zatrudni trenera z DNA Barcy. Przez szukanie na siłę taki taki marnujemy potencjał Gudno, Lewego i FdJ. Oni potrzebują szybkiej gry, a nie klepania bezproduktywnych podań. Zresztą warto wrócić do kwestii transferowych. Co roku praktycznie szukamy kogoś do środka pola nie myśląc o skrzydłowych. Super Felix który bardziej pasuje na SPO, a robimy z niego skrzydłowego. Można było np. za niewielkie pieniądze ściągnąć takiego Chukuweze. Ogólnie sam pomysł prowadzenia klubu jest kiepski. Sraka nie tyki taka, tu trzeba zmienić myślenie najpierw zarządu

Co trener Girony zrobił z tą ekipą to szacun. Widać facet ma pomysł na tą ekipę My dalej trzymamy się taktyki tysiąca podań,i musimy stworzyć sobie 10 albo więcej okazji żeby zdobyć jedną bramkę. Liga powoli nas weryfikuje, w lidze mistrzów też pewnie nie bawem to nastąpi.

To co panie Xavi, może by tak jutro rzucić papierami?

Tiki taka kurwa jego mać i jebane DNA Barcelony.
Przepraszam admina i cały serwis Fcbarca.com ale ileż można to znosić. Jeśli dacie mi bana zrozumiem ale proszę oszczędźcie mnie bo to emocje. Jestem z Wami od lat i zawsze staram się zachowywać przyzwoicie.
Przepraszam.
konto usunięte

Chłopie miej jaja i sam się poddaj do dymisji bo się nie nadajesz po prostu, nie masz pomysłu na zespół żadnej taktyki nic kompletnie. Jak można zagrać dobry mecz z Atletico po czym nie istnieć w meczu z Girona no ludzie złoci, sytuacji mamy tyle że 3-4 mecze mamy po 2-3 bramki do strzelania ale nie oddajemy strzału na bramkę a jak już to podajemy do bramkarza przeciwnika

To już trzeba krzyczeć głośno: XAVI OUT i zero tłumaczeń. Zresztą posłuchajcie gwizdów, one nie są na Girone, tylko na nasz zespół i trenera.

@Kamil689 nie prezentuje nic poza szybkością to niestety trzeba poszukać formy i wrócić

gramy w 10.. pograne

Visca Girona Visca Catalunya...czy jak to tam powinno być?
Sa dwa wyjscia które mogą uratować ten zespół od totalnego wstydu:
1. Girona wygra mistrzostwo czego jej życzę !
2. Xawi też może nas uratować...podając się niezwłocznie do dymisji !

Można gasić światło

co ten raphinha odwala to ja nie mam pytan.

Kolejny trener zjada taktycznie Xaviego, zero pressingu, wchodzą jak w masło. Girona gra wyrafinowana piłkę są bardzo konkretni, z drugiej strony jak można nie być konkretnym jak zawodnicy nie są atakowani. W naszym polu karnym kryjemy na 2-3metry. Ciekawi mnie jaki plan Xavi miał na dzisiaj czy on w ogóle analizował grę przeciwnika bo wyglądamy jak mocno nie przygotowani

Aubameyang za darmo pytał by się w którą chesz...

Z CZYM DO EUROPY?!
Zlepek indywidualności pod wodzą gościa bez odpowiedniego warsztatu.

Innej możliwości nie było. Jedziemy po 3 PKT Panowie !

Wejdą Balde, Ferran, Yamal i Fermin.

Od początku gramy w 10? Co ten Xavi liczyć nie potrafi

Ile jeszcze Xavi będzie wystawiał Lewego przez pełne 90 minut? Gość gra na poziomie old bojów. Jeśli on nie potrafi wsadzić z takiej piłki jaka dostał od Lamine , facet, który miał opanowane do perfekcji strzelanie z bani, to z czego on strzeli?

Xavi jak rząd PiS - sam się do dymisji nie poda. Będzie nam mydlić oczy, że lepsi byliśmy tylko skuteczności brakło, mieliśmy większe posiadanie piłki i wiele innych pierdół nie mających nic wspólnego z rzeczywistością. Zupełny brak pomysłu na grę a za to już odpowiada trener

Przepraszam że to powiem ale jak patrzyłem dziś na Raphinie to zatęskniłem za Dembele

To nie przypadek, że Girona jest tak wysoko w tabeli w tym sezonie. Trzeba mieć do niej szacunek.

Gratulacje dla Girony, mistrza im życzę.
konto usunięte

Girona Show na stadionie Barcy!!Oni w tym sezonie są niemożliwi.Pierwszy raz cieszę się z przegranej Barcy.Zwycięstwo Girony jest zasłużone w 200%.

Panie Laporta może już wystarczy kolesiostwa? Może już czas postawić na prawdziwego trenera z jajami?

Długo broniłem trenera, ale ile można Xavi out

Nasi są osrani. A ten takyk na ławce trenerskiej nic nie zaradzi, bo jest poprosytu kiepskim trenerem

Ale mu autostradę zostawili...

Zamiast wyłożyć lewemu to wali z takiego kąta

Robert musisz! Nie ma to tamto! Do boju!

Dwóch piłkarzy, którzy u Xaviego najbardziej cofnęli się piłkarsko, było zarazem jedynymi, którzy strzelili dzisiaj gole dla Barcelony

Wygląda na to, że liga trochę odjeżdża.
Real na Jude, Girona ma trenera i zgraną drużynę.
My ani tego, ani tego...

Michel chcesz przejąć Barcę?
Xavi : ale ja mam wsparcie prezydenta.
Laporta : WSPIERAM Xaviego.

Kiedy w końcu ktoś w zarządzie klubu zorientuje się, że gdyby kupić Xaviemu Hallanda, Mbappe, Bellingama, Bernardo Silve, Dr Bruyne itd, to on niczego nie osiągnie a ci zawodnicy beda wyglądać gorzej od Girony? Ile jeszcze trzeba utopić kasy i uruchomić dźwigni finansowych, żeby zrozumieć, że to nie w zawodnikach jest problem?

Szkoda słów na Raphinie. Bieganie to za mało.

Nie pamietam pilkarza w Barcelonie co by mnie tak irytowal jak ten magik Raphinha, pcha sie wszędzie, technicznie cienki, jedynie ma kondycje i troche szczescia ze cos co z dupy zdrobi wpadnie do bramki

Wygramy to zobaczycie

Poruszanie się po boisku zawodników Girony sugeruje, że oni wiedzą po co tam są i co mają robić. Xavi jest taktycznie mielony przez Michella.

Każda akcja Girony w tempie, dynamice, szybka i do przodu, a my chcemy atakować na stojąco.

Ale jebana kpina. Wygrana z atletico to wypadek przy pracy. Statystycznie kiedyś mecz im musiał wyjść. A dzisiaj wracają do normalności. Cierpienie, padaka i to wszystko.

jedziecie po lewym, a inni robią takie babole że w okręgówce by się nie powstydzili..

pressing i gra w obronie, to jest jeden wielki dramat, zero agresji i chęci odbioru piłki

3 pkt. na musiku
Trzeba rozjechać vicelidera
VISCA EL BARCA

Od miesięcy to jest pudrowanie trupa…jeden lepszy mecz a później trzy piachu i ewentualne szczęśliwe wygrane przepychane po 1:0. Barca Xaviego nie ma swojego stylu, charakteru, pomysłu na grę. W zespole jest wielu świetnych piłkarzy, gra powinna być na zupełnie innym poziomie a nie jak się uda, bazować tylko na tym, że ktoś zabłyśnie.
Swoją drogą z tylu świetnych zawodników Girony, Barca wybrała jednego z filozofia barcelońska…Oriola Romeu…o ironio :):)

Dobry mecz, zadecydowały błędy i brak obrony, generalnie wciąż można zakochać się w takiej Barcelonie, tylko trzeba wypić 1L.

Ten mecz mnie w jednym uświadomił.Nie mam oczekiwań co do tej drużyny.Mamy średniej klasy piłkarzy bez większej jakości.Za dużo wymagamy żyjąc przeszłością.Jak patrzę jak ci zawodnicy marnują okazję ,jak niecelnie podają,jak nie potrafią wygrywać pojedynków to sobie myślę że nie ma sensu ich obwiniać za takie mecze.Ich po prostu nie stać na więcej bo nie mają jakości..Może za parę dobrych lat będą w Barcelonie zawodnicy którzy będą nas cieszyć.Na tą chwile takich brak.

Miszel Pan Trener :) super wygląda ten zespół. Myślę że Xaviemu trzeba dać więcej czasu, dźwigni, piłkarzy, gościa od trawy, doktora wilczura od kontuzji, a nie to już było wszystko chyba ?

Można krytykować Xaviego za wiele rzeczy ale przy tylu błędach indywidualnych to najlepsza taktyka nie pomoże. Franki daje słaby przerzut, długie podanie, obcinka Christiensena i gol. Po za tym mając w składzie koślawego Raphinie, Lewego który mimo gola była słabiutki, strzały Gundogana jakby chleb bez masła jadł, Kunde z myślami na wybiegu mody to ciężko w pełni winić tenera gdyż błędów indywidualnych było mnóstwo. Nasza obrona w 16 przeciwnika a Cancelo wymarzył sobie przerzut do Yamala na 60m- kontra i gol...

@noface Po około 10 pierwszych jego meczach zorientowałem się że to jest poziom przeciętnej drużyny a nie takiego klubu jak Barcelona, zero dryblingu, zero wykonczenia, decyzyjnosc praktycznie zawsze odwrotna niż wymaga tego sytuacja

Jednak mecz z Atletico był ,,wypadkiem przy pracy" i to wyjątkowym ,,wypadkiem". Hańba to może zbyt mocne słowo ale wstydu to nam ,,nasza" Barcunia narobiła co nie miara! No cóż Balcerowy to znaczy Xavi musi odejść! Ale żeby nie było tak ,,słodko" to razem z Xavim powinno odejść kilku zawodników na czele z Marcosem Alonso, Raphinią i Ferranem Torresem o Lewandowskim nie wspominając. Natomiast jeśli chodzi o FC Girone, to należą się im pierwszorzędne gratulacje, zwłaszcza dla Michela. Apropos Michela, to własnie on powinien poprowadzić w przyszłości Blaugrane moim skromnym zdaniem. Jedynym pocieszeniem tego meczu jest to że Real Madrid nie jest na tą chwile liderem Primera Division...

Statystyki przerażają. 30 strzałów z czego 11 w bramkę 11 poza i 8 zablokowanych. Może poza wymianą Xaviego należało by wymienić kilku piłkarzy na mniej zamożnych??

45 mln za 36 latka, 20 czy 30 mln za sezon gry - w tym klubie nigdy nie będzie dobrze dopóki przeprowadzane będą tak bezmyślne transfery...

Po tym sezonie Ronald w Bayernie.