Leo Messi zaoferował Guardioli swoje przejście z Barcelony do City w 2020 roku?

Dariusz Maruszczak

29 listopada 2023, 22:25

Sport

7 komentarzy

Fot. Getty Images

Dziennik Sport, powołując się na książkę Martiego Perarnau, opisuje sytuację z lata 2020 roku, gdy Leo Messi wysłał Barcelonie słynny biurofaks, w którym domagał się wyrażenia zgody na odejście z klubu. Według przywołanego dziennikarza Argentyńczyk zaoferował się wówczas Pepowi Guardioli.

W książce Perarnau zatytułowanej „God save Pep” (Dios salve a Pep) autor opisuje siedem lat Guardioli za sterami Manchesteru City. Warto dodać, że nie jest to pierwsza biografia legendy Barcelony pod jego piórem, ponieważ przedstawiał już etapy kariery szkoleniowej Pepa w Barcelonie i Bayernie.

W jednym z rozdziałów najnowszej pozycji autor sugeruje, że sam Leo Messi zaoferował się Manchesterowi City. Miało to miejsce w sierpniu 2020 roku tuż po tym, jak The Citizens odpadli w ćwierćfinale z Lyonem. Barça na tym samym etapie doznała upokarzającej klęski 2:8 w starciu z Bayernem.

Wszystko miało zacząć się od wiadomości Sergio Agüero na WhatsAppie: „Uwaga, mogą wydarzyć się dwie rzeczy. Leo pytał mnie, do kiedy Pep ma kontrakt z City”. Następnie sam Pep dostał kolejną wiadomość: „Cześć Pep, jak się masz?”. Napisał ją sam Messi, który „ma podjętą decyzję. Odchodzi. I chce wiedzieć, czy będzie mógł ponownie spotkać się ze swoim mistrzem. Podjął inicjatywę” – Sport cytuje fragment książki.

Według Perarnaua do spotkania miało dojść następnego dnia w domu Guardioli w Barcelonie, a Messi przekazał trenerowi chęć ponownej gry pod jego wodzą. Argentyńczyk przedstawił szkoleniowcowi różnice, jakie miał z dyrekcją Barçy, ze szczególnym uwzględnieniem prezydenta Josepa Marii Bartomeu, przez którego czuł się „oszukany i zdradzony”. Pep odpowiedział „w Manchesterze często pada”, a obaj rozmawiali przez kilka godzin. Guardiola był gotów przedłużyć kontrakt z City, jeśli ta operacja zostanie zrealizowana.

Główną przeszkodą był roczny kontrakt Messiego w Barcelonie, która nie zamierzała go sprzedawać. Argentyńczyk ostatecznie został zmuszony do pozostania w klubie, a po roku i tak odszedł do PSG, za darmo. Niektóre informacje Perarnaua zgadzają się z ówczesnymi doniesieniami medialnymi.

Na koniec wspomnianego rozdziału Perarnau przedstawia krótki dialog:

- W Manchesterze bardzo ciężko trenujemy…

- Będę ciężko trenował, to mnie nie martwi.

- I nadal robię długie przemowy taktyczne. Być może cię znudzą…

- Wytrzymam. Wytrzymam wszystko, co zrobisz.

- Leo, jesteśmy starsi. Być może już się nie zniesiemy.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

To wygląda trochę tak jakby Messi chciał ale Guardiola nie.
Wydaje mi się że mogło być tak że Pep nie chciał skazy na honorze bo z Messim w Barcelonie wygrał wszystko, w City mógł tego nie powtórzyć i to by już nie wyglądało tak pięknie

@Laza tylko Pep wygrał wszystko ważne 2 lata później bez Messiego. Uważasz że obecność zdeterminowanego na swój last dance Leo, by to uczyniła mniej, czy bardziej prawdopodobnym?

@Laza ciekawi mnie czy Pep wiedział że Messi faktycznie stał się dość istotny z punktu widzenia zarządzania szatnią, czego Hiszpan ewidentnie nie chciał.

@Laza Nie trochę tak wygląda tylko Pep nie chciał go w zespole i grzecznie próbował odmówić na nachalne pytania Leo. Z całym szacunkiem do Leo to On chyba nie był taki grzeczny w szatni i pracowity na treningach :)
« Powrót do wszystkich komentarzy