Sport: Imanol Alguacil możliwą opcją dla Barcelony w przyszłości

Bartosz Pluciński

26 listopada 2023, 11:30

Sport

103 komentarze

Fot. Getty Images

Ostatnie kiepskie wyniki oraz nieprzekonujący styl Barcelony Xaviego prowadzą do rozważań na temat tego, czy jest to odpowiedni i najlepszy możliwy trener klubu. Obecnie sytuacja wciąż nie jest dla Barçy zła, ale culés uwielbiają dramatyzować. Alfredo Martínez na łamach Sportu przedstawił jednego z kandydatów do objęcia roli szkoleniowca Blaugrany po legendarnym pomocniku.

*** 

Nikt nie ma wątpliwości, że Imanol Alguacil jest jednym z najmodniejszych trenerów w hiszpańskim futbolu. Nie ulega też wątpliwości, że czeka go ważna przyszłość na stanowisku trenera. Jego Real Sociedad gra atrakcyjny, przyciągający wzrok i bardzo błyskotliwy futbol i oczywiście nie pozostawia nikogo obojętnym.

Stało się to podczas tegorocznej ceremonii rozdania nagród Marki w Barcelonie dla najlepszych piłkarzy ubiegłego sezonu. Imanol otrzymał nagrodę dla najlepszego trenera i tam spotkał się z Joanem Laportą, Deco, Pedrim i wszystkimi przedstawicielami Barcelony, którzy nie ukrywali swojej sympatii do trenera La Realu.

Laporta pogratulował mu i powiedział, że grają futbol, który kocha. Deco również podszedł i się nim zainteresował. Nawet Pedri przyznał, że w jego domu są wielkimi wielbicielami jego stylu.

Imanol kończy swój kontrakt w przyszłym sezonie, w czerwcu 2025 roku i nie zamyka żadnych drzwi. Jest bardzo szczęśliwy w San Sebastián, które jest jego domem, ale wie, że nic nie trwa wiecznie. Obecnie jest drugim najdłużej pracującym trenerem na ławkach LaLigi po Cholo Simeone.

Na Anoeta pracuje już siódmy sezon. Wcześniej był też w akademii młodzieżowej Realu Madryt. Ci, którzy go znają, uważają, że mógłby wykonać świetną robotę w canterze, takiej jak Barçy, tak jak zrobił to w Realu Sociedad. W przyszłości będzie mocnym kandydatem na trenera Barcelony. W swoim czasie.

 

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Imanola spotkałby ten sam los co Setiena

Weźmy chociaż raz trenera z wielkim nazwiskiem i renomą pozwólmy mu budować, Imanol jest spoko ale po pierwsze nie odejdzie z RSSS a po drugie on tam jest już 5 lat, a w Barcelonie oczekuje się wyników tu i teraz

@zaky274 Xavi dostał prawie każdego kogo chciał, a gra jest coraz gorsza. Piłkarze nie rozwijają się, taktyka jest jedna. W mojej opinii Xavi jest do zwolnienia lub do przesunięcia go na stanowisko drugiego trenera, aby się uczył.

Prawdę powiedziawszy Barcelona by musiała odpaść z LM albo grać jeszcze bardziej katastrofalny futbol (mniej efektywny równolegle) aby była mowa o zastąpieniu Xaviego nowym trenerem.
W moim odczuciu Alguacil z Sociedad czy Michel z Girony to idealny przykład trenerów, którzy rozwijają piłkarzy, mają swój własny styl gry, który jest jednocześnie skuteczny i efektowny. Ci trenerzy dają balans pomiędzy młodością i jakością, a młodzi piłkarze szkoleni przez nich się rozwijają lub łatwo dostosowują do tego co chcą grać. Co sezon wystarczy parę miesięcy aby kolejny młody piłkarz Sociedad czy Girony robił progres i jeszcze utrzymywał ten progres.
Nie trafia do mnie argumentacja że przykładowo Alguacil długo budował swój zespół - jego zespół robił progres od początku bo z piłkarzami ciężko pracował i każdy wiedział co ma grać, a do tego młodzi piłkarze rozwijali się bez względu na to jak długo byli w zespole. Zarówno w Sociedad jak i Gironie kontuzje nie są wymówką - w tych zespołach nawet gdyby 4, 5 czy 6 środkowy obrońca w hierarchii wchodził na boisko to wie co grać i gra zazwyczaj bardzo dobrze bo piłkarze są wybiegani i mają ochotę walczyć. Dla Sociedad tacy piłkarze jak Alexander Isak, Portu, Willian José, Diego Llorente czy Álvaro Odriozola to byli ważni piłkarze - trener nie płakał że nie ma kim grać bo byli kolejni, a potem kolejni i jeszcze raz kolejni piłkarze którzy lepiej lub gorzej mogli pierwszoplanowe postacie zastąpić bez utraty stylu. W takim zespole jak Sociedad, gdzie niejednokrotnie bilans transferowy był dodatni ze względu na finanse trzeba było szyć z tego co jest, ale klub był poukładany i zespół robił progres. To jest słowo klucz - nikt w Barcelonie nie miałby problemu z tym że zespół Xaviego traci punkty po mięknym meczu, gdyby był widoczny progres - być może to by było fałszywie tłumaczone że młody zespół, że kontuzje, zły dzień i kilka razy obiliśmy słupek, ale widać by było że jest ten potencjał, a tutaj tego nie widać - gramy dużo gorszą piłkę niż za czasów końcówki pracy na ławce Koemana, który miał blisko 20 zawodników w kadrze dużo gorszych lub z nieporównywalnie dużo mniejszym doświadczeniem. Tutaj nawet nie ma pomysłu na grę i to jeszcze w sezonie, w którym Real jest najsłabiej zbalansowany kadrowo od wielu lat.. Szanujmy się - Barcelona na papierze posiada świetną kadrę, a niemal każda pozycja jest bardzo mocno obsadzona - klub sprowadza piłkarzy wygrywających LM lub mistrzów różnych topowych lig, a nie jak za Koemana że musieli być brani rezerwowi z drużyny rezerw oraz inni debiutanci, którzy do tej pory ogrywali się na poziomie hiszpańskiej 3 ligi.
Litości - widziałem mecz City-Liverpool i Rayo-Barcelona - nie mogę uwierzyć że nasz zespół gra w tych samych europejskich rozgrywakach (LM) patrząc na ich waleczność, wybieganie i dynamikę, grę taktyczną oraz intensywność gry w pierwszym meczu. To nie są różnice - to przepaść.

@Magicc89PL jeszcze garść statystyk po 50 meczach w roli trenerów Barcelony:

Koeman, którego większość tutaj j****a niemiłosiernie: 33 wygrane, 7 remisów, 10 porażek. Średnio 2,12 punkta i 2,34 gola na mecz.

Xavi, wielki pupilek la bambli: 28 wygrane, 11 remisów, 11 porażek. 1,9 punkta i 1,88 gola na mecz.

A teraz przypomnijmy sobie jakim składem grał Koeman i jakie transfery dostał z marszu Xavi.

Trenowanie zespołu typu Barcelona czy Real to zupełnie inne realia. Tu nie tylko presja wyniku jest większa, ale przede wszystkim ciągła walka z rozpieszczonymi, zmanierowanymi dzieciakami/piłkarzami. Biedniejsze kluby opierają kadry na walczakach, piłkarzach, którym się chce pokazać. Ci w topowych klubach często tracą motywację, bo oni już swoje osiągnęli. Dlatego tak bardzo tęskni się za piłkarzami jak Ronaldo, Messi czy wcześnie Henry, Larson itd. Oni nie rozmieniali swoich karier, tylko zawsze byli w gotowości do dawania maxa z tego co w danym momencie kariery mieli.
To nie przypadek, że młody nastolatek, wielki talent, po otrzymaniu pierwszego mega kontraktu znika. Po prostu głowa nie daje rady.
Dlatego ta karuzela trenerska w top klubach jest tak wąska, bo ludzi, którzy mają autorytet, aby wpływać na milionerów z murawy jest niewielu.
Komentarz usunięty
konto usunięte

Tylko że Imanol budował projekt latami. Sociedad gra fajnie ale i tak w lidze dopiero 6 miejsce. W Barcelonie czasu nie ma

Pytanie czy Imanol Alguacil będzie w stanie efektywnie prowadzić zespół, który nie
jest w stanie pracować na boisku tak intensywnie jak RSS. Mam wrażenie, że w słabszych ekipach jest więcej ambicji i walki na 100% od początku do końca. U nas często jakaś formacja nie dojeżdża z koncentracją bez konkretnych powodów i tak jest od bardzo dawna, bez względu na trenera.

Alguacil miał czas, by zbudować RSSS i nie trwało to krótko. Kto w Barcelonie da mu tyle czasu?

@zaky274 tak, musimy wydać jeszcze z 500 mln żeby móc wygrać z takim potentatem jak Rayo xD drużyna jest źle prowadzona i tego się już dobitniej nie da pokazać - tu ewidentnie nie gra nic od etapu przygotowania, przez codzienne treningi po chemię wewnątrz zespołu, a za to wszystko niestety odpowiada trener i jego sztab

Pep uratuj nas xD

Dopóki Laporta jest u sterów nic się nie zmieni, nie pozwoli sobie na przyznanie się do błędu. W razie kolejnej wpadki LM i przelaniu LL będzie narracja
- kontuzje
- sędziowanie
- wysoka trawa

Już dawno pisałem że Xavi dotknął głową sufitu i nie przebije go. Kadra jest najmocniejsza od paru sezonów jednak dalej grane jest to pieprzone DNA, milion podań bez produktywnych, gdy wyjdziemy z jakaś szybsza kontra- hamulec - i dalsze klepanie. Problem polega ze trenerzy którzy widzą więcej niż Kszawi szybko to czytają i ustawiają się głęboko w obronie, wyjdą z paroma kontrami i wygrywają bądź remisują.

Wszystko sprowadza się do trenera który potrafi wykorzystać potencjał piłkarzy. Xavi od porażek w LE pokazał że jest teoretykiem i na tym kończy się jego wielką wizja. Barcelona na dzień dzisiejszy ma inny format i typ zawodników niż Barca Pepa czy Enrique. Potrzebny przede wszystkim jest trener który ma umiejętność potrząśnięcia tymi dziewczynkami ( oprócz Gundo Araujo i Gavi ) który jest całkowicie ale to naprawdę całkowicie nie związany z tym śmiesznym DNA Barcy, i który będzie potrafił zjednać ze sobą szatnie. Gundogan poniekąd dołożył od siebie i podważył Xaviego, który w decydujących momentach tracił kontrolę nad drużyną.

Czy zwolnić Xaviego ? Nie - ponieważ nie stać nas na fachowca. Nie ma narazie takiego na rynku. Szukać kota w worku - już na tym przejechaliśmy się - Sieten,
Tata Martino.

Najważniejsze to zdać sobie sprawę ze Xavi dostał to co chciał i drużna od 1.5 roku idzie w dół. Trzeba zacząć szukać i obserwować ruchy na rynku trenerskim i myśleć o przyszłości. Potrzeba Chipa który nie ma nic wspólnego z filozofią DNA i tego co od hmmm 8-9 lat nie działa. Skoro tyle czasu minęło a my dalej brniemy w to samo to coś nie jest tak. Dużo ludzi napisze - nie masz racji coś tam wygrywaliśmy - tak bo był Messi który ciągnął ten wózek na swoich barkach. Przypomnę moje tezę jeszcze raz - rok temu to Real nie dojechał do mistrzostwa niż my je wygraliśmy.

Jestem wdzięczny Xaviemu że podjął rękawice i stawił czoła problemów. W następnym klubie życzę mu jak najlepiej.

Trzeba wkoncu otworzyć oczy na prawdziwą piłkę, gdzie świat piłkarski poszedł, i przestać grzebać w przeszłości bo coś
Kiedyś działało bo coś kiedyś grało.

Popełniając te same błędy, będziemy mieli takie same rezultaty. Liczę głęboko że w następnych wyborach prezydenta, wygra ktoś ktoś szerzej spojrzy na to wszystko.

Przyjdą lepsze czasy ! Trzymajmy kciuki za naszych piłkarzy aby kontuzje ich omijały ! VeB !

@zaky274 Zmiana trenera wszystko zmieni. Zawodnicy sa bardzo dobrzy kazda pozycja jest dobrze obstawiona no moze poza napastnikiem i defensywnym pomocnikiem. Ale nie ma takich luk juz na prawej stronie.
Xavi out. Nie kazdy byly pilkarz okaze sie swietnym trenerem.

@zalo88 najlepsze jest to ,że Kubo był w La Masii, teraz właściwie łapę trzyma na nim Real Madryt. Przy takim systemie jaki gra Barcelona obecnie Kubo zostalby przyspawany do pozycji, szybko by zgłupiał i nie wiedział co robić na boisku jak połowa zawodników tej drużyny. Chaos. Każdy średnio rozgarnięty piłkarz patrząc na obecną Barcelonę już nie dwa a cztery razy się zastanowi czy to ten kierunek. Miernota,regres i w końcu wstyd. Na nowym Camp Nou będzie za to odnowione muzeum w którym jest mnóstwo pucharów, więc kibice będą mogli powspominać stare dzieje i marzyć o lepszych czasach.

@Rewolucja123 Wg mnie nie możemy trzymać się sztywnych ram w stylu "u nas jest to pivot i szeroko grający skrzydłowi" - Michel w Gironie przed sezonem stracił aż 2 defensywnych pomocników (Romeu 3207min, Terrats 1726), a Riquelme, został zastąpiony Savio, który gra futbol bardziej zbliżony do lustrzanego odbicia Raphinhii jeśli chodzi o styl poruszania się po boisku i sposób wchodzenia w pole karne. Tutaj warto zwrócić uwagę jaki pomysł ma Michel aby piłkarz bardzo podobny do Raphinhii grał ofensywnie (chociaż w ostatnim mecz Raphinhia grał bardzo podobnie). Świetnie prezentujący Castellanos w poprzednim sezonie 1:1 został zastąpiony Dovbykiem. Na co zwrócić warto uwagę to fakt że Girona w tym sezonie dzięki takim wypożyczeniom jak Garcia w linii obrony czy Herrera w lini pomocy totalnie zniwelowała brak pivota. Na prawym skrzydle Tsygankov jest cieniem własnego siebie z poprzedniego sezonu ze względów rodzinnych z tego co słyszałem i ta strona łatana jest różnymi mniej lub bardziej udanymi rozwiązaniami - coś jak nasza lewa flanka. Tutaj naprawdę jest gigantyczna ilość podobieństw do problemów Barcelony, a jednak grają świetny futbol pomimo przepaści pod względem jakości i potencjału kadr obydwu zespołów.
Jakie wnioski można z tego wyciągnąć? Na wiosnę w poprzednim sezonie Girona grała futbol bardziej zbliżony do Barcelony bo balans kadrowy był bardziej podobny, ale w sytuajci w której Michel nie miał pivota i skrzydła napędzającego akcję zmodyfikował styl grania zespołu inaczej rozdzielając odpowiedzialność za obronę czy rozgrywanie. Te ustawienie sprzyja pokazywaniu się ze świetnej strony pomocnikom. Z tego względu uważam że na papierze Barcelona ma świetną kadrę, ale beton taktyczny Xaviego mocno ogranicza zespół. Myślisz że Michel grałby Gavim na lewym skrzydle gdyby miał kadrę Barcelony? Zdecydowanie nie bo to jest trener który nie tylko rozwija młodych, ale skutecznie szuka ustawienia z uwazględnieniem możliwości kadrowych. To coś czego Barcelonie brakuje, a przykład Girony jednoznacznie pokazuje że można grać świetny futbol bez gwiazd. Bardzo możliwe że w bezpośrednim starciu Girony z Barceloną nasz zespół wygra dzięki indywidualnej jakości piłkarzy, ale gdyby naszym trenerem był Michel to nie martwilibyśmy się o wynik, a jest inaczej.

Więcej randomowych kandydatów na trenera!
Barcelona to wytrzyma!

@cwynu ja mam trochę inne zdanie na ten temat. Kibice uczepili się tego mitycznego DNA i zawsze to robią jak mamy gorszy okres, a to nic innego niż jakiś drogowskaz tego jakiej gry się oczkekuje od Barcy. Efektownej i efektywnej. Wysoki pressing, gra pozycyjna, wymiany pozycji, atak wieloma graczami, mnogość schematów w ataku. To nie jest tak, że to przestało działać tylko my tak od bardzo dawna nie gramy. Wystarczy zobaczyć nawet na ta przytaczana drużynę Girony. Da się? Da się. Guardiola czyli synonim naszego „DNA” tez nie został nagle reaktywnym trenerem, który podporządkuje się pod to co proponuje rywal. Jego styl ewoluował przez lata, ale podstaw swojej filozofii futbolu nigdy nie porzucił.

@JarekS świetna wypowiedź wszystko ujęte idealnie. Szkoda tylko że kibice potrafią wskazać mankamenty drużyny czego nam brakuje, czerpać wzór z innych zespołów, wyciągać dobre schematy a zarząd usilnie wierzy w swoją misję. Jak słyszę o DNA albo o naszym stylu to mi się robi niedobrze.

Koleś nic w życiu nie wygrał poważnego, 7 lat prowadzi klub i dopiero teraz mają jaja grać z najlepszymi, wcześniej porażki we wczesnej fazie LM z przeciętniakami Lipskiem, Romą, zniszczeni przez M. United Solskjaera, nie umywa się choćby do Emeryego czy Lopetegui. Specjalnie wymieniłem tych dwóch bo tylko ktoś upośledzony umysłowo może zakładać że przez środowisko Barcelony zaakceptowany będzie trener który na konferencji będzie szwargolił po niemiecku i wychwalał gejgen pressing ponad tiki takę
konto usunięte

@Romario87 To wtedy nic. Laporta nie zwalnia trenerów. Zobacz sobie jego pierwszą kadencję ile musiało się zdarzyć żeby Rijkaard poleciał
konto usunięte

@Romario87 Czas to rok w Barcelonie żeby zatrybiło. Jak ktoś więcej chce no to nie ma szans bo się zaczną wymagania.

@Tatazolwinia rozmowy wtedy to w zasadzie były tylko z Xavim. Gallardo wtedy nie chciał w środku sezonu odejść z River i w takim samym środku sezonu wejść do Barcy. Teraz sytuacja jest inna - celowo zakończył współpracę z River, żeby mieć wolne pole do podjęcia pracy w Europie. A jeśli byłaby kwestia, że nie chce w środku sezonu, to doczłapać sezon Xavim ale dogadać już wszystko z Argentyńczykiem po to, aby ruchy w perspektywie nowego sezonu uzgadniać już z Gallardo. I wtedy z końcem sezonu rozchodzimy się z Xavim i batutę przejmuje Marcelo

@LatajacyHolender bo Rijkard,Guardiola czy Enrique to nawygrywali się zanim przyszli do Barcy.

@RosjaninBut No to właśnie też rola trenera żeby wydobyć z piłkarzy taką motywację i walkę na boisku. Kloop czy Guardiola to potrafią w topowych klubach.

@MaFCB Bo filozofia z DNA Barcy jest na 1 miejscu tego klubu .. dramat

@Hugi na jakim poziomie się sprawdzili obaj? Liga Europy? Nawet tam nie

@karol130197 Pełna zgoda, trener który w życiu nic nie wygrał nie ma prawa dostać Barcelony, to samo twierdziłem jak obejmował ją Xavi. Barcelona to nie jest miejsce do sprawdzania czy ktoś jest ogórkiem

@MaFCB dokładnie. I dlatego nowi, którzy przychodzą grają dobrze zanim nie przesiąkną przeświadczeniem, że przed Barcą wszyscy się położą. To niestety wina kolejnych trenerów z "DNA Barcy".

Zatrudnijmy trenera który ma na koncie europejskie sukcesy, renomę i jakiś własny wypracowany styl, który u nas wdroży. Obecnie to zawsze wygląda tak samo: jest jakiś odgórnie narzucony schemat, który każdy trener ma powielać. Podstawowy błąd: trzeba dopasować taktykę do piłkarzy, a w Barcy zawsze dopasowuje się piłkarzy do odgórnie narzuconej taktyki.

Przecież tu MUSI być trener z DNA, który sprawi, że tiki-taka i tysiąc osiemset podań będą hulać.
Inny szkoleniowiec, a po co to komu...

@zalo88 no tak by ty wiedziałeś że koleś który nie poradził sobie z Mallorce i Getafe będzie lepszy niż podstawowy kadrowicz Brazylii od 3 lat o którego wygraliśmy bój z Chelsea i Newcastle... Gdyby Alquacil miał do wyboru Kubo i Raphinhę też by wybrał tego drugiego. Bezsensowne porównania

@Magicc89PL zbyt mocno powiązany z białymi żeby tu przyjść

@qbuteq Tak, mówi. Tak zwany one season wonder, a nie trener z renomą.

@VegetaPolska Pewnie zakochałbym sie w jakieś barcelońskiej dzierlatce i stracił by głowę dla niej :)

@Barcelonista94 nie dostałby. Wylecialby po pół roku.

@Barcelonista94
Z tym czasem to wątpliwe.... bo w Barcy wyniki muszą być ja już....

Pewnie by potrzebował czasu żeby to hulało jak w Sociedad. Tylko czy by ten czas dostał w Barcelonie?

@poskus ale nie oznacza że się sprawdzi. Wspomniałeś 3 trenerów, pierwszy miał rzadko spotykanych geniuszy a jego jedyną rolą był nie przeszkadzać, trzeci prowadził dobrego średniaka la liga i topowy zespół włoski czyli jakieś doświadczenie było. Ich braki wszyło zresztą szybko, jeden po sukcesie jak przyszły gorsze czasy sobie nie poradził bo nie miał doświadczenia w radzeniu sobie z problemami a drugi stosował taktykę jeźdźca bez głowy która raz się udała a dwa razy się skompromitowaliśmy, dzisiejszy L. Enrique raczej by tak durnym systemem nie grał i byłby idealny na dzisiejsze czasy

@DonCarletto przecież on tam spadł z ligi i nikt go nie chciał, trafił do Girony słabiaka jeszcze wtedy w la liga

@LatajacyHolender nie tylko Guardioli. Wspomniałem o trzech trenerach. A po drugie . Brak doświadczenia nie zawsze oznacza,że się nie sprawdzi

@LatajacyHolender Ta, tak samo jak Oriol :).

@DonCarletto Raphinha? Najlepszej ligi świata, ligi angielskiej.

@Rioletto i ty to wiedziałeś kiedy Kubo błaźnił się w Getafe

@FCBurnley dodałem z 2 pozycje, może 3

@KibicBarcy84 klepią City i Arsenal, klepie PSG Enrique, problem jest taki że oni przez lata ubogacili styl a my żyjemy przeszłością. W każdej dziedzinie ktoś z sukcesami nie jest gwarantem sukcesu na innym miejscu ale na pewno ma na to większe szanse niż ogórek z ulicy bez doświadczenia, uczniak co na naszym klubie będzie popełniał błędy które ten z sukcesami już popełnił i wyciągnął wnioski

@poskus i co w związku z tym, do końca świata mamy wybierać ludzi z łapanki bo Guardioli się udało? Rzeczywiście sposób na sukces w każdej dziedzinie brać ogórka z ulicy i liczyć że to będzie Guardiola. Prawdziwe Barcelonismo

Liczę na to że Xavi się obudzi z Dream Teamowego snu i zmieni taktykę. Zadziwia mnie w pracy Xaviego to, że przecież on musi rozmawiać z Guardiolą, sam nie jest głupi i to wiem na pewno, niegdyś generał środka pola i wielka inspiracja dla Messiego w rozgrywaniu. Dlaczego tutaj brakuje samorefleksji? Dlaczego tutaj nie ma takiej mentalności: "mierda, powinno wyjść inaczej, skoro i tak już gramy piach, to może kurde zaryzykuję i coś ostro zmienię". Wiem że ten gość musi być zdolny do takiego myślenia, bo to nie jest byle kto w historii piłki nożnej, ale czemu ciągle walimy głową w ścianę?

Obejrzałem w weekend ManC z Liverpoolem i Totki z Aston, ale tam pileczka latała. Nie było klepania dookoła 10 obrońców w swoim polu karnym, nie było tej gry w stylu pilki ręcznej.
Guardiola przecież ewoluował, a jak nie teraz to na pewno kiedyś o tym przy cygarze z Xavim rozmawiał. Nie rozumiem tego.

W zatrudnieniu mniej znanego trenera widzę tylko taki plus, że nie mamy już ani jednej z tych wielkich osobowości w szatni, Messi się nie obrazi na Sentiena, Pique nie będzie nic gadał, Busi, Alba i Suarez nie będą tworzyli tego otoczenia "amigosów". Może trzeba to wykorzystac, chociaż nie wiem co Alguacil może powiedzieć w szatni czego Gundo, Cancelo czy Lewy nie słyszeli wcześniej. Tu też może być Clash autorytetów

@LatajacyHolender A na jakim poziomie się sprawdził Raphinha, czy Romeu?

@MaFCB Laporta jednak ma w glowie zatrudnianie mlodych trenerow z DNA Barcy. Tak bylo przeciez z Rijkaardem, Pepem i teraz Xavim. Nie sadze, aby nagle zmienil swoja filozofie i zatrudnial kogos z profilem Carlo, ale zobaczymy.

@KibicBarcy84 ale spójrz na Barce z początku trenerki Xaviego, oraz na początek zeszłego sezonu do meczu z Bayernem włącznie.
Tam ciężko było zarzucić zły styl.
Później w obu przypadkach padło i zostało mniej lub bardziej szczęśliwe przepychanie.

@michasfcb89 właśnie siła tej kadry mimo że lepsza niż rok temu czy dwa lata temu, raczej nie mogłaby nawiązać wyrównanej walki z kadrą z Messim w składzie. Może z tą z ostatniego sezonu już bez Suareza, Vidala by powalczyli.

Jak przyjdzie to nie zmieni calego zespolu w 2 tygodnie. Ale jezeli Xavi dalej bedzie prezentowal taki sam malo atraktycjny footbal do konca sezonu, to Laporta sie zastanowi kilkakrotnie czy go nie zmienic.
Jednak zanim krzyczec o wyrzutke Xaviego, to musimy zrozumiec, ze Laporta zatrudnial trenerow, ktorzy grali w Barcie. I dwa, czy w lato bedzie stac na sfinansowanie zmiany trenerow. Bo jakiekolwiek doplaty za zerwanie kontraktow bedzie zmniejszalo pule finansujacych transfery.

@Iniesta997 Żałowałem, że nie zatrudnili go w czasie gdy namawiano Xaviego. Pewnie dziś w ataku mielibyśmy też nijakiego Juliana Alvareza, który w dorosłą piłkę wprowadzony został właśnie przez Gallardo

@LatajacyHolender Myślę, że to akurat mogłoby się szybko zmienić. A 2-3 porażki też nie przyszłyby na otwarcie sezonu - mimo wszystko skład mamy dość mocny jak na tą ligę. Uważam po prostu, że nie należy usilnie trzymać się gości wcześniej związanych z klubem a zacząć kierować się merytorycznymi przesłankami przy zatrudnianiu trenera. A merytorycznie zgadzamy się, że jest to wybór co najmniej dobry z nadziejami na bardzo dobry

@JarekS 'ale widzimy jak Xavi prowadzi drużynę,' - Dlatego napisałem to. Za to jak prowadzi drużynę należy mu się krytyka, bo się ogranicza do jednego pomysłu, który jest wykorzystywany w Europie przez topowe kluby, ale trenerzy tych klubów potrafią to wykorzystać stawiając na różne profile jako kluczowe postacie. U nas jest to pivot i szeroko grający skrzydłowi, a w takim City interiorzy mocno korzystają na tym. W Liverpoolu widzimy podobnie jak u nas, ale największe znaczenie cały czas mają skrzydłowi. W Bayernie również, ale oprócz tego duże znaczenie ma 9 i interiorzy, którzy muszą gospodarować miejsce skrzydłowym. U nas się to końćzy na tym, jak Ci skrzydłowi zdobędą przestrzeń zdobytą przez interiorów, a także jak miniemy pressing rozegraniuem przez pivota. Xavi ma zdecydowanie opracowany do perfekcji ten system, ale jest za bardzo przyklejony do niego przez co drużyna cierpi. Ja patrzę względem systemu Xaviego i uważam, że jesteśmy gorzej przygotowani do sezonu, ale również przy zmianie systemu byłbym tego zdania.

Moim faworytem osobiście Mikel Arteta

@Rewolucja123 są dwie szkoły porównywania sezon do sezonu - pierwsza to sytuacja w której 1:1 chcesz odwzorować system gry z poprzedniego sezonu i sobie porównujesz kadry z wcześniejszego sezonu z obecnym, a druga szkoła to dostosowanie systemu gry do kadry jaką się posiada.
Xavi dostał kapitana zwycięzcy LM (Gundogan), jednego z lepszych SO w lidze (Martinez), czołowego pivota w lidze (Romeu), pierwszego od lat PO z prawdziwego zdarzenia (Cancelo) oraz Golden Boya z 2019 roku (Felix). Oczywiście wielką stratą dla szatni i jej charakteru było odejście Alby i Busiego, także pod względem sportowym, ale te odejścia mogły być wykorzystane do nowych piłkarzy - nazwiska które przybyły to poważne nazwiska, które z wyjątkiem Gundogana mają wiele do wywalczenia lub udowodnienia jeszcze. Z Garcii Xavi nie korzystał i gdyby chciał grać na 3xSO to końcówka sezonu nie byłaby zmarnowana, Lopez równoważy odejście Kessiego, z Fatim Xavi nic nie potrafił zrobić co pokazuje praca De Zerbiego, a Abde tak samo jak Nico był w poprzednim sezonie na wypożyczeniu zatem żadna strata. Jedyne poważne odejście, które ma wpływ na grę ofensywną to odejście Dembele, ale i tak z ryzykiem ponownej kontuzji wiedząc że Barcelona nie szanuje zdrowia piłkarzy.
Obiektywnie na papierze Barcelona ma mocniejszą kadrę bo odeszła część piłkarzy, z których Xavi nie korzystał bądź nie potrafił ich wykorzystać. Kadra się zmieniła ale nie można jej porównywać 1:1 z tym co było rok temu bo nowoczesny trener dostosowuje system gry do kadry którą posiada. Wspominany w artykule Alguacil zawwsze dostosowywał system gry do kadry, wspomniany przeze mnie Michel w Gironie dostosował system gry bez pivota bo klub nie zastąpił mu fundamentalnej postaci poprzedniego sezonu w osobie Romeu. Xabi Alonso, który współpracował z Alguacilem w Sociedad i prowadził rezerwy w Leverkusen chciał grać to samo, ale kadra nie pasowała i musiał zaktualizować system gry w podobnym stylu co Mikel Arteta w Arsenalu. Po to jest trener aby dostosować system gry do kadry jaką posiada, a Xavi cały czas chce grać to samo i wygląda to jak wygląda. To że Barcelona ograniczyła sobie elastyczność taktyczną przykładowo na grę 3xSO to są decyzje trenera tak samo jak jego walka o utrzymanie w kadrze Alonso (to Xavi nie chciał Valle w kadrze) czy zmarnowanie końcówki poprzedniego sezonu na szukanie nowych rozwiązań.
PS: oczywiście jeśli porównujemy kadrę 1:1 to oczywiste że Busi jest lepszy od Romeu, Dembele zjada Yamala i Raphinhę razem wziętych, a Alba bez formy zjada Balde i Alonso razem wziętych patrząc jak grają w tym sezonie. Pamiętajmy jednak że młodzież jest starsza o rok cennego doświadczenia (jeśli o tym zapominamy to znaczy że praca Xaviego nie jest wystarczająca). Mimo wszystko masz wiele opcji taktycznych - zobacz sobie jak Brighton na wyjeździe rozwaliło Manchester United - wystarczył 4-4-2 z rombem w środku, zobacz jak zremisowało Brighton u siebie z Liverpoolem - grając 4-2-3-1, a w tym samym systemie przegrali z City na wyjeździe 1:2, ale przez brak doświadczenia i jakości (ekipa Pepa czy y Kloppa miała zbliżonnny współczynnik xG). Jeśli Barcelona nie ma skrzydłowych z topu to niech gra systemem, który będzie premiował ofensywnych pomocników.

@Magicc89PL przyjdą dwie i narracje zaraz się zmienią :)