Oficjalnie: Barcelona poinformowała, że Gavi zerwał więzadło krzyżowe!

Dariusz Maruszczak

20 listopada 2023, 12:33

150 komentarzy

Fot. Getty Images

FC Barcelona potwierdziła w oficjalnym komunikacie kontuzję Gaviego. Pomocnik zerwał więzadło krzyżowe przednie i uszkodził łąkotkę.

Zgodnie z informacją przedstawioną przez klub, Gavi całkowicie zerwał więzadło krzyżowe przednie w prawej nodze. Doszło również do kontuzji łąkotki zewnętrznej, co jeszcze bardziej komplikuje sytuację zdrowotną zawodnika. Według doktora Ripolla może to oznaczać absencję dłuższą niż 8 miesięcy. Barça oświadczyła również, że Gavi w najbliższych dniach przejdzie operację, po której zostanie przedstawiony kolejny komunikat. Javi Miguel z ASa też uważa, że pomocnik będzie poza grą przez około 8-9 miesięcy.

Gaviemu można przesłać wyrazy wsparcia na oficjalnej stronie internetowej FC Barcelony.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

W 2024 Gaviego na boisku nie zobaczymy

No to chyba pozostaje zapomnieć że taki zawodnik jak Gavi kiedykolwiek istniał.

PANOWIE TEORIA SPISKOWA:
A mianowicie zobaczcie kontuzje zniszczyły w sumie najbardziej 2 kluby Real i Nas. Spokojnie można nazwać to pogromem i tu i tu. A jeżeli to UEFA i Ceferin się mszczą za superligę. I celowo nam uważają zawodników po prostu innym płacąc żeby tak wobec nich grali?

Może Robercika w miejsce Gaviego? On się cofa prawie do obrony, żeby piłkę rozgrywać. On zapomiał jak wygląda pole karne.

Musze to napisac ale moja tez kiedys byla poza gra 9 miesiecy ;)
Komentarz usunięty przez użytkownika

A niedawno było o pedrim ze grał wszystko od mundialu, po igrzyska. To wszystko się kumuluje ludzki organizm ma swoje granice. Fifa i UEFA powinny iść po rozum do głowy

Poczytałem trochę komentarzy na stronie Realu i to jest dramat jaki ściek tam jest, jak się cieszą że młody chłopak ciężko kontuzjowany, że dobrze mu tak, oni tam mają chyba orzeszki zamiast mózgu, Gaviemu życzę powrotu zdrowia tak samo jak Viniemu.

Tak myslalem. Jak to widzialem od razu miałem flashback z mojej kontuzji. Zerwany acl i łąotka do szycia

Aż mi się chce normalnie płakać. Z całego składu Barcelony to mój ulubiony piłkarz, a zaraz po nim jest Lewandowski. Co weekend siadamy z 8 letnim synkiem, który jest jego wielkim fanem i oglądamy mecze Barcy. Lubi go do tego stopnia, że w klubie którym trenuje piłkę wybral sobie koszulkę z numerem 6. Teraz k... to się przytrafiło. Na dodatek w jakich okolicznościach, przecharowany młodzieniec a ci idioci na bylejaki mecz o nic z Gruzja go wpuszczaja... na dodatek gra z urazem... to trzeba nie mieć za grosz wyobraźni :( :( :( ...

O k...de. nosił wilk razy kilka... Golden boy...
Agresja musiała kiedyś wyjść szkoda że w taki sposób... Oby w przyszłym sezonie wrócił mocniejsze i jeszcze grał na takim poziomie.
konto usunięte

Ło Matko. Współczuje. Przechodziłem taką samą operacje w tym roku. Poszło więzadło i 2 łąkotki. Operacja trwała ponad 2h. Miesiąc nie byłem w stanie bez kul chodzić, po czym miałem zanik mięśnia czworogłowego. Sama operacja też jest hardcorowa, bo wycinali mi z uda ścięgno i mechanicznie je do kości przykręcali wiercąc się w kolanie.

Konsultowałem też rehabilitacje i dostałem info że opcje są dwie, rehabilitacja od razu po operacji, ale wiąże się to z dużym prawdopodobieństwem zerwania więzadła jeszcze raz (od razu przypmniał mi się Fati), albo 3 miesiące bez większego obciążenia, ale z mięśnia praktycznie nic nie zostaje i zaczynasz od rehabilitacji i siłowni z obciążeniem 2kg, bo więcej nie podniesiesz.

Co ciekawe szukając info i dopytując lekarzy. Bardzo prawdopodobne było to że miałem za małą masę mięśniową w nogach żeby uprawiać sport (rekreacyjnie kilka razy w tygodniu biegałem plus raz siatkówa i raz piłka nożna w tygodniu). Patrząc na Ansu i Gaviego też by się to sprawdzało, bo weszli na niesamowite obroty, ale dalej wyglądając jak szczypiory. Według mnie jeśli drugi młody zawodnik zrywa się w klubie, to znaczy że przygotowanie fizyczne leży.

Może niektórzy pomyślą zanim zaczną się znowu śmiać ze Vinicius doznał kontuzji.

Karma potrafi szybko wrócić :/

Dramat przede wszystkim piłkarza, bo nie ma żadnej pewności, że wróci po kontuzji do formy sprzed. Nie wiem ilu piłkarzy wracało do swojej dawnej dyspozycji po takich urazach. Może ktoś ma większą wiedzę i się podzieli?

Po karierze ......

To jest nformacja po prostu tragiczna. Nasza perełka i tytan pracy, walczak środka pola wypada na rok. Dramat, dramat, dramat.

To jest chore. Gavi, Vini, Cama przecież takich kontuzji można było uniknąć! A UEFAi Fifa jeszcze w przyszłym sezonie ma zamiar zwiększyć ilość meczy! To jest niesmaczny żart. Nie szanują zdrowia zawodników i klubów które na codzień ich wychowują oraz płacą wielkie pieniądze. Chyba jedyna opcja to obecnie Superliga.

Gavi jest nie do za jechania może grać wszystko w klubie i w reprezentacji, gość ma końskie zdrowie.
To teraz kolej na Yamala, Matsa, Gundogana, Cancelo?

Tylko nie On!!! :( najgorsze co mogło spotkać FCB

Trzeba jak najszybciej ściągać Torre z wypozyczenia

Spoko łysy szef pomocy godnie go zastąpi.

Szkoda chłopaka, ale takie jest życie.

Gavi kontuzja,
Mats niewiadomo,
Serżi w opasce kapitańskiej za 3..2..1..

Przykre że tyle osób darło łaha z kontuzji Viniego, a tu przykra niespodzianka z Gavim. Ostatnio ilość kontuzji u Was i w Realu jest przytłaczająca. Więc nie pozostaje nic innego jak życzyć wszystkim zdrowia i reszty sezonu bez niespodzianek...

No to ma chłopak po Euro, bo jakiś wuefista nie zadbał o rotacje....
Mam nadzieję, ze na przyszły sezon się pozbiera.

I teraz pytanie kolejny po fatim już nie wróci do siebie?
Komentarz usunięty przez użytkownika

Miałem identycznie w wieku 25 lat.
Do dnia dzisiejszego nie zagrałem w piłkę, ale to tak z wyboru. Przed kolejna kontuzja, bo przed całkowitym zerwaniem bylo częściowe zerwanie, a następnie za rok całkowite

Oby jakis kolejny odpalil z la masi...

WIelka szkoda, dużo zdrowia Gaviemu życzę.
Jest to dramat bo Gavi jest w najgorszym wieku aby przechodzić taką kontuzję sugerując się powtarzalnością problemów zdrowotnych po rekonstrukcji w kolejnych latach, a styl gry naszego talentu delikatnie mówiąc może go narażać na kolejne problemy z więzadłami.
Zerwanie więzadła krzyżowego przedniego bardzo często wiąże się z uszkodzeniem łąkotki, która odpowiada m.in. za amortyzację. Sama rekonstrukcja więzadła naraża uszkodzenie łąkotki, zatem istnieje ryzyko jeszcze większego jej uszkodzenia niż jest i tak uszkodzona mówiąc niemedycznie. Zapomnijmy o przerwie od gry 8-9 miesięcy bo widzę że media nie rozróżniają czasu leczenia od czasu gry na najwyższym poziomie (na boisku). Tutaj będzie trzeba zadbać o niego dużo bardziej niż Balde, Araujo i Pedriego razem wziętych bo w normlanym klubie 8-9 miesięcy mógłoby trwać leczenie, a pozwolenie na grę by wiązałą się z treningami a nie grą w piłę. Zapewne warto to tych 8-9 miesięcy doliczyć przynajmniej 1-2 miesiące na odbudowanie, a minimum drugie tyle do pozycji wyjściowej sprzed kontuzji przy założeniu że nie będzie żadnych komplikacji. Suma sumarum dla mnie to będzie realny transfer do kadry Barcelony w najlepszym przypadku zimą 2024/25.
PS: Pozornie winnym wśród kibiców jest selekcjoner, ale to też wina decyzji samego piłkarza, które zostały wyniesione ze standardów olewania zdrowia piłkarzy w Barcelonie. Myślicie że takie charaktery jak Mbappe, Haaland czy Bellingham by kontynuowali grę nie wiedząc czy są w 100% zdolni do gry w meczu o nic? To kwestia wypracowanych standardów i także mentalu, w którym piłkarz ma odwagę powiedzieć dość w sytuacji gdy nie czuje się w 100% zdolny do gry. Mecz z Gruzją nie wymagał poświęceń ze strony Gaviego, piłkarz nie musiał poświęcać się zdrowotnie oraz nie musiał godzić się na mrożenie bólu. To praca u podstaw - piłkarz decyduje czy robimy zmianę czy ból ma być mrożony jeśli ktoś o tym nie wie. Lekarz na boisku jedynie powierzchownie jest w stanie ocenić problem piłkarza i bazuje na tym co przekazuje mu piłkarz.

Dodam, że patrząc na opis tej kontuzji jest dla mnie skrajnie nieodpowiedzialne że pozwolono Gaviemu wrócić na chwile na murawę. Ktos w sztabie kto sie zna na takich urazach powinien go strzelic w pysk i odesłać na ławkę a nie pozwalać mu grać bo on chce. Czasem potrzeba kilku sekund zeby pogorszyc taka kontuzje.

Masakra jak to w ogole mozliwe ze pozwolono mu grac.

Poproszę o aktualizację kącika "Kontuzjowani". Gavi, ter Stegen.

Jeszcze łąkotka w takim wieku, masakra...

Przy tak ryzykownym sposobie grania Gaviego to było raczej kwestią tego nie czy, ale kiedy dojdzie do czegoś poważnego

Miałem podobną kontuzje i mogę powiedzieć, że to naprawdę siada na psyche bo np do dziś mam tak, że powiedzmy jestem na mieście i widzę, że autobus mi ucieka i wacham się czy pobiec i zdążyć czy jechać następnym bo w głowie od razu wraca myśl o kolanie i o tym jaki to był ból. Wielu piłkarzy ma podobnie i historia już zniszczyła kariery np Asensio itp.

Nie przepadam za Gavim jako kibic Realu, ale szkoa by było zmarnować taki talent więc życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Przeciążone mięśnie od nadmiaru i gry i stawy nie wytrzymały Barcelona zajeżdża mlodzież, jak taki dzieciak może napierdalać od dechy do dechy po 90 min. Nie wierze by ta kontuzja byla zwyklym pechem nie powiazanym z tym ile gra

Masakra. Dużo zdrowia młody….najgorszej ze w meczu o pietruszkę

Dużo zdrówka dzieciaku

W kontekście jego kariery to jest dramat. Chłopak może nie wrócić na swój poziom, nie mówiąc nawet o wskoczeniu na wyższy. Granie wszystkiego od deski do deski wraz z Gundoganem (bo Pedri to szklanka plus wypadł De Jong) teraz wychodzi. W kontekście tego sezonu to dla klubu też jest dramat. De Jong wróci chuj wie kiedy. Pedri zaraz się znów posypie. Gundo ma dużo w nogach, więc pewnie też siądzie. Ale jestem wściekły.

Na szczęście mamy Oriola Romeu.

Samo zerwanie więzadła krzyżowego bez naruszenia łąkotki to już mega duży plus, jeśli w ogóle tak można mówić, ale jak dochodzi do tego uszkodzenia łąkotki to prze*ebane...

Gavi wróci silniejszy. Chłopak nigdy nie odpuszcza i nie zrobi tego tym razem.

Gavi to dzik, kto ma z tego wyjść jak nie On?

Nasz młody największy wojownik co zostawia zawsze najwięcej serducha na boisku znowu cierpi :/ Szybkiego powrotu do zdrowia Gavi.

Pamiętam jak Xavi zerwał więzadło w najgorszym dla siebie momencie... Przez to ominęła go niezwykle udana walka naszego klubu w Lidze Mistrzów za kadencji Franka Rijkaarda (pamiętna wygrana z Arsenalem). Zdążył wykurować się na mistrzostwa świata z Aragonesem. Myślę, że to był początek jego niezwykłej kariery. Mam nadzieję, że młody Gavi podąży śladami mistrza !!!

Xavi też kiedyś zerwał i nie przeszkodziło mu to w powrocie do formy i wygraniu wszystkiego. Mam nadzieję że w wypadku Gaviego bedzie podobnie.

Tragedia.... Mam nadzieję, że się nie załamie i będzie walczył o powrót

To jest Gavi - skoro dają mu 8-9 miesięcy to stawiam że na Euro będzie już gotowy.

Przy naszym sztabie te 9 miesięcy to można sobie między bajki włożyć. Już doktor Pruna się o to postara.

aż się wszystkiego odechciewa, mój ulubiony zawodnik młodego pokolenia może mieć po karierze, oby wrócił silniejszy choć z naszymi lekarzami szczerze mam złe przeczucia...

Życzę mu jak najlepiej ale jak dla mnie to nie jest orłem ani w defensywie ani ofensywie , za samo to że walczy nie powinien grać w podstawowym składzie ,taki zawodnik jak Robero wszędzie może grać ale na żadnej pozycji nie jest wybitny.

No to całkiem możliwe, że będzie kolejny talent co miał być na lata, a zamiast tego okaże się, że latami to będą go wypychać z klubu jak Fatiego. Oby jakimś cudem wrócił w jeszcze lepszej wersji niż go oglądaliśmy do tej pory. Ale w takim wieku, rok bez gry... nie wróży dobrze.

Serio, chce mi się płakać.

Brak słów, Ansu Fati teraz Gavi. Końca kariery nie wróżmy, ale jest to na pewno wielki cios i krok w tył w karierze.

Brawo brawisimo !!! Ktos moze wytlumaczyc po co go ten dzban wystawia go l na mecz z gruzja jak juz awans mieli zapewniony !!! Ten trener to jakis debil!!!

Nie oszukujmy się. To jest koniec kariery dla Gaviego : )

Brawo Barcelona! Brawo de la Fuente!

Znając dotychczasowe działania naszego sztabu medycznego strasznie się boje o przyszłość naszego walczaka. Oby jednak operacja i okres rehabilitacji przeszły pomyślnie, a Gavi miał długa i udana karierę. Głęboko wierze, że to będzie scenariusz jak u Wirtza, który po zerwaniu więzadeł krzyżowych znowu czaruje na boiskach i jest jeszcze lepszy, a nie będziemy próbowali pobić rekordu Modera.

Wyjebał się na meczu kadry, kadra teraz ma wywalone i powoła sobie kogoś innego a klub zostaje z wyleczeniem zawodnika, rehabilitacją, utrzymaniem jego pensji, załataniem dziury w składzie po nim. Za to wszystko klub dostanie około 4-5 mln od FIFA. A gdy za rok Gavi wróci znowu dostanie powołanie gdy będzie tylko mógł grać. To jest chory system i nie rozumiem czemu kluby jeszcze nie powiedziały dość.

Łąkotka.... już raczej nie wróci do tej samej dyspozycji