Ojciec Luisa Díaza ujawnił, że przybycie do Barcelony byłoby dla jego syna spełnieniem marzeń

Dariusz Maruszczak

18 listopada 2023, 11:15

Mundo Deportivo, Win Sports TV

17 komentarzy

Fot. Getty Images

Koszmar związany z porwaniem ojca gracza Liverpoolu Luisa Díaza wstrząsnął piłkarskim światem. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, a tata zawodnika udzielił już różnych wypowiedzi dla mediów. W jednej z nich przyznał, że jego syn jest kibicem Barcelony.

– W tej chwili niewiele wiem na temat Barcelony. Widzimy, co pojawia się w mediach społecznościowych i wszędzie, ale do tej pory Luis nie powiedział mi, że to prawda. Luis jest wiernym kibicem Barçy i przybycie tam byłoby spełnieniem jego marzeń. Musimy być jednak wdzięczni Porto i Liverpoolowi za to, jak go przyjęli. A jeśli będzie możliwość przybycia do Barçy pewnego dnia... Nie ma żadnego problemu, ponieważ to także drużyna z elity, jedna z najlepszych na świecie – powiedział pan Luis Manuel Díaz w wywiadzie dla Win Sports TV na temat ewentualnego przybycia jego syna do Barcelony.

Jego syn, również Luis, był na celowniku Barcelony w zimowym okienku transferowym na początku 2022 roku. Katalończycy chcieli wzmocnić swój atak, ale ostatecznie pozyskali Ferrana Torresa. Z kolei Díaz trafił do Liverpoolu, który zapłacił za niego Porto 47 milionów euro. Od tego czasu 26-latek strzelił 15 goli i zaliczył 9 asyst w 61 występach dla The Reds.

Ostatni czas był w rodzinie Díazów prawdziwym koszmarem po tym, jak rodzice piłkarza zostali porwani w Kolumbii przez skrajnie lewicową paramilitarną grupę ELN (Armia Wyzwolenia Narodowego). Matka została uwolniona po kilku godzinach, ale ojciec był przetrzymywany przez 12 dni. W końcu i on został wypuszczony. Był nawet obecny podczas wczorajszego meczu Kolumbii z Brazylią. Scenariusz tego pojedynku nie mógł ułożyć się lepiej – jego syn wyrównał wynik rywalizacji w 75. minucie, a cztery minuty później przesądził o zwycięstwie swojej reprezentacji 2:1. Kolumbia po raz pierwszy pokonała Brazylię w eliminacjach mundialu, a dla Díaza było to 11. trafienie w narodowych barwach.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

I pomyśleć, że zamiast niego przyszedł Ferran :')

Napad Barcy Victor i Diaz fajnie by było dwuch dużo biegających i zadziornych jak kiedyś Suarez tylko z lepszą techniką.

Z twarzy podobny do Coutinho i z grą bylo by tak samo

To jest ten typ skrzydłowego, którego potrzebujemy. Myśle ze długo nie posiedzi w Liverpoolu. Fajnie by było go sprowadzić.

A co? Nie ma lotów z Liverpoolu?

I tak lepszy niz raphinia

Kolejny skrzydłowy, który przy naszym ślamazarnym stylu gry by się dusił, musząc non stop grać na 2 obrońców bo koncept szybkiego ataku jest tej drużynie obcy.

Na tą pozycję, tylko 'grosik'...wczoraj mówili, że to prawdziwa maszyna, poza tym liczby nie kłamią.

Przydałby sie nam

Liczby szału nie robią ale pewnie lepszy od każdego z naszych skrzydłowych. Z tym że na transfer z live nas nie będzie stać

ciężary kohela @Rust_Cohle

Jakoś lubię Luisa Diaza, pamiętam jak jeszcze grał w Porto, myślałem że trafi do Barcy bezpośrednio stamtąd ale cóż najwidoczniej nasz klub wolał innych graczy od Luisa, a tak poza tym to jest to dość skromny i fajny chłopaczek;-)