Barcelona pokonała Deportivo Alavés 2:1 po dublecie Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik przełamał w końcu złą passę meczów bez zdobytej bramki i jednocześnie dał drużynie zwycięstwo. W trakcie meczu doszło jednak do niemiłego incydentu z udziałem Lewego i Lamine Yamala.
W 72. minucie meczu Barça - Alavés, przy wyniku 1:1, Lamine Yamal popisał się ładną indywidualną akcją, którą zakończył jednak prostym do obrony strzałem. Ustawiony na 15. metrze Robert Lewandowski wskazał od razu 16-latkowi, że powinien do niego podać. Yamal chciał wtedy "zbić piątkę" z polskim napastnikiem, lecz ten go zignorował.
twitter.com/Fichajemercato/status/1723772530983325885
Oczywiście nie można wykluczyć, że z emocji towarzyszącym meczowi Lewandowski po prostu nie zauważył ręki wystawionej przez wychowanka Barçy. Jeśli jednak Polak celowo zignorował Lamine Yamala, mocno gryzie się to z opinią "opiekuna młodzieży" w Barcelonie. Choć może się to wydawać drobnostką, dla tak młodego 16-letniego zawodnika mogło być to deprymujące, kiedy gracz takiej rangi nie chciał przybić mu piątki. Widać zresztą, że Lamine był po tym zdezorientowany.
Aktualizacja
21:02 Lepsze ujęcie na całą sytuację. Wydaje się, że Lewandowski doskonale widział gest Lamine Yamala. Widzimy również, że irytacja Polaka zaczęła się wcześniej.
twitter.com/Ba1W3/status/1723787936783593499
A wy co o tym sądzicie?
13 listopada
18:50 Jak podaje Sport, Lewandowski i Lamine Yamal byli zaskoczeni, jak wielkie reperkusje medialne miała powyższa sytuacja. Obaj piłkarze rozmawiali na ten temat w szatni w sposób zrelaksowany i przyjazny. Zarówno Lewandowski, jak i Lamine uważaj tę sprawę za zwykłą anegdotę meczową i zgadzali się, że muszę częściej szukać się na placu gry. Zawodnicy mają dobre relacje, co potwierdził dziś Robert Lewandowski.
Komentarze (275)