Leo Messi podczas ostatniego zgrupowania kadry Argentyny przyznał, że to Barcelona prowadzona przez Pepa Guardiolę jest najlepszą drużyną w historii, ale obecnej kadrze Albicelestes jest do niej "bardzo blisko". Na reakcję w kraju mistrzów świata nie trzeba było długo czekać - dziennikarze sportowi i kibice rzucili się do porównywania obu drużyn. Ich wnioski bywają niekiedy zaskakujące.
W programie telewizji TyC Sports zaproszeni goście rozpatrywali, która z drużyn jest lepsza, pozycja po pozycji. Choć w sieci można znaleźć niestety zaledwie fragmenty tego programu, to i tak padające w nim konkluzje są dość odważne.
W pierwszym z fragmentów, dziennikarze zastanawiają się nad składem idealnej obrony z grona Dani Alves/Molina, Piqué/Cuti Romero, Puyol/Otamendi oraz Abidal/Tagliafico. W studiu zgodnie stwierdza się, że w dwójce stoperów powinien znaleźć się Cuti Romero, jeden z gości stwierdza nawet, że "najlepszy Piqué nie był nawet w połowie tak dobry jak Cuti Romero". Padła również teza, że porównanie Carlesa Puyola z obrońcą Tottenhamu to "szaleństwo", sugerując wybór tego drugiego.
Wśród pomocników, wybór następował pomiędzy Sergio Busquetsem, a Alexisem MacAllisterem, Xavim Hernándezem, a Enzo Fernándezem oraz Andrésem Iniestą i Rodrigo de Paulem. Najbardziej zaskakiwać może wybór Enzo, co zostało podsumowane krótkim "Xavi jest dobry, ale nie jest Enzo Fernándezem". To pomocnik Chelsea ma mieć lepsze umiejętności w ataku, w tym strzeleckie.
Wreszcie, w ataku "zmierzyli się" ze sobą Thierry Henry oraz Angel Di María, Julian Álvarez i Samuel Eto'o oraz... dwóch Leo Messich. Tutaj goście szybko stwierdzili, że Di María musi znaleźć się w "podstawowej jedenastce". Podobnie zarówno Julian Álvarez, jak i Lautaro Martínez zostali uznani za lepszego niż Samuel Eto'o - jeden z obecnych w studiu dziennikarzy stwierdził nawet, że Kameryńczyka przewyższa... Giovanni Simeone.
Niestety, z fragmentów programu nie sposób dostrzec kto ostatecznie wygrał tę rywalizację, ale przed ostatnim wyborem, czyli starciem Leo Messich, prowadzący ogłosił remis 5:5.
Analogiczna zabawa została przeprowadzona na Twitterze na profilu ENCU, zajmującym się ankietami futbolowymi. W głosowaniu znalazło się miejsce dla siedmiu piłkarzy FC Barcelony oraz czterech zawodników Argentyny. Dibu Martínez "pokonał" Victora Valdésa, Cuti Romero wyprzedził Gerarda Piqué, Nicolas Tagliafico okazał się lepszy od Erica Abidala, a Angel Di María wskoczył do składu kosztem Thierry'ego Henry.
Según la mayoría de los votantes, este es el once ideal entre el Barcelona de Guardiola y la Selección Argentina de Scaloni.
— 𝗘𝗡𝗖𝗨 (@Encu5Futbol) October 21, 2023
¿Opiniones? pic.twitter.com/WKrKt5l7QV
A jaka byłaby wasza idealna jedenastka z tych dwóch drużyn?
Komentarze (40)
https://media.gq.com/photos/5582ca97e52bc4b477a9dce3/master/w_1600%2Cc_limit/entertainment-2010-get-stoned-get-stoned-01-628.jpg
Nie wiem co oni jarali, ale chciałbym spróbować tego towaru. Musiał być mocny. :)
Messiego Guardioli czy Messiego Scaloniego
Ciekawi mnie Wasz opinia
Zarówno Di Maria jak i Henry mają w swoim dorobku złoty i srebrny medal MŚ, złote medale mistrzostw kontynentu (odpowiednia Ameryki Południowej Europy).
Di Maria ma dodatkowo złoty medal olimpijski, czego nie ma Henry. I to jest cała przewaga Argentyńczyka nad Francuzem.
Idonc dalej można powiedzieć tak: obaj piłkarze mają też m.in. po 1 pucharze LM .
Ale co z osiągnięciami indywidualnymi? Tutaj Francuz miażdży moim zdaniem Argentyńczyka gdyż :
Henry grając w Monaco, Arsenalu i Barcelony w 638 meczach zdobył 305 bramek (0,478 bramki/mecz0) oraz zaliczył aż 140 asyst (0,219 asysty/mecz), kanadyjka: 0,697/mecz. Zdobył również 4 krotnie tytuł króla strzelców , co 2 krotnie pozwoliło mu sięgnąć po europejskiego Złotego Buta. Ponadto w plebiscycie Złotej Piłki raz był drugi, raz trzeci.
A co może przeciwstawić powyższym sukcesom Di Maria: 704 mecze 159 bramek (0,226 bramki/mecz), 233 asysty (0,331 asysty/mecz), kanadyjka 0,557 /mecz.
Powyższe, zważywszy, że obaj ci piłkarze byli typowymi skrzydłowymi (pomimo, że DI Maria często był ustawiany jako pomocnik) indywidualne sukcesy i osiągnięcia Henrego pokazują jednoznacznie, że bardziej wybitnym piłkarzem był właśnie Francuz.
Zważywszy na powyższe niezrozumiałym staje się rozumowanie fachowców zaproszonych do studia TyC Sports .
Podobnie ma się sprawa z Romero wskazanego jako lepszego od Pique, ale i w dwóch pozostałych przypadkach rodzą się poważne wątpliwości co do obiektywizmu tychże fachowców względnie ich znajomości światowej, czy też europejskiej piłki.
Reasumując napiszę tak: trzeba być rzeczywiście odjechanym od rzeczywistości by dokonać wskazań na czterech pozycjach, gdzie wyżej postawiono piłkarzy argetyńskich.
Kogoś mocno poniosło po Wojaku.
Dziękuję.