Bartomeu wzywa prezydentów Barcelony do wspólnej akcji w związku ze sprawą Negreiry

Dariusz Maruszczak

18 października 2023, 23:30

Mundo Deportivo

8 komentarzy

Fot. Getty Images

Josep Maria Bartomeu zareagował na to, że sędzia śledczy Joaquín Aguirre włączył Joana Laportę do grona oskarżonych ws. Negreiry. Były prezydent wezwał władze klubu, urzędujące teraz lub w przeszłości, do zjednoczenia.

– Biorąc pod uwagę nową sytuację w sprawie Negreiry, byłoby dobrze, żeby klub w końcu był w stanie uzgodnić wspólne i widoczne działanie trzech prezydentów objętych teraz dochodzeniem na etapie postępowania przygotowawczego. Wymiar medialny czyni koniecznym na rzecz honoru oraz wizerunku i w obronie wartości FC Barcelony, pokazanie zjednoczenia i oporu, które, oprócz przekazania przesłania jedności wzmocni także siłę naszych socios i sympatyków – powiedział Bartomeu Mundo Deportivo.

– Próbowano już na początku tego postępowania, a ostatnio były prezydent Sandro Rosell również zadzwonił do nas, aby pozostawić za sobą spory, które nigdy nie dadzą niczego dobrego naszemu klubowi – wyznał były prezydent.

– Bardzo bym chciał, gdybyśmy spotkali się z Janem, żebyśmy on, ja i Bartomeu przeprowadzili katharsis i powiedzieli "dość", o ile to, co powiedział Villarejo okaże się kłamstwem, ponieważ jeśli nie, katharsis nie jest możliwe – powiedział kilka tygodni temu Rosell w odniesieniu do wypowiedzi byłego komisarza policji, który stwierdził, że Laporta dostarczał informacji na temat swojego następcy na stanowisku prezydenta Barçy. Ostatni trzej szefowie Blaugrany są objęci śledztwem ws. Negreiry, ale do tej pory nic nie zapowiadało, żeby byli w stanie zakopać topór wojenny i działać razem.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

niech se wzywa menda. dupa mu sie pali bo ma o wiele większe przekrety pod sobą

Laporta powinien się trzymać od Bartomeu, Rosela czy Gasparta jak najdalej, to byli Prezydenci którzy ciągnęli nasz ukochany klub w dół. Nie mam pojęcia czy umyślnie czy nie. Nie potrafię czytać w ich myślach. Wiem, że jest dużo lepiej niż 2 lata temu i niech klub idzie tą drogą dalej. Zresztą ktoś się kiedyś wypowiadał, że Bartomeu nie zna się na piłce nożnej i mógłby jedynie zajmować się koszykówka i chyba miał rację.

Wielki czarodziej Bartomeu niczym Gandalf zwołuje zebranie władców królestw w celu zjednoczenia przeciw złu które dosięga Barcelone..
Niestety, to jedynie ostatnie podrygi zniszczonego i zapomnianego króla, który zostawił swoje królestwo w ruinie.
Dołaczył do galerii niesławy do spółki z Rosellem i tam niech zostaną.
Laporta nie powinien dawać im swojego miecza ani toporu, tylko trzymać się od nich z daleka.