W ostatnich dniach narastały spekulacje co do ewentualnego powrotu Leo Messiego do Barcelony na zasadzie krótkiego wypożyczenia. Tym bardziej, że Inter Miami odpadł z rywalizacji o play-offy w MLS, więc piłkarza czeka dłuższa przerwa w grze. Najnowsze wiadomości w tej sprawie gaszą jednak nadzieje na przybycie Argentyńczyka do katalońskiego klubu.
Najpierw wiceprezydent Barcelony Eduard Romeu oświadczył, że Messi zasługuje na zorganizowanie mu hołdu, ale pozostałe kwestie związane z 36-latkiem to spekulacje, a w klubie nie rozmawia się na ten temat. Później ws. plotek łączących Argentyńczyka nie tylko z Barceloną, ale też saudyjskimi klubami, wypowiedział się Fabrizio Romano. Jego zdaniem ani Leo, ani jego ojciec Jorge nie dyskutują z żadnym klubem na temat wypożyczenia. Temat nie jest nawet obecnie rozważany.
Messi ma całkowicie skupiać się na reprezentacji Argentyny i Interze Miami. Crack z Rosario w najbliższych dniach będzie miał do rozegrania dwa spotkania w barwach Albicelestes z Paragwajem (13 października) i Peru (18 października). Następnie piłkarz wróci do Stanów Zjednoczonych, gdzie Inter ma jeszcze dwa mecze do końca sezonu (19 i 22 października). W listopadzie Argentynę czekają pojedynki z Urugwajem (17 listopada) i Brazylią (22 listopada). Romano podaje, że po tej ostatniej konfrontacji Inter może zorganizować tournée po Azji, oczywiście z udziałem Messiego. Potem 36-latek będzie miał blisko miesiąc wakacji, a w styczniu ma już dołączyć do presezonu Interu. W podobnym tonie wypowiada się dobrze zorientowany w sprawach Messiego autor jego biografii Guillem Balagué.
Komentarze (9)