Sandro Rosell: Sprawa Negreiry? Płacono mu 4 tys. euro za raport, więc jeśli dzielono to na sędziów, to jak przekupić? Za 200 euro?

Mateusz Doniec

3 października 2023, 11:00

Mundo Deportivo

29 komentarzy

Fot. Getty Images

Były prezydent FC Barcelony Sandro Rosell przerwie milczenie, udzielając wywiadu dla Catalunya Radio, w którym mówił o "sprawie Negreiry" i innych bieżących kwestiach, takich jak niedawne słowa byłego komisarza Villarejo, w których oskarżył Joana Laportę o wyciek informacji w celu uwięzienia Rosella. Są to słowa, za które Laporta pozwie Villarejo.

Sandro Rosell:

Dlaczego dopiero teraz zdecydowałem się zabrać głos? Ponieważ mnie zaproszono.

Sprawa Negreiry:

- Oczywiście wiedziałem, kim on jest, był człowiekiem, który przez całe życie sporządzał raporty sędziowskie dla Barçy; raporty, których potrzebowaliśmy tylko dla nas, każda duża drużyna na świecie sporządza raporty sędziowskie. To istotna część gry i trzeba wiedzieć, jak sędzia się zachowuje. Byłem świadomy, że mamy osobę, która sporządza raporty, ale o płatnościach i liczbach dowiedziałem się dopiero gdy sprawa wyszła na jaw. Są to płatności poniżej tego, co zatwierdził zarząd, czyli od 100 tys. euro miesięcznie, a te wynosiły 40 tys. Nie wiem, kto to podpisał, ponieważ był to historyczny dostawca, który przechodził między prezydentami jak setki dostawców.

- Stało się to wielką sprawą, tak jak dzieje się co cztery lub pięć lat w Barcelonie. Pojawiają się "sprawy". Nikt nie przeanalizował faktu, że gdybyśmy płacili 400 tys. euro rocznie, zrobiłbym 100 raportów, co wyniosłoby około 4 000 euro za raport meczowy. 4000 euro za raport sędziowski, który może uchronić cię przed żółtą kartką lub rzutem karnym. Z bardzo prostej rzeczy zrobiono aferę. Tak, [Negreira] Robił raporty. Tak, płacono mu, to normalne. Jaki miał na wpływ? Zerowy. Kiedy ludzie tak mówią, kwestionują wszystkich sędziów Primera i Segunda División. W tym kraju jesteśmy bardzo przyzwyczajeni do zabijania człowieka, a następnie pytamy, czy był winny.

- Po pierwsze trzeba to zrelatywizować, ale chcę powiedzieć, że w piłce nożnej ceny są bardzo wysokie. Jeśli powiem ci, ile kosztuje osoba, która czyści buty w klubie piłkarskim, będziesz zdumiony, ale nie tylko z powodu tego, co robi, ale także z powodu poufności. Kiedy w raportach wyjaśniają nam pewne rzeczy lub inne, muszą pozostać w domu, a za poufność również się płaci.

- Mieliśmy Messiego, Busquetsa, Albę, Iniestę, Xaviego, Pepa na ławce, potem Tito... mówienie, że wygrywaliśmy dzięki Negreirze jest bardzo obraźliwe. A mówienie, że był funkcjonariuszem publicznym, uważam za absurdalne. RFEF już powiedziało, że nie miał wpływu na sędziów. Zostaliśmy oskarżeni o morderstwo, ale nie wiemy, gdzie jest ciało lub osoba zamordowana.

- Sprawa łapownictwa jest fantastyczna, ponieważ musisz być funkcjonariuszem publicznym, a oni po prostu to przekręcili, ponieważ po dochodzeniach nie znaleźli żadnego meczu, którego nie wygrali Messi lub zawodnicy i trenerzy. Szukali sposobu, aby oskarżyć bez potrzeby posiadania dowodów. Cierpiałem przy innych okazjach. Pokaż mi mecz, w którym sędzia nam pomógł. Mogę pokazać wiele takich, w których nam nie pomógł. Przegrywaliśmy ligi w ostatnich meczach z powodu błędu sędziego.

- Mówią, że zapłacono mu 7 milionów, ale za wiele lat pracy. Liczy się to, że płacono mu 4 tys. euro za raport, więc jeśli to się miało dzielić [na sędziów], to jak przekupić? Za 200 euro?

- Mieliśmy te raporty w dziale sportowym klubu do dyspozycji trenerów. Nie wiem, czy trenerzy wiedzieli, że przychodzą od Negreiry. Wszyscy znamy trenerów, są pod dużą presją. Nie wiem, czy z nich korzystali, czy nie. Ale były one dostępne. Okazuje się, że jeśli sędzia gwiżdże przeciwko nam lub cokolwiek innego, trener mówi "jasne, nie dajesz mi raportów sędziowskich".

- Zostało to wyjaśnione. Płacono mu około 4000 euro za raport. RFEF powiedziało, że nie ma niezgodności.

Czy byłem prześladowany za bycie prezydentem Barçy? Nie mam wątpliwości.

Laporta? Nie rozmawialiśmy.

Wspólne zdjęcie prezydentów: Bartomeu próbował, ale do tego nie doszło, ponieważ niektórzy tego nie chcieli. Ja tego chciałem, ale nie mogę powiedzieć, kto tego nie chciał, ponieważ ja się tym nie zajmowałem.

O Villarejo i Laporcie:

- Nie chcę w to wierzyć. Kiedy usłyszałem to wczoraj, byłem bardzo zły, myśląc, że 1% z tego może być prawdą. Takie informacje wstrząsają mózgiem, wczoraj dużo rozmyślałem, byłem bardzo zły, bo to dwa lata życia twojego i Joana Besoli. To bardzo trudne i bardzo na mnie wpłynęło, myślałem o wszystkich konsekwencjach. Pierwszą z nich było to, że jeśli Villarejo wyjaśnił, że to pan Zoido zarządził oskarżenia 1 października, czy uwierzyliśmy w to? Uwierzyliśmy. Potem powiedział, że Alicia Sánchez Camacho podała szereg nazwisk, w tym moje, uwierzyliście w to? Są taśmy, które to potwierdzają, Villarejo powiedział prawdę. Potem powiedział, że sędzia Lamela została awansowana śledztwie w mojej sprawie jako nagroda. Gdzie jest pani Lamela? W Sądzie Najwyższym. Analizowałem wywiad, gratuluję Jordi Basté za wywiad, przejrzałem go i z wyjątkiem Joana Laporty uwierzyłem we wszystkie inne wypowiedzi. Nie wiem. To wtedy, gdy mówisz, zobaczmy, co mówi źródło i dlaczego to mówi. Ale powiedziawszy to, nie chcę wierzyć, że Jan jest taki. Znamy się od 17 roku życia. Znamy się bardzo dobrze i zawsze w naszych relacjach były miłość i upadki. To dało mi do myślenia. Uwierzyłem we wszystko, co powiedział, z wyjątkiem tego. Potem pomyślałem, że jeśli tak mówi, to co zyskuje umieszczając tam Laportę. Albo mówi to, bo to prawda, albo dlatego, że to kłamstwo i kogoś kryje. Najpierw zobacz, czy to prawda, a jeśli nie, dlaczego to mówi. Jeśli kłamie, a chcę myśleć, że tak jest, to kogo kryje?

- Potem pomyślałem o rozmowie z Janem i spotkaniu twarzą w twarz, ponieważ wiem, kiedy kłamie, ponieważ go znam i chciałbym, żeby mi to powiedział. Ale potem pomyślałem, że to bardzo absurdalne, że przy naszych relacjach byłoby to fałszywe. Ale potem chcę się dowiedzieć, kogo kryje Villarejo. Nie uwierzyłem też, gdy powiedzieli mi, że prawnikiem Jordiego Casasa, który pozwał nas za Neymara, był Xavier Albert Canal, który odpowiadał za Rugby z Laportą. Nie chciałem wierzyć, że to on za tym stoi, ale potem pozwał Bartomeu i mnie, a ten prawnik był powiązany.

Telefon od Laporty? Zadzwonił do mnie wczoraj, ale nie chciałem odebrać, ponieważ byłem wtedy bardzo zły i nie był to odpowiedni moment na odebranie takiego telefonu. Nie odsłuchałem nawet wiadomości głosowej, którą mi wysłał. Wczoraj wiele rzeczy chodziło mi po głowie. Jedną z rzeczy, których człowiek uczy się przez lata jest to, że decyzje trzeba podejmować na chłodno. Chcę to przeanalizować i dotrzeć do końća sprawy. Bardzo chcę, aby kiedy spotkamy się z Janem, zarówno on, jak i ja oraz Bartomeu dokonamy katharsis i powiemy sobie "dość", o ile to, co powiedział Villarejo, jest kłamstwem, ponieważ w przeciwnym razie katharsis nie będzie możliwe. Nasza trójka musi się spotkać i powiedzieć sobie wszystko, co mamy do powiedzenia i postarać się, aby nikt nie powodował więcej ciągłych problemów dla klubu. Nadszedł czas, aby to zrobić. Nalegam, kiedy jestem przekonany, że to, co powiedział Villarejo jest nieprawdą, dla naszego dobra i dla dobra klubu, powinniśmy zacząć od zera i zacząć od nowa, a każdy z nas powinien wnieść to, co może, aby uratować klub. Z mojej strony możliwe jest uzdrowienie sytuacji, z Bartomeu łączy mnie przyjaźń, a z Laportą miłość i obojętność naraz, ale zawsze pamiętam o dobrych rzeczach.

Barca: Widzę, że jest w rekonstrukcji sportowej i nie mogę wyrazić opinii na temat reszty, ponieważ nie mam danych. To, o czym rozmawiamy w prasie... śledzę klub, ale jeśli czytasz jedną gazetę, mówi ci, że strona finansowa jest spektakularna i idzie dobrze, a inna mówi ci, że to dramat i jesteśmy bankrutem. Ponieważ nie mam żadnych informacji, nie wiem, w co wierzyć.

Dźwignie finansowe: W domu mój ojciec i dziadek mówili mi, że trzeba mieć aktywa, a nie je sprzedawać. W przypadku koszulki z Katarem nie chodziło o sprzedaż aktywów, ale o zwiększenie przychodów. Kiedy przejęliśmy klub, stosunek, jaki zastaliśmy, był taki sam jak ten, który Laporta odziedziczył teraz. Byliśmy winni 100 milionów euro pensji zawodnikom i pracownikom. Gotówka była pusta i musieliśmy zaciągnąć pożyczkę konsorcjalną, aby wypłacić pensje, a następnie zwiększyć przychody, aby pokryć pożyczki. To może być moralne dziedzictwo, jeśli chcesz, ale to nie było dziedzictwo, ponieważ nie było go w instytucji.

Barça jako spółka akcyjna? Jeśli wierzyć gazetom, które przedstawiają chaotyczną sytuację, to tak. Chcę, aby Barça nadal należała do socios, w tym do mnie.

O życiu po więzieniu: Pobyt w więzieniu przez dwa lata zmienia perspektywę każdego. Mnie również. Oszukujesz samego siebie i nie wiesz, jaki już nie jesteś. Niedawno znajomi pytali mnie o to. Myślę, że stałem się bardziej wrażliwy, ale też twardszy niż przed więzieniem.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Ci którzy piszą, że Rosell coś wyjaśnił... co on wyjaśnił? 4000 euro za raport, czyli 200 euro na głowę? 4000/200=20 - tyle osób sędziowało mecz, gdy nie było jeszcze Varu? 100 raportów w sezonie... To ile my tych spotkań gramy w La Lidze w sezonie? Bo chyba nie 100. A ilu jest sędziów w LL? Każde spotkanie gramy z innym arbitrem? No, chyba nie.

Laporta, Bartomeu, Rosell... jedna klika. Z tą różnicą, że Laporta to lepszy polityk, a za jego czasów bardziej stawia się na wychowanków, ludzi stąd.

Co do posiadania aktywów to dziwne, że takiego pojęcia nie wyznają największe firmy świata, które odsprzedają część udziałów poprzez giełdę. Lepiej dzielić duży u smaczny tort z innym niż mieć biedną wersje dla samego siebie. Bez tych pieniędzy klub nie osiągnąłby rekordu w przychodach związanych ze sponsoringiem czy olbrzymiej frekwencji na stadionie. Mało tego, bez dźwigni pewnie nie udałoby się utrzymać wszystkich zdolnych zawodników, a i powrót do zasady 1 do 1 trwałby latami. Wystarczy zobaczyć rekordowy zysk, który w dużej części zasypie rekordową stratę z pierwszej kadencji Laporty i znacznie przybliży klub do normalność.
konto usunięte

Wydaje mi się, że gdyby barcelona faktycznie chciała ustawiać sędziów lub jakiś inny klub chciał to zrobić to wystawialiby faktury na te płatności??

4 tyś za raport to o jakich 200 Euro on mówi?
To nam mecz sędziuje na raz 20 arbitrów, że to dzielić trzeba?

to te 7mln ktore sa niby udowodnione to sa czy nie sa?

Nasz prezydent. Wielki człowiek i wielki patriota klubu.
Oby tak dalej. Oby wrócił, na białym koniu jak Donald.


No bo pieniędzy nie można przekazywać wcale mniej oficjalnie niż wpłaty konto :p

Ale ja tam Rosellowi ufam, wzbudza zaufanie jak Donald xD

Może i sprzedajemy graczy ze stratą dopłacając do transferów i pensji, ale za to umiemy w ustawić mecz dużo poniżej rynkowej wartości - negotiation skills stonks and not stonks at the same time...

Święty. Odziedziczył po Laporcie to, co Laporta odziedziczył po nim i jego klaunie bartomeu. No tak, pamiętacie jak musieli sprzedać Messiego, Iniestę i Xaviego plus pociąć ostro płace, żeby wyjść z bagna. Dramat.

Króciutko z płaczkami o Negreire xD Liga kupiona za 200 E i kiełbasę
konto usunięte

Rossel w sprawie Negreiry powiedział to co każdy z IQ wyższym niż internetowy-kibic realu doskonale rozumie.

Bardzo dobrze mówi o sprawie Negriery.

Jest jakiś link do artykuły na temat tego co mówi Rosell o Laporcie i wywiadzie? Nie znam tematu a chcę poczytać:)

200 ojro w sumie lepiej miec niz nie miec :D