Barcelona już straciła w LaLidze tyle goli co po 25. kolejkach poprzedniego sezonu [Ciekawostki i statystyki pomeczowe]

Dariusz Maruszczak

27 września 2023, 00:38

Opta, Pedro Martin, MisterChip, Fran Martinez

20 komentarzy

Fot. Getty Images

Mecz Barcelony z Mallorcą udowodnił, że Katalończycy mają w tym sezonie problemy z grą w defensywie, co pokazują statystyki. Pozytywną wiadomością jest za to debiutancki gol Fermina Lópeza w pierwszym zespole, a kibiców zgromadzonych na Son Moix zachwyciło przede wszystkim... zagranie Xaviego.

  • Barcelona po siedmiu kolejkach ligowych ma już osiem straconych goli. Tyle samo bramek Katalończycy dali sobie strzelić dopiero po… 25 meczach poprzedniego sezonu.
  • Fran Martínez zwraca uwagę, że Barcelona po raz pierwszy od 21 lat straciła punkty na Son Moix, grając o coś. W 2002 roku Barça zremisowała tam 0:0, a od tego czasu zaliczyła 13 zwycięstw i 1 porażkę, w 2009 roku, gdy miała już pewne mistrzostwo.
  • Mallorca po raz pierwszy trafiła do siatki na Son Moix w tym sezonie LaLigi. Złą serię przełamał niezawodny Muriqi, który zdobywał bramki w ostatnich trzech kolejkach Primera División. Tylko on i Joselu od startu poprzedniej kampanii zdołał strzelić gole Barcelonie, Atlético i Realowi Madryt.
  • Dla Mallorki zdobycie pierwszej bramki było bardzo ważne. Klub z Balearów nie przegrał żadnego z ostatnich 20 meczów u siebie, w których otworzył wynik.
  • Autor drugiego trafienia dla gospodarzy Abdon Prats strzelił w tym sezonie cztery gole podczas 137 minut pobytu na murawie.
  • Mallorca zremisowała z Barceloną po 11 kolejnych porażkach, a Aguirre - po 15 przegranych z rzędu.
  • Barça strzeliła już w tym sezonie trzy gole po uderzeniach zza pola karnego. W całych poprzednich rozgrywkach udało jej się zdobyć tylko dwie takie bramki.
  • Raphinha już po raz drugi trafił do siatki po uderzeniu zza szesnastki. Brazylijczyk w 2023 roku nie ma sobie równych w klasyfikacji graczy z pięciu najsilniejszych lig europejskich, którzy w jednym spotkaniu zdołali strzelić gola i zaliczyć asystę. Raphinha ma aż 6 takich spotkań na koncie, przy 5 Viníciusa i Loisa Opendy.
  • Ter Stegen nie miał najlepszego dnia, ale trzeba odnotować, że wyprzedził Daniego Alvesa w klasyfikacji obcokrajowców z największą liczbą ligowych występów w barwach Barcelony. Niemiec ma na koncie 262 rozegrane mecze, a więcej ma już tylko Leo Messi (520!).

  • Znowu dobre efekty przyniosły zmiany. Fermin López strzelił swojego pierwszego gola w LaLidze, a Lamine Yamal wprowadził dużo ożywienia do gry Barcelony - wygrał 6 z 8 pojedynków, miał 92% skuteczność podań, a jedno jego zagranie było kluczowe.
  • Konfrontacja z Mallorcą była 200. meczem Xaviego w roli szkoleniowca (102 w Al-Sadd i 98 w Barcelonie).

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Wiemy, komentatorzy z Eleven mówili :)

Ale kozacka bluza Ter Stegena, wie ktoś czy można taką kupić?

A teraz wyobraźmy sobie że gramy z City Bayernem albo Liverpoolem. Z taką obroną i i intensywnością takie drużyny nas rozjeżdżają na luzie.

Najlepsze: chyba duzo zostalo wymienionych powyzej. Raphinia na pewno, juz w zeszlym sezonie pisalem, ze wole jego niz szalenczego Dembele. Daje zwykle ten sam standard to mecz.
Ciekaza stata jest co do goli zza pola karnego. Oriol tez probuje co mecz niemal i niedlugo trafi. Widac wiec, ze Xavi ich motywuje do tego.
Szkoda bylo, ze Felix nie strzelil bo jego uderzenie bylo fantastyczne.

Nie ma w tym nic dziwnwgo. W zeszlym Barca szla glownie na obrone. A teraz atakuja i wszystkie linie stoja wyzej przez dluzszy czas. Staty pokazuja ze linia obrony srednio stoi blisko polowy boiska.
W zeszlym linie obrony i pomocy srednio byly ulozone nizej. Jak ponizej, tez wole 3-2 niz 1-0.
Podobnie AM, ktore atakujac i zmieniajac ustawienie wszystkich linii tez traci wiecej goli. Nie sam 'slabszy' Oblak. That's how it is.

Szkoda takiego meczu, szkoda tych 2 punktów w pierwszej kolejce w której bronili lidera.

W tamtym sezonie mieli problem żeby przycelować w bramke i na tym polegal nasz fart. Jakoś w LM i LE ta cudowna obrona nie działała. Co sie ludzie nahajpowali na BACK i najlepsza obronę w europie to ich

No i większość tych bramek bardzo łatwo starconych, przeciwnicy nie musieli głowić sie za bardzo jak nas ugryźć.
Celta to juz calkiem wchodziła jak w maslo w naszą obrone i mieliśmy sporo szczęścia, ze juz wczesniej nie zamkneli meczu na 3-4:0.

Jak to? 8 bramek straconych? Obrona w tym sezonie miała być lepsza. Nie gra przecież Sergi Roberto, nie ma Erica, przypomnę tylko,że w ubiegłym sezonie KurdeKunde strzelił MATS' owi dwa gole a Araujo jednego. Miało być lepiej! Co jest nie tak?

Trzeba się przyzwyczaić do myśli, że nie poświęcając stylu, starając się strzelać kilka goli, to takie wyniki w obronie jak w zeszłym sezonie się już nie powtórzą. Ja jednak wolę wygrać 3-2, po emocjach, czy przegrać raz na jakiś czas po ładnym meczu, niż zasypiać pół sezonu męcząc bułę po 1-0