Przed Xavim w sali konferencyjnej pojawił się Oriol Romeu. Pomocnik FC Barcelony odpowiedział na pytania dziennikarzy przed startem Ligi Mistrzów w meczu przeciwko Royal Antwerp. Katalończyk podkreślił, że sam fakt gry w Lidze Mistrzów to dodatkowa motywacja.
[FC Barcelona] Jak czujesz się przed tym meczem w Lidze Mistrzów?
Oriol Romeu: Jestem podekscytowany. To scenariusz, w jakim każdy chciałby się znaleźć. Nie ma nic lepszego nić wrócić do Barçy i rywalizować w tych rozgrywkach. Odczucia są bardzo pozytywne, jesteśmy w dobrej formie i mam nadzieję, że będziemy grać tak jak do tej pory.
[Francesc Latorre, TV3] Jaka atmosfera panuje w szatni? Jest ekscytacja? Są jakieś obawy?
Jesteśmy optymistami, chcemy wrócić w dobrym stylu do Europy. Myślę, że to cel nie tylko drużyny, ale i klubu. Chcemy rywalizować z najlepszymi w decydujących fazach. Myślę, że kadra jest na to gotowa. Jutro pierwsza próba ognia.
[Ramon Salmurri, Catalunya Radio] Czy w klubie panuje pewne poczucie konieczności "odrodzenia" w Europie?
Myślę, że Barça zawsze ma tę potrzebę wygrywania, rywalizacji... Niezależnie od momentu sezonu zawsze chcesz wygrywać i grać dobrze. Jutro chcemy dobrze rozpocząć zmagania u siebie. Chcemy być przy piłce i sprawić wiele problemów rywalom.
[Marta Ramon, RAC1] Jak oceniasz João Cancelo i João Felixa?
Każdy zawodnik wnosi inne elementy. Obaj od samego początku dobrze się adaptują. To klasowi zawodnicy. Cancelo to boczny obrońca, który już od lat pokazuje najwyższy poziom, a João Felix prezentuje bardzo dobrą formę, grając między liniami... Mogą nam bardzo pomóc.
[Jordi Blanco, ESPN] Jutro minie 12 lat od twojego pierwszego meczu w Lidze Mistrzów w barwach Chelsea przeciwko... innemu belgijskiemu klubowi - Genk... [Dziennikarz się pomylił; to spotkanie odbyło się nie 19 września, a 19 października 2011 roku - przyp. red.] Czy kiedy trafiłeś do Southampton, wyobrażałeś sobie, że będziesz grał w pierwszym składzie Barçy w Lidze Mistrzów?
To już dużo lat... 12! (śmiech). Minęło wiele czasu... Skłamałbym, gdybym powiedział, że gdy trafiłem do Southampton, myślałem o odgrywaniu ważnej roli w Barcelonie czy nawet o byciu w kadrze. Ale to jest futbol. Jestem szczęśliwy i chcę się dobrze zaprezentować w rozgrywkach, które dla piłkarza są najpiękniejsze.
[Sergi Capdevila, Sport] Jak radzisz sobie z byciem następcą Sergio Busquetsa?
Staram się to robić w najbardziej naturalny sposób. Robię to, w czym jestem dobry, staram się szybko dostosować... Czuję się dobrze, ale wiem, że mogę się poprawić i rozwijać.
[Roger Torelló, Mundo Deportivo] Jakie masz relacje z Frenkiem de Jongiem?
Poza boiskiem mamy bardzo dobre relacje. Frenkie to świetny facet, wspaniała osoba. Jest bardzo otwarty i od pierwszego dnia był dla mnie bardzo miły. Na boisku jest luksusem. Jest w stanie przełamywać linie prowadzeniem piłki... Nie ma wątpliwości, że jest teraz jednym z najlepszych pomocników w Europie. Staram się, aby czuł się komfortowo, bo Barcelona na tym korzysta.
[Mari Carmen Torres, Marca] Jesteś jednym z zawodników, którzy wygrali w karierze Ligę Mistrzów. Jak wytłumaczysz młodym zawodnikom, co to znaczy wygrać Ligę Mistrzów?
To jedno z najbardziej ekscytujących trofeów, jakie można zdobyć. Nie trzeba tego nawet tłumaczyć, marzysz o tym, gdy jesteś dzieckiem. Widzieliśmy naszych idoli... sama atmosfera wyjaśnia wszystko. Zawodnicy automatycznie podchodzą do tych rozgrywek z dodatkową motywacją.
[Carlos Monfort, Jijantes] Jak oceniasz Gaviego?
Gavi to zawodnik, który jak na swój wiek zasługuje na podziw ze względu na doświadczenie i nastawienie, jakie wnosi do każdego meczu. Zawsze daje dobre wskazówki i wie, jak interpretować grę. To przyjemność mieć go w szatni.
[Carlos Dominguez, Culemania] Barça dość krótką kadrę. Ty nie masz naturalnego zmiennika... czy czujesz przez to dodatkową presję?
Nie ma presji. Może kadra jest krótsza w porównaniu do innych drużyn. Nie ma drugiego klasycznego piwota, ale są gracze, którzy mogą doskonale przystosować się do tej pozycji. Jeśli kontuzje będą nas omijać, to skład, który mamy, jest bardzo dobry.
[Iniestazo] Spodziewałeś się, że będziesz niepodważalnym zawodnikiem wyjściowej jedenastki Barcelony?
Kiedy przybywasz, zawsze myślisz, że tak może się wydarzyć. Przygotowujesz się do tego. Jestem bardzo wdzięczny za zaufanie trenera. Możliwość gry w każdym meczu od początku to coś pięknego. Chcę pomagać drużynie na tej pozycji. Jest wiele meczów, sezon jest długi i zobaczymy, jak będzie.
[Nacho Jimenez, Mas Que Pelotas] Jak ważna jest rola zawodników, którzy wygrali już Ligę Mistrzów jak np. Ilkay Gündoğan?
Sam fakt gry w Lidze Mistrzów to dodatkowa ekscytacja i nie trzeba wiele wyjaśniać młodym zawodnikom. Usłyszenie hymnu i te drużyny to zupełnie inny scenariusz. Ekscytacja jest najwyższa.
[El 10 del Barca] Drużyna strzeliła w sobotę 5 goli Betisowi... Jakie przesłanie możesz dać kibicom?
Przesłanie jest proste. Zespół rośnie i poprawia się z meczu na mecz. Przeciwko Betisowi zagraliśmy na bardzo wysokim poziomie i naszym celem jest kontynuowanie tego.
[Dziennikarz z Belgii] Co wiesz o Royal Antwerp?
Przede wszystkim znam Alderweirelda, którego poznałem w Anglii, napastnika Janssena... mają młodych skrzydłowych... to dobrze pracujący zespół, który jest przyzwyczajony do wygrywania i dominowania w meczach. Będą nam utrudniać zadanie.
Komentarze (10)
https://bit.ly/WielkaPilka2023