W obliczu słabej formy Roberta Lewandowskiego jego przyszłość w Barcelonie pozostaje tematem spekulacji medialnych. W tym kontekście warto przypomnieć warunki umowy Polaka z Dumą Katalonii, które zdaniem Cadena SER dają katalońskiemu klubowi możliwość rozwiązania kontraktu z piłkarzem, gdyby nie rozegrał on odpowiedniej liczby meczów.
Lewandowski nie tylko ma problemy z wydajnością boiskową, ale też zmaga się ostatnio z dużą krytyką na wielu innych płaszczyznach, co na pewno nie pomaga mu w powrocie do odpowiedniej dyspozycji. Pytania, czy napastnik zdoła jeszcze wypracować optymalną formę w tym wieku, kierują debatę na temat jego dalszej przyszłości w Barcelonie. Zwłaszcza że Saudyjczycy są nim zainteresowani, więc klub mógłby uzyskać znaczącą kwotę w przypadku przeprowadzenia transferu. Co jednak nie będzie łatwe ze względu na brak chęci Lewego do przenosin na Półwysep Arabski.
W Internecie krążą ostatnio informacje dotyczące warunków kontraktu Roberta Lewandowskiego. Nie są to oczywiście nowe wiadomości, ponieważ Cadena SER przedstawiła je w programie „Que t’hi Jugues” już rok temu. Warto jednak je przypomnieć, mając na uwadze wątpliwości co do przyszłości Lewego w Barcelonie. Kontrakt 35-latka będzie bowiem stanowił spore obciążenie dla budżetu klubu. W pierwszym sezonie (2022/2023) Lewandowski miał otrzymać 20 milionów euro brutto (około 10 mln netto), a w kolejnych rozgrywkach jego pensja miała wzrastać – od 26 milionów brutto w obecnej kampanii 2023/2024 do 32 milionów euro brutto w trzecim roku kontraktu (2024/2025). Ostatni sezon (2025/2026) ma gwarantować piłkarzowi uposażenie na poziomie 26 milionów euro brutto. Właśnie tyle wynosi też średnia rocznych zarobków Polaka w Blaugranie i przekracza ona jego wynagrodzenie z Bayernu (22 miliony).
Lewandowski może jednak odejść z Barcelony, nawet jeśli nie zdecyduje się na przenosiny do Arabii Saudyjskiej. Cadena SER zwraca uwagę, że Barça ma możliwość jednostronnego rozwiązania kontraktu z Polakiem, jeśli nie rozegra on przynajmniej 55% meczów w sezonie 2024/2025. Trudno na tym etapie zakładać, czy Barcelona skorzystałaby z takiej formy nacisku, gdyby Lewandowski nie zamierzał godzić się na transfer do innego klubu. Warto jednak pamiętać, że w Dumie Katalonii powinien być już wówczas Vitor Roque, a u Lewego nie widać symptomów poprawy. Może w dzisiejszym meczu z Betisem jakieś się pojawią?
Lewandowski otrzymał też już premię za zdobycie mistrzostwa Hiszpanii (600 tysięcy euro brutto), a ma również obiecane 2 miliony euro brutto za sięgnięcie po tryplet. Jest także bonus za wygranie Pucharu Króla, ale tylko w przypadku jednoczesnego triumfowania również w LaLidze lub w Lidze Mistrzów. Intratne zarobki Lewandowskiego w Barcelonie na pewno będą tematem medialnym w najbliższych miesiącach, jeśli forma Polaka się nie poprawi.
Komentarze (23)
Jeszcze się zdziwisz kolego .Jak Robert bedzę dostawał piłki w odpowiednich strefach i bedzie miał sytuacje to worek z bramkami sie otworzy.Jest to dalej napastnik z top5 jak dla mnie , dba o siebię i widać że wydolnościowo jest kozakiem.
Kogo byś polecił ?
na halanda nas nie było stać , a jego karierą kieruję ojciec wiec City było na pole position + Guardiola + fundusze
pozwól mi się przekonać i kogo byś postawił na miejscu Roberta .Nie zapominaj że 10 się zwolniła i jak myślisz kto ją dostanie ?
haaland miał zaplanowaną kariere , jego ojciec grał w City , a reszte powodów podałem powyżej .
Ja się mega cieszę żę mamy Polaka Kozaka w Barcelonie !!!
pewnie długo po Nim i tak nie będziemy bo jaki inny Polski piłkarzyna się nadaje ?