Najważniejsze doniesienia wczorajszego dnia dotyczyły przyszłości Ansu Fatiego. Jak to zwykle bywa w hiszpańskiej prasie pojawiły się spore rozbieżności, których nie jesteśmy w stanie w pełni zweryfikować. Według informacji medialnych Barcelona ma robić postępy ws. João Cancelo, a Bernardo Silva przedłuży kontrakt z Manchesterem City.
Ansu Fati
Duże zamieszanie co do przyszłości 20-latka wywołał Manu Sainz z ASa, uważając, że wychowanek Barcelony podjął decyzję o odejściu. Mundo Deportivo zaprzecza tym doniesieniom. Kto ma rację? Wkrótce powinniśmy się przekonać. Faktem jest, że bardziej wiarygodny dziennikarz Matteo Moretto pisał wcześniej, że Fati rzeczywiście nie wykluczyłby odejścia, gdyby otrzymał dobrą propozycję. Większość dziennikarzy uważa jednak, że celem napastnika jest pozostanie w Barcelonie. Deco na temat Fatiego powiedział jedynie, że jest zawodnikiem Barçy i ma kontrakt z klubem. Wczorajsze doniesienia ws. wychowanka można przeczytać w tym artykule.
Ivan Fresneda
Według Moisesa Llorensa z ESPN rozszerzenie kompetencji Deco może oznaczać, że Fresneda będzie blisko przybycia do Barcelony.
João Cancelo
Mimo powyższych doniesień inne media podają, że negocjacje ws. Cancelo posuwają się do przodu. Tak uważa również Fabrizio Romano, który informuje, że rozmowy zmierzają do kluczowej fazy. Matteo Moretto donosi wręcz, że jeśli nie będzie zwrotu akcji, Portugalczyk trafi do Barcelony. Z kolei Luis Rojo z Marki informuje, że City nie otrzymało jeszcze żadnej oferty, a Cancelo zwraca już uwagę na inne kluby. W mediach zaczął pojawiać się Arsenal jako kolejna ekipa zainteresowana prawym obrońcą. Więcej na temat Cancelo można poczytać w tym artykule.
Juan Foyth
Według Gerarda Romero Mateu Alemany spotkał się z przedstawicielami Villarrealu, którzy odesłali dyrektora Barcelony do klauzuli odejścia Foytha, więc transfer nie zostanie zrealizowany.
Clement Lenglet
Saudyjczycy oferują Francuzowi 12 milionów euro netto, ale obrońca nadal nie jest pewny swojej decyzji. Lenglet może wkrótce stracić i tę okazję, ponieważ Al-Nassr wzięło na celownik innego stopera Aymerica Laporte.
Bernardo Silva
Według Fabrizio Romano Portugalczyk zgodził się na przedłużenie kontraktu z Manchesterem City do 2026 roku. Co utrudniłoby ewentualne próby sprowadzenia Bernardo Silvy za rok. Pojawiły się już doniesienia o zawarciu klauzuli odejścia wynoszącej 50 milionów euro, ale poważne źródła jeszcze tego nie potwierdziły.
Lamine Yamal
Mundo Deportivo wspomina, że Manchester City był zainteresowany pozyskaniem 16-latka. Jorge Mendes zapewniał jednak Joana Laportę, że przyszłość skrzydłowego będzie związana z Barceloną. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
Ousmane Dembélé
Mundo Deportivo podaje, że Barcelona postanowiła nie płacić Moussie Sissoko 10 milionów euro, które należały mu się po transferze Dembélé (piłkarz otrzymał 15 milionów, a Barça 25 milionów), ponieważ uważa się, że nie zostały spełnione warunki zawarte w porozumieniu, aby agent mógł odebrać należność. Barça ma walczyć w sądzie w tym zakresie. Na razie LaLiga odnotowała w ramach Finansowego Fair Play, że Barça uzyskała przychód 35 milionów euro za sprzedaż Dembélé.
Komentarze (26)
Ls - Fati / Abde (ewentualnie Ferran)
N - Lewy / Ferran (ewentualnie Fati)
Ps - Raphinia / Yamal (ewentualnie Ferran)
Idealnie po dwóch (na sile trzeci przesuniety do rotacji).. po co robić większe bagno
pierwsze koty za płoty z tym Ronaldinho.
Deco przez 4 sezony gry w Barcelonie rozegrał "aż" 113 meczy, co daje ok. 28 meczy/sezon (czyli raczej nie za wiele zważywszy, że tylko w lidze kluby rozgrywają 38 meczy/sezon) strzelając w nich "aż" 12 bramek !!!
Deco nie był kimś nadzwyczajnym. Po Barcelonie grał w Chelsea gdzie również w ciągu 2 sezonów rozegrał jedynie 45 meczy strzelając 5 bramek.
Statystyka Deco nie powala. Wszak w czasie swojej zawodowej kariery w 406 meczach strzelił jedynie 67 bramek, z czego połowę bo 33 strzelił w swojej ojczyźnie u początkach kariery gdzie w FC Porto w 138 meczach strzelił 33 bramki.
Reasumując, Deco był bardzo dobrym piłkarzem lecz nic nad to.
Miał szczęście, że grając w FC Porto, Barcelonie i Chelesa zdobył aż 6 razy mistrzostwo krajowe (odpowiednio 3,2 i 1 raz) i 2 LM po razie z FC Porto i Barceloną.
O ile jeszcze w Porto był jednym z liderów to już w Barcelonie i Chelese byli od niego lepsi.
Zobacz kogo Barcelona miała m.in. w składzie w sezonie 2005/2006:
w bramce: Valdez,
w obronie: Marquez, Olager, Silvinho, Beletti
w pomocy: DECO, Mota, Van Bomel, Edmilson, Xavi, Inesta, a
w ataku: Ronadinho, Messi, Eto, Giuly, Larson i inni.
Nie dziwi, że Barcelona w sezonie 2005/6 sięgnęła po zwycięstwo w LM, Barcelona z Deco w składzie.
Niemniej powtórzę Deco był b.dobrym piłkarzem.
Uważam, że nawet obecne braki na kilku pozycjach należy uzupełnić młodzikami z drużyny rezerw względnie przez zmianę ustawienia drużyny czy też poszczególnych jej piłkarzy.
Wg mnie młodzież bardzo fajnie zaprezentowała się w pressezonie, a Fati i Ferran o dziwo byli jednymi z lepszych.
Jak dla mnie poważnym błędem byłoby sprowadzenie Felixa kosztem któregokolwiek z "naszych".
Portugalczyk nic nie pokazał w Atletico, co skłoniło trenera z jajami, tj. Simeone do jego oddania na wypożyczenie do Anglii.
Również tam się nie sprawdził. Jak już pisałem tutaj Felix w ciągu 4 sezonów w Atletico rozegrał 96 meczy, w których często grał jako wchodzący z ławki. W Chelsea w ciągu sezonu rozegrał aż 12 meczy. I co? Anglicy go nie chcą.
Trzeba być ślepym by tego nie dostrzegać, że Felix to przeciętniak o wielkim mniemaniu o swojej klasie.
Wg mnie Fati może nam dać zdecydowanie więcej w tym sezonie i nie tylko.
Ja wiem, że cwaniacki duet Laporta-Deco kombinują by sprowadzić Felixa, rodaka Deco do Barcelony, by pod stołem coś u czknąć dla siebie.
Należy przy tym zauważyć, że pensja Felixa byłaby jeszcze większa od Fatiego, który i tak ma wysoką (ok. 10 mln). A zatem transfer Felixa jest bezsensowny z punktu widzenia interesów drużyny. Portugalczyk nic nie wniesie. Ani nie ma dryblingu, ani nie jest jakość zdecydowanie szybszy od innych więc po co wydawać kasę na przeciętniaka.
Czy klubowi nie dość wydawania kasy na nietrafione transfery. Czy Laporty niczego nie nauczyły transfery: Coutinho, Dembele, Griezmanna (chociaż gdyby poczekano do odejścia Messiego mielibyśmy lepszą jego wersję obecnie), Raphinhi czy innych Gomezów etc.
I jeszcze jedno, a mianowicie Portugalczycy nigdy się w Barcelonie nie sprawdzali.
Nawet Deco Portugalczyk urodzony w Brazylii (ma również obywatelstwo Portugalii) nie był kimś wybitnie wyjątkowym.
Przykładów można by mnożyć: wspomniany Gomez, Semedo etc.
Obecny skład Barcelony może nie powala, lecz tym co mamy możemy powalczyć, a pozbywszy się wszystkiego szmelcu pokroju Desta, Lengleta, a może i Alonso ( o ile nie zostanie oddany na wypożyczenie Valle) można przy umiejętnym kierowaniu drużyną coś ugrać np. wyjść z grupy LM, co byłoby postępem no i powalczyć o skucesy w LL i Copa de Rey..
Xavi musi jednak być odważniejszy w stawianiu na młodych oraz w zdejmowaniu tych, co w danym meczu nie prezentują się najlepiej ( dotyczy to m.in. Lewandowskiego)
Drużyna Barcy ma braki na kilku pozycjach, lecz moim zdaniem skład nie jest zły:
lewe skrzydło: Fati, Abde,
środkowy napastnik Lewandowski, Torres, Fati, a od stycznia dojdzie Vitor Roque
prawe skrzydło: Raphinha, Torresa, Yamal
pomoc: Gundogan, De Jong, Pedri, Romeu, Gavi, a nawet S.Roberto (wg potrzeby)
lewa obrona: Balde, Alonso, Valle(???- podobno pójdzie na wypożyczenie)
lewy stoper: Christiansen, Garcia, Mika Faye,
prawy stoper: Araujo, Kounde (zamiennie), Martinez,
prawy obrońca: Kounde , Araujo(zamiennie), S.Roberto
Nie traćmy kasy na zbędne transfery, OSZCZĘDZAJMY by móc spróbować w przyszłym sezonie 2024/2025 lub najpóźniej przed sezonem 2025/2026 powalczyć o kogoś naprawdę dobrego