Jak donosi Gabriel Sans z Mundo Deportivo, Barça musi dokonać dużej sprzedaży, aby ułatwić skompletowanie składu na sezon 2023/2024. Według klubowych źródeł przybycie prawego obrońcy i kolejnego pomocnika, czyli dwóch głównych celów Barçy do końca okienka, ma zależeć od znaczącej sprzedaży jednego bądź kilku napastników.
Aby rozwiązać problemy finansowe i mieć pole manewru na rynku transferowym, klub nadał priorytet odejściu wypożyczonych zawodników, takich jak Umtiti, Nico González, Collado oraz Lenglet. To jednak nie wystarczy, ponieważ Barça potrzebuje przychodów, aby zrealizować swoje cele, a także dlatego, że musi zrobić miejsce dla zawodników, którzy mogą jeszcze przekonać Xaviego, jak na przykład Abde.
Niedawno prezydent Joan Laporta ujawnił, że otrzymał oferty za ośmiu zawodników, takich jak Pedri, Gavi, Ansu Fati, Araujo, Ter Stegen, Raphinha, Christensen i Balde. Ale dyrekcja sportowa skupiła się na odejściach trzech piłkarzy: Ansu Fatiego, Ferrana Torresa i Raphinhi. Wszyscy trzej stale zapewniają jednak, że zamierzają kontynuować karierę w klubie. Niektóre media spekulowały o ofercie w wysokości 50 milionów euro od Arsenalu za Ansu, co dla klubu z Katalonii wydaje się kwotą niewystarczającą. Dodaktowo jeszcze kilka tygodni temu dziennik Sport zapewniał, że sprawa Ansu została już zamknięta.
Komentarze (55)