Po pozyskaniu Ilkaya Gündogana i w oczekiwaniu na ogłoszenie przybycia Iñigo Martíneza FC Barcelona kontynuuje prace nad planowaniem sezonu 2023/24. Jednym z celów, o którym od niedawna pisze prasa, jest 18-letni prawy obrońca Realu Valladolid Iván Fresneda.
Po podpisaniu kontraktu z Gündoganem dyrekcja sportowa oceniła sytuację zespołu. Xavi Hernández nalegał na podpisanie kontraktu z czołowym piwotem, aby wypełnić lukę po Sergio Busquetsie, ale klub nie chce wydawać bardzo wysokiej kwoty na tę pozycję, biorąc pod uwagę, że początkowe główne cele (Joshua Kimmich i Martín Zubimendi) są praktycznie niewykonalne, a co do Marcelo Brozovicia nie ma pewności, czy uda się go pozyskać.
W związku z tym aktualnie rozważa się pozyskanie piwota "low-cost", mając świadomość, że w składzie są zawodnicy, którzy mogą tam grać jak Frenkie de Jong, Gündogan, Eric García, a nawet Andreas Christensen. Klub chce zatem skupić się na wzmocnieniu prawej obrony, czyli pozycji na którą nie ma w tym momencie w kadrze żadnego naturalnego kandydata.
I tu właśnie pojawia się opcja Ivána Fresnedy, którego według Mundo Deportivo Barça kontroluje już od miesięcy. 18-letni prawy obrońca urodzony w Madrycie jest jednym z najbardziej obiecujących obrońców w hiszpańskim futbolu, a spadek Realu Valladolid do Segunda División obniżył jego klauzulę wykupu z 40 do 20 milionów euro. Borussia Dortmund również chce go pozyskać. Dzięki dobrym relacjom z jego agentem Falim Ramadanim odbyło się już spotkanie w tej sprawie i odczucia były pozytywne, lecz nic nie zostało jeszcze postanowione.
Komentarze (21)
Zamiast drewnianego Brozovicia, praktycznie za te same fundusze możemy mieć prawego obrońcę na lata, a pozycję DMa mamy bardzo fajnie obsadzoną, przez De Jonga i jako zmiennika Nico, a teraz jeszcze Gundogana jakby trzeba było.