Gerard Romero na swoim kanale na Twitchu przedstawił kolejnych dwóch kandydatów do zostania defensywnym pomocnikiem Barcelony. Tym razem są to gracze występujący w LaLidze. Z kolei doniesienia z Włoch wskazują, że Inter dogadał się z Al-Nassr ws. Marcelo Brozovicia.
Według Romero Barça mocno rozważa sprowadzenie Daniego Parejo lub Oriola Romeu. Obecnie to są najbardziej "gorące" opcje. Obaj mają klauzule odejścia, a w przypadku drugiego z wymienionych wynosi ona 10 milionów euro, ale może zostać obniżona. Parejo ma 34 lata, a jego kontrakt wygasa za rok. W tym sezonie barwach Villarrealu rozegrał 50 meczów, strzelił trzy gole i zaliczył sześć asyst. Z kolei Romeu od roku reprezentuje Gironę i ma z nią umowę do 30 czerwca 2025 roku. W minionych rozgrywkach wystąpił w 36 spotkaniach i zdobył dwie bramki.
Romero dodał również, że cały czas trwają prace nad sprowadzeniem Martína Zubimendiego lub Marcelo Brozovicia. Dziennikarz ocenia jednak szanse na pozyskanie pierwszego z wymienionych zaledwie na 1%. Z kolei w przypadku Brozovicia problemem jest bardzo intratna oferta z Arabii Saudyjskiej. Gianluca Di Marzio donosi wręcz, że Inter i Al-Nassr osiągnęli już wstępne porozumienie ws. transferu Chorwata za 23 miliony euro. W poniedziałek mają zostać uzgodnione ostatnie szczegóły. Pensja Brozovicia w Arabii Saudyjskiej wynosiłaby 20 milionów euro rocznie w ramach trzyletniego kontraktu.
AKTUALIZACJA
14:09 Dziennikarz Giacomo Iacobellis podaje, że Brozović zaakceptował ofertę Al-Nassr. Zdaniem Romero z tego powodu wzrastają szanse na przybycie do Barcelony Parejo, który mógłby trafić do klubu za darmo ze względu na posiadanie klauzuli zwalniającej go z umowy z Villarrealem, bądź też Romeu.
14:53 Alfredo Martínez podaje, że zarobki Brozovicia w Al-Nassr mają wynosić 30 milionów euro rocznie.
15:15 Jak donosi Matteo Moretto z Relevo, delegacja Al-Nassr dziś wieczorem ma przylecieć do Mediolanu, aby spróbować sfinalizować umowę z Interem. Do spotkania dojdzie jutro, a całkowite porozumienie wydaje się formalnością, ponieważ bardzo niewiele brakuje do realizacji operacji. Nie ma jeszcze ostatecznej zgody Brozovicia, który chce mieć wszystkie gwarancje co do zarobków i długości trwania kontraktu. Chorwat jest otwarty na udanie się do Arabii Saudyjskiej. Sytuację może odmienić tylko odmowa pomocnika, ponieważ Interowi się spieszy, żeby go sprzedać.
16:55 Dziennikarze Relevo Moretto i Joni Ramos podają, że Al-Nassr oferuje Brozoviciowi czteroletni kontrakt opiewający na 20 milionów euro netto, ale pomocnik chce związać się na trzy sezony.
18:22 Giacomo Iacobellis: Inter nie wykorzysta pieniędzy ze sprzedaży Brozovicia na kupno Francka Kessiego. Przedstawiciele Iworyjczyka poinformowali, że piłkarz nie chce wracać do Włoch. Przypomnijmy, że Inter zamierza pozyskać Davide Frattesiego.
Komentarze (59)
Pewnie Holender i tak nie chciałby odejść, ale być może jego sprzedaż byłaby korzystniejsza dla klubu?
DS:Nie mamy pieniędzy na Zubimendiego
Xavi:Chce Zubimendiego.
Kurtyna.
obecnie zaczynaja sie wakacje i jak wiemy jest to okres pelen plotek transferowych...
Poki nie ma oficjalki to proponuje nie lykac wszystkiego jak pelikan dla waszego zdrowia.
Pozdrawiam i zycze udanego urlopu kazdemu z Was.
Swoja droga jak to wyglada, Xavi nie chcial Nevesa, reprezentanta Portugalii, jednej z najlepszych reprezentacji swiata, a chce Parejo dziadka z Villlareal.
Zarówno Romeu jak i Perejo to uproszczone wersje Busiego - gdy nie mamy pieniędzy nawet na stosunkowo taniego Brozovicia to nie ma co się dziwić że szukamy innych rozwiązań. Czy pasują profilem? Tak, ale pamiętajmy że to będą zawodnicy pierwszej jedenstki także w LM i ważnych meczach długiego sezonu - w tym aspekcie widzę lekki problem, gdyż w LaLiga przykładowo Parejo nadal będzie mógl być najlepiej przechwytującym na połowie przeciwnika, nadal będzie w czołówce podających i atakujących przeciwnika, lecz w rozgrywkach europejskich mam wiele wątpliwości.
Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie, ale branie tak doświadczonych piłkarzy powinno być chociaż uzupełnione jakimś zawodnikiem na tej pozycji pod rozwój (Diaz lub w ostateczności Nico, który profilem bardziej przypomina jednak de Jonga).
Skończy się na De Jongu przez co cofniemy tego piłkarza w rozwoju o 4 lata, o czym wie sam Xavi jeśli mówi publicznie że sprowadzenie defensywnego pomocnika jest priorytetem. Pieprzyliśmy się z tym tematem tyle lat i teraz są tego skutki, najgorsze jest że nawet ten "wymarzony" Zubimendi to też taki pomysł last minute, nie było o nim mowy jeszcze rok temu, co wyraźnie mówi że nigdy nie mieli planu następcy Busquetsa, tylko strzelają na ślepo.
Coś mi się jednak wydaje, że nie będzie aż tak źle i Barca ściągnie kogoś sensownego.