Statystyki Erica Garcíi jeśli chodzi o występy w koszulce Barcelony w tym sezonie, są fatalne. Hiszpan rozegrał o tysiąc minut mniej niż rok temu i z ósmego najważniejszego zawodnika w drużynie stał się drugim najmniej ważnym graczem. Niżej w hierarchii znajduje się tylko Franck Kessié.
W poprzedniej kampanii Eric García rozegrał 2810 minut we wszystkich rozgrywkach. Tylko Ter Stegen, Gavi, Busquets, Piqué, Araujo, De Jong i Alba rozegrali więcej minut niż on. Były zawodnik Manchesteru City rozegrał łącznie 36 spotkań we wszystkich rozgrywkach, z czego 32 razy wychodził w pierwszym składzie.
W tym sezonie wraz z przybyciem do klubu Andreasa Christensena i Julesa Koundé Eric García spędzał dużo mniej czasu na boisku. Xavi wolał stawiać nawet na Marcosa Alonso na pozycji środkowego obrońcy. Pomijając mecz z Celtą w ostatniej kolejce, Eric García rozegrał o 1069 minut mniej niż w poprzednim sezonie. Podczas obecnej kampanii obrońca Barcelony spędził na boisku tylko 1741 minut we wszystkich rozgrywkach.
Statystyka | Liczby Erica Garcíi w lidze |
Liczba minut | 1346 |
Występy w pierwszym składzie | 14 |
Bramki | 1 |
Podania | 1187 |
Przechwyty | 18 |
Hiszpan jest drugim zawodnikiem, z którego Xavi korzystał najmniej we wszystkich rozgrywkach. Tylko Franck Kessié ma gorszy bilans (1713 rozegranych minut). Trener Blaugrany, zdając sobie sprawę z wysokiego poziomu rywalizacji w formacji defensywnej, próbował wystawiać Erica Garcíę na nowej pozycji. Hiszpan grywał jako defensywny pomocnik w meczu z Realem Valladolid czy przeciwko Mallorce w poprzedniej kolejce. Po raz pierwszy na tej pozycji Eric García zagrał natomiast w wyjazdowym meczu z Elche, który Barcelona wygrała 4:0.
Komentarze (19)
Dodajmy do tego jeszcze Alonso i o mały włos a trafiłby tutaj jeszcze Cezar z londynu.
Podobnie było z Ferranem.
Pep zrobił złoty interes z Barceloną:) Pozbył się szrotu, za który dostał jeszcze dobrą kasę.
"Ważne, że ma sytuacje, skuteczność przyjdzie z czasem", takie opinie przeważały. Xavi bardzo długo korzystał z Ferrana.
Dziś nie zostało nic, albo zostało bardzo niewiele z obu graczy.
Obaj zaliczyli porządny zjazd zamiast się rozwijać.
Czy to jest "wina" tylko samych piłkarzy?
Marzy Mi się Eric w takiej formie przez cały rok jak na początku kończącego się sezonu.