Wychodzą na jaw kolejne obciążające materiały w sprawie Daniego Alvesa

Tomasz Jastrzębski

28 maja 2023, 16:00

Antena3.com, Ara

25 komentarzy

Fot. Getty Images

Na światło dzienne wychodzą kolejne fakty, które mogą sprawić, że Dani Alves pozostanie za kratkami przez dłuższy czas. Po tym, jak media dotarły do rozmowy, jaką przeprowadziła kobieta oskarżająca Brazylijczyka o napaść seksualną z agentem Mossos D’Esquadra, w ostatnich dniach zostało opublikowane nagranie z klubu, w którym doszło do zdarzenia.

Przypomnijmy, że Dani Alves został oskarżony o gwałt, do którego miało dojść 30 grudnia w jednej z barcelońskich dyskotek. Mimo ponawianych prób o zwolnienie za kaucją, sąd odrzucił argumenty obrony i Brazylijczyk pozostaje w areszcie. Jego zeznania były już zmieniane kilkakrotnie, co zapewne nie poprawia ich wiarygodności.

Teraz dziennik Ara opublikował nagranie z kamer klubu, w którym miało dojść do tego wydarzenia. Hiszpańscy dziennikarze relacjonują wideo w następujący sposób: „Dani Alves jako pierwszy wyszedł z łazienki, następnie wychodzi z niej kobieta i idzie bezpośrednio do drugiej młodej kobiety (swojej kuzynki) i wybiegają z dyskoteki. Na ulicy ofiara zaczyna płakać. Jednym z pierwszych gestów, jakie wykonuje, jest wielokrotne wskazywanie na kolano, gdzie miała ranę, która miał znaleźć się później w raporcie medycznym, jak również przez cały czas nie przestaje płakać.” Innym momentem uchwyconym przez kamery ochrony, to chwila w której: „Ofiara jest odwrócona plecami do piłkarza, ale on bierze ją za rękę i przenosi w okolice krocza. Dziewczyna gwałtownie ją zabiera. Jest jeszcze jeden moment, w którym Alves opuszcza rękę na pośladki kobiety, a ona znowu ją zdejmuje”.

Kobieta rozważa złożenie skargi w związku z ujawnionym nagraniem. Jej adwokat, Ester García, potępiła wyciek i publikację materiałów, w których wizerunek klientki nie został wystarczająco chroniony, poprzez niedostateczną pikselizację. Uważa tę sytuację za moralnie i etycznie naganną oraz krytykuje media, które zdecydowały się na publikację zdjęć, zarzucając im brak poszanowania praw ofiar przemocy. Obrona kobiety dąży do całkowitego zakazu publikacji jej wizerunku i ochronę jej prawa do zachowania anonimowości.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Nic nie wskazuje na niewinność Alvesa.Jak nie przekupią ofiary albo sędziego to posiedzi sobie w pudle.
« Powrót do wszystkich komentarzy