Jules Koundé dementuje plotki ws. swojej przyszłości: "Nigdzie się nie wybieram"

Mateusz Doniec

25 maja 2023, 19:03

@jkeey4

20 komentarzy

Fot. Getty Images

Jules Koundé zamieścił wpis na Twitterze, w którym dementuje, że poprosił o odejście i zapewnia, że nigdzie się nie wybiera. W ostatnich dniach pojawiały się doniesienia, jakoby Francuz chciał odejść z Barcelony ze względu na ciągłe ustawianie go na prawej obronie przez Xaviego.

"Żeby było jasne: W żadnym momencie nie poprosiłem o odejście, więc nigdzie się nie wybieram" - napisał na Twitterze Jules Koundé, dementując tym samym plotki z ostatnich dni. Dziennikarze, który donosili o możliwości opuszczenia Barcelony przez Koundé zaznaczają, że nie pisali o "prośbie o odejście", a o "otwarciu na opcję odejścia". Temu przeczy jednak druga część tweeta 24-letniego obrońcy.

Prawdziwa jest z kolei informacja o tym, że Koundé odbył rozmowę z Xavim w sprawie swojej pozycji na boisku. Potwierdził to sam trener, który stwierdził, że obaj byli zadowoleni po tej rozmowie, oraz Mateu Alemany, który zaznaczył, że są to sprawy wewnętrzne.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Najlepszej formacji się nie zmienia. Trzeba przede wszystkim zainwestować w dobrych zmienników na ławce bo są strasznie fatalni

@Wojtas823 długo nie przyszło czekać...

#CalmaKounde.. #CalmaKounde

Szkoda. Za 80 baniek może iść w świat.

No i super. Tylko idiota sprzedaje go dla kasy. Możliwość sprzedaży zwycięskiego teamu. Tylko takie cyrki w Barcelonie.

Wg mnie nie jest az tak dobry jakim sie go pisze. Miesza gafy ze swietnymi wejsciami. Ale nie jest na pozycji Araujo czy Christiansena. Wiec za wysoka oferte...

Oby tylko zarząd nie wpadł na wspaniały pomysł, żeby sprzedać naszego najlepszego stopero obok Arujo czyli Christensena.

Tymczasem Laporta :O

No nieźle, serio w to uwierzyłem, bo od początku głośno było o jego pozycji. Ale super, że zostaje i super, że sam to zdementował oficjalnym kanałem

''se queda''

Wiadomka, zero stresu, dzięki Dżuls za dementi

Właśnie o tym mówiłem. Dziennikarstwo XXI wieku…

Uff, bardzo się cieszę, akurat jego nie chciałbym stracić. Liczę, że Xavi wysłucha jego prośby.