Były prezydent Espanyolu Joan Collet obwinił piłkarzy Barçy o wtargnięcie na boisko radykalnych kibiców Espanyolu, ponieważ jego zdaniem utworzone przez zawodnków kółko "było prowokacją".
- Myślę, że to była prowokacja, z powodu tego, co nastąpiło wcześniej, z powodu tego, co zostało uzgodnione, a także z powodu tego, co się stało - powiedział Joan Collet w wywiadzie dla RAC1. - Kiedy mecz się skończył, a zawodnicy się uściskali i podskoczyli, nikt nic nie powiedział. Nawet piłkarze Espanyolu zostali na środku boiska i oklaskiwali mistrzów - mówił Collet.
Były prezes Espanyolu odniósł się też do konferencji prasowej Xaviego Hernáneza po meczu. - On sam przyznał, że prawdopodobnie nie powinni byli tego robić - twierdzi Collet. Warto jednak to sprostować, ponieważ trener Barçy wcale nie powiedział, że drużyna nie powinna tego robić. - Świętowanie jest normalne, ale z szacunku poszliśmy do szatni, bo nie byliśmy u siebie. Jestem racjonalny, ale emocje są jednak trudne do opanowania. Świętowaliśmy nie dlatego, że byliśmy na terenie Espanyolu, ale z powodu tytułu - zapewnił Xavi.
Collet jest jednak przekonany, że była to prowokacja zawodnków Barçy. - Trzeba to wyjaśnić od samego początku. Było porozumienie między dwoma klubami, za radą Mossos, więc dlaczego potem zrobili kółeczko? Ta część była prowokacją, sami to przyznali, a my daliśmy się nabrać - powiedział, dodając, że z Xavim, Iniestą i Puyolem nie doszłoby do tego, a także stwierdził, że kibice Espanyolu wcale nie chcieli zaatakować piłkarzy Barçy, a jedynie przegonić ich do szatni.
Komentarze (21)
To brzmi tak samo wiarygodnie jak ruskie które walczą o swoją wolność na Ukrainie albo Morawiecki o obniżaniu i upraszczaniu podatków.
A może, Panie Prezydencie, kibice w ten sposób wyrazili swoje niezadowolenie z powodu sposobu prowadzenia zespołu, jakości, wyników i widma spadku?
Szczególnie o inteligencji kibiców espanyolu świadczy ten dzban co wywalił kamere a okazuje się ze jest jakimś radnym co startuje w wyborach, a koszt takiej kamery to kilkaset tys. złotych….faktycznie on tez tylko chciał przegonić zawodników do szatni a wracając na swoje miejsce ktoś mu kamere pod nogi rzucił… ja nie wiem kto jest tak naiwny by w to uwierzyć…
Trzeba było wyjść na mecz piłkarzami najpierw a nie kibicami. Poważne zespoły można prowokować, ale nie odcisk na pięcie spod lotniska...
Jestem zły za kolejne wywlekanie kota ogonem, czy ludziom się kiedyś ułoży w głowie i ich hormony przestaną tak buzować w stronę naszego klubu? Co czytam w necie to jak ktoś nie jest kibicem Barcy to mówią że prowokacja, że źle się zachowali, że Iniesta z Puyolem by nie zrobili, próbując umniejszyć młodym piłkarzom, którzy wygrali swoje pierwsze poważne trofeum w życiu.
Niech się wszyscy odwala od Barcelony, jesteśmy mistrzami, zasłużonymi, Polak rodak nas poprowadził, gramy wychowankami i młodzieżą, walczymy z pozasportowym gównem na każdym kroku i koniec końców wychodzimy na topie. Jako mistrzowie, jako mały książę La Ligi, gdzie 15 letni Gavi zniszczył niejednego rywala, gdzie wciąż niedoświadczony Araujo odebrał niejednemu napastnikowi wolę do życia, gdzie choćbyś się dwoił i troił to nie mógłbyś strzelić Ter Stegenowi.
Zasłużone KOŁECZKO, zasłużone CAMPEEEONEEES, zasłużoną radość.
A Segunda Espanyol, nigdy mnie te debry mocno nie ekscytowały, bo my gramy w tych meczach o mistrzostwo, a papugi żeby nam jak najbardziej dopiec. Rzeźnicy i kelnerzy poważnej piłki.
I w ogóle czasem lepiej jest nie odzywać się wcale i tylko wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wątpliwości.