Javi Miguel, dziennikarz ASa mający dobre kontakty z Xavim, przyznał w programie "Mercado de Fichajes" ("Rynek Transferowy"), że jeśli Barça wygra w ten weekend mistrzostwo, trener przekaże Ansu Fatiemu, że klub na niego nie liczy.
"Jak tylko Barça wygra ligę, co może wydarzyć się już w ten weekend, jeśli pokona Espanyol, w poniedziałek Xavi weźmie udział w paradzie mistrzowskiej, a od wtorku zacznie spotykać się z zawodnikami skreślonymi, aby zakomunikować im, że klub nie liczy na nich w przyszłym sezonie. Jednym z nich jest Ansu Fati" - mówi Javi Miguel, który podkreśla, że taka decyzja jest spowodowana nie tylko czynnikami sportowymi, ale też, co oczywiste, ekonomicznymi.
Dziennikarz wymienia też Francka Kessiego, którego sprzedaż oznaczałaby dla Barçy czysty zysk, tak samo jak w przypadku Ansu, Ferrana Torresa, którego sprzedaż jest z kolei bardziej skomplikowana przez amortyzację, Jordiego Albę, którego klub chciałby pożegnać albo obniżyć jego pensję oraz Pablo Torre, który zostanie wystawiony na listę do wypożyczenia.
Zapytany o potencjalny klub, do którego mógłby trafić Ansu Fati, Miguel wskazuje na przygotowaną przez Jorge Mendesa ofertę Wolverhampton: 30 milionów euro + Ruben Neves. Dziennikarz podkreśla jednak, że Xavi absolutnie nie chce w składzie Portugalczyka, przez co operacja najprawdobniej nie dojdzie do skutku. Z kolei sam Ansu nie ma zamiaru odchodzić z Barcelony, co potwierdził jego ojciec po spotkaniu z Mendesem. - Ansu zostaje, to pewne - powiedział Bori Fati. Wiele może jednak zmienić się w momencie, gdy Xavi powie zawodnikowi wprost, że powinien szukać sobie nowego klubu.
Komentarze (106)