Do tej pory wskazywano, że ws. Roque piłeczka leży po stronie Barcelony. Sytuacja zaczyna jednak nabierać tempa, a Barça nieco przyhamowała operację ze względu na trudności finansowe. Tymczasem ojciec 18-latka był ostatnio w Londynie, a według Sportu także w Paryżu. Te podróże mogły wynikać z prowadzenia rozmów z tamtejszymi klubami. Zdaniem Mundo Deportivo wizyta w stolicy Anglii była podyktowana przyspieszeniem kontaktów ze strony Arsenalu, który ma być obecnie w najlepszej sytuacji w walce o Roque, a nie Chelsea, która do tej pory była wskazywana jako główny konkurent Barcelony.
Według katalońskiego dziennika sam piłkarz jest zdeterminowany, aby trafić na Camp Nou, ale jego ojciec i agenci skupiają się na realniejszej opcji angielskiej. Wykorzystuje to dyrektor sportowy Arsenalu Edu Gaspar, który może zaoferować Roque dobre warunki finansowe i rozwijający się projekt sportowy. Zobaczymy, jaka będzie odpowiedź Barcelony, ponieważ przedstawiciele Brazylijczyka mają w najbliższym czasie udać się również do stolicy Katalonii. Mundo Deportivo uważa, że Roque nie będzie spieszył się z podjęciem decyzji. 18-latek ma poczekać do lipca, kiedy to Barça może mieć bardziej klarowną sytuację w zakresie Finansowego Fair Play. O ile Blaugrana nie zdecyduje się podjąć wcześniej zdecydowanych działań ws. innych napastników, jak Pierre-Emerick Aubameyang czy Leo Messi.
Jak donosi Mundo Deportivo, Arsenal jest też zainteresowany Erikiem Garcíą. Kanonierzy chcieli pozyskać stopera już w zimie, ale wychowanek Barcelony odmówił. Teraz jego decyzja może być inna, ponieważ nie dostaje zbyt wielu szans od Xaviego, a w lecie będzie jeszcze wieksza konkurencja w zespole ze względu na bardzo prawdopodobne przybycie Iñigo Martíneza.
Jak podaje dobrze zorientowany w tematach związanych z brazylijskimi piłkarzami dziennikarz Sportu Joaquín Piera, Barcelona chce zagwarantować sobie pozyskanie Roque teraz lub za rok. Klub pracuje już nad osiągnięciem porozumienia z 18-latkiem w zakresie wynagrodzenia. Gdy do tego dojdzie, rozpoczną się ostateczne negocjacje z Athletico Paranaense. Barça jest przekonana, że sam zawodnik zatrzyma ofensywę angielskich klubów. Katalończycy mogliby odłożyć transfer o rok, ale muszą zapewnić sobie usługi Roque już teraz ze względu na zainteresowanie zespołów z Premier League. W takim wypadku nie wyklucza się pozyskania krótkoterminowej opcji, jak np. ta związana z Aubameyangiem.
Komentarze (15)
Jeśli tylko ktoś z PL się nim zainteresuje, to game over.
Zacytuję to co pisałem wiele tygodni temu: "To co chce Roque nikogo nie interesuje - biorąc pod uwagę że ma długi kontrakt to ma tyle do powiedzenia co żyd w trakcie okupacji. Rodzina, reprezentanci i klub będą chciały zarobić miliony i to, że chce grać w Barcelonie nie będzie miało znaczenia."
I znowu tatusiek.