Robert Lewandowski i Jules Koundé w zupełnie odmiennych nastrojach po meczach swoich reprezentacji

Mateusz Doniec

24 marca 2023, 22:46

23 komentarze

Fot. Getty Images

Reprezentacja Polski przegrała z Czechami 1:3 w pierwszym meczu eliminacji do EURO 2024. Robert Lewandowski rozegrał pełne 90 minut. Francja z kolei pokonała Holendrów 4:0, a Jules Koundé również rozegrał całe spotkanie.

Debiut Fernando Santosa w roli selekcjonera reprezentacji Polski nie mógł rozpocząć się gorzej. W 3. minucie spotkania było już 0:2 dla Czechów. Polacy byli pogubieni od pierwszego gwizdka i dopiero z czasem byli w stanie "wejść w mecz", a nawet mieć przewagę w posiadaniu piłki, co nie przełożyło się jednak na wynik. W drugiej części meczu podopieczni Santosa nadal częściej byli przy piłce, ale to Czesi podwyższyli prowadzenie. Biało-Czerwonych stać było tylko na bramkę honorową Damiana Szymańskiego w 87. minucie. Robert Lewandowski rozegrał pełne 90 minut, oddając tylko jeden celny strzał. W niedzielę o 20:45 Polska zmierzy się w Warszawie z Albanią.

Co ciekawe, Francja również bardzo szybko napoczęła Holendrów, bo już w 21. minucie było już 3:0 dla Trójkolorowych po golach Griezmanna, Upamecano i świeżo upieczonego kapitana Les Bleus Kyliana Mbappe, który po przerwie dołożył jeszcze drugie trafienie. Jules Koundé rozegrał całe spotkanie na pozycji prawego obrońcy. 24-latek zanotował 2 przechwyty, 1 odbiór i 1 kluczowe podanie i 3/6 wygranych pojedynków. W niedzielę Francja zagra w Dublinie z Irlandią.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

Przestańcie tak narzekać na tego Lewego, on bardzo dużo daje piłkarsko cały czas... Jeżeli chodzi o reprezentacje to my ewidentnie mamy problem ze skrzydłami, które praktycznie nie istnieją oraz pomocą, w której dwoi się i troi Zieliński a poza nim nie ma komu utrzymać się dłużej przy piłce czy mądrze rozprowadzić grę. Lewy nie będzie strzelać bramek jeżeli będzie się musiał cofać, żeby rozegrać akcję czy przytrzymać dłużej piłkę, poza tym jak tylko dostawał futbolówkę to od razu był kryty przez dwóch a nawet trzech Czeskich zawodników - pytanie gdzie w tym czasie byli pozostali nasi zawodnicy żeby wykorzystywać tworzące się w ten sposób przestrzenie? Zobaczycie, że mecz z Albanią będzie już zupełnie inny.
Odnosząc się do Lewego w Barcelonie, to zacznie strzelać jak wróci kreatywność w pomocy czyli Pedri. Nie byłem zwolennikiem transferu Lewego do Barcelony, ale jak już mamy historycznie pierwszego Polaka w naszym ukochanym klubie to trzeba go wspierać jak tylko się da - doceńmy to, bo nie wiadomo czy dożyjemy czasów kolejnego rodaka reprezentującego barwy Blaugrana...

VeB!

@Varezq wspierac tak ale nie wozic na sile tym bardziej ,ze ma swoje lata.Przyszedl do klubu nie zeby wygrac lige bo i bez niego lige by wygrali-slabosc Realu ale przyszedl po to by klub wypadl dobrze w pucharach a zawiodl pilkarsko . Klub stracil duzo kasy na niego i stracil nie zarabiajac na jego grze w tych meczach

@Varezq 100% prawda. Skończcie jechać po Lewym, bo za parę lat za nim zapłaczecie. Daje mnóstwo i dalej będzie dawał i kadrze i Barcelonie.

@Varezq Lewy jest tragiczny - naprawde trzeba byc fanatykiem zeby tego nie widziec - obecnie duzo wiecej daje Ferran

@Lucassito Nie, nie trzeba być... Teraz ma spory spadek formy, ale nadal jest na szczycie listy strzelców. Spokojnie, jeszcze nie raz będziesz krzyczał z radości po jego strzelonych bramkach (czy to dla repry czy dla Barcy). :)

@Varezq tak jak nie krzyczałem wcześniej, tak nie będę krzyczał później, chyba że da nam LM, ale póki co to władował masę bramek ogórom, a teraz forma lipton, ale w sumie Borek to dobrze wyjaśnił - on pierwszy raz chyba ever nie ma przerwy między sezonami, tak jak było w lidze polskiej i niemieckiej, no ale wieku nie oszukasz nawet power ciasteczkami od Ani - mało jest piłkarzy w wieku 35 lat, robiący różnicę - zobacz Cristiano, czy Leo, albo Benzema, który po sezonie życia gra piach totalny. Cristiano (podobno najbardziej niesamowity organizm wg trenerów) słabiutko, Leo już chyba totalnie odpuścił ligę i gra na najniższym biegu, a skupił się na reprezentacji - w przyszłym roku Lewy 36 lat, a w lidze już wiedzą jak z nim grać - wcześniej był zagadką i było mu łatwiej - Lewy miał być na już na tu i teraz a nie do szukania formy.
« Powrót do wszystkich komentarzy