Znany z bliskich relacji z Xavim dziennikarz ASa Javi Miguel ujawnia plany dyrekcji sportowej FC Barcelony w kwestii sprzedaży zawodników. Miguel zaznacza, że nie powinniśmy się spodziewać zbyt wielu odejść z klubu tego lata, ponieważ na liście „skreślonych” znajdują się obecnie cztery nazwiska: Eric García, Pablo Torre, Ferran Torres i Ansu Fati. Dyrekcja sportowa zdaje sobie sprawę, że aby zacząć w ogóle myśleć o transferach, należy najpierw przewietrzyć szatnię i zgromadzić fundusze.
Wiele wskazuje na to, że w linii obrony dojdzie tylko do jednej korekty: z klubem może pożegnać się Eric García, tym bardziej jeśli uda się pozyskać za darmo Iñigo Martíneza. Wychowanek Barçy miał znakomity start sezonu, lecz z powodu kontuzji i coraz mniejszej liczby minut prezentował coraz gorszą formę, przez co obecnie pełni w zespole marginalną rolę. W bieżącym sezonie Eric rozegrał 21 meczów, w których strzelił jednego gola i zanotował dwie asysty, gromadząc w sumie 1288 minut – 19. miejsce pod tym względem na tle całej kadry. Mniej minut rozegrali już tylko m.in. Gerard Piqué, Bellerín, Memphis, Torre czy Angel Alarcón. Javi Miguel nie precyzuje czy chodzi o definitywny transfer czy wypożyczenie. Kilka tygodni temu mówiło się o zainteresowaniu obrońcą ze strony Arsenalu.
W środku pola głównym tematem jest obecnie przyszłość Sergio Busquetsa, który otrzymał już ofertę przedłużenia umowy. Barça spodziewa się jednak co najwyżej jednego pożegnania w tej formacji i nie chodzi wcale o kapitana, a o Pablo Torre. Tutaj jednak mowa o wypożyczeniu. Transfer definitywny absolutnie nie wchodzi w grę. Torre potrzebuje minut, ponieważ obecny sezon pod tym względem może już spisać na straty.
Najwięcej zmian przewiduje się w linii ataku. Jak można się było spodziewać, skreśleni zostali Ansu Fati i Ferran Torres. Obaj mieli walczyć, szczególnie w tej drugiej części sezonu o pozostanie w klubie, lecz żaden z nich nie prezentuje formy, która gwarantowałaby im przyszłość na Camp Nou. Dodatkowym, ważnym czynnikiem jest fakt, że na obu napastnikach Barcelona może zarobić sporą sumę pieniędzy.
W przypadku Ansu decyzja nie została jeszcze podjęta, ale trwa wewnętrzna debata. Z jednej strony uważa się, że jego sprzedaż oznaczałaby znaczący zastrzyk funduszy, ale z drugiej zwraca się uwagę na jego młody wiek, trudność w znalezieniu nowego napastnika i zbyt pochopne „wypychanie” go z klubu. Nadal istnieją jednak wątpliwości co do jego zdrowia. Należy też pamiętać, że agentem Fatiego jest Jorge Mendes, który zawsze jest w stanie znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące wszystkie strony.
W przypadku Ferrana główną przeszkodą jest to, że trudno będzie, aby jego sprzedaż zamortyzowała transfer z Mancheseteru City. Aby nie odnotować strat, Blaugrana musiałaby sprzedać go za co najmniej 35 milionów euro. Trenerzy nadal uważają Ferrana za przydatnego zawodnika, więc jego odejście wynikałoby tylko z potrzeb finansowych.
Oprócz tej czwórki należy wspomnieć jeszcze o zawodnikach, którzy wrócą z wypożyczenia: Sergiño Dest, Clement Lenglet czy Alex Collado. Nico González i Ez Abde to odrębne przypadki. Nico jest ceniony przez sztab, ale uważa się, że jest jeszcze zbyt „zielony” na tak ważną pozycję w Barcelonie jak piwot. Z kolei Abde ma spore szanse na pozostanie w kadrze na kolejny sezon.
Komentarze (56)
Moje uwagi na temat 4 piłkarzy których nazwiska poruszane są w artykule:
1) Fati - o ile wiem to połowa Europy dostała propozycję wykupienia zawodnika, lecz nie jest to prosta sprawa ze względów finansowych. W Barcelonie dzieciaki zarabiają kosmiczne pensje i sprzedaż kogokolwiek nie jest zerojedynkowa. Jeśli ktoś uważa, że Barcelona jest w stanie na nim zarobić to jest w wielkim błędzie, nie chcę nawet robić g#wnoburzy i pisać o jakich kwotach mowa, ale sugerując się komentarzami z labambli wiem że spojrzenie na jego wartość rynkową jest totalnie odklejone. Fati ma kontrakt z Barceloną do 2027 roku - jak łatwo zauważyć licząc od nowego sezonu to aż 4 sezony po blisko 14mln euro pensji, co daje wartość kontraktu na poziomie 56mln euro. Przepraszam bardzo kto przejmie ten kontrakt jeśli przykładowo w takim Liverpoolu by tylko Salah zarabia więcej. Zastanówcie się za ile by musiał być sprzedany Fati, aby pozyskującemu klubowi opłacało się obciążać FFP, a jakość sportowa by była wielkim znakiem zapytania.
2) Nico - odbuduje się na wypożyczeniu tylko jeśli trafi do dobrego klubu do rozwoju, a nie do tego który w największym stopniu pokryje jego pensję. Jeśli będzie to znowu wybór klubu ze względu na finanse to śmiało można powiedzieć że już w Barcelonie nigdy nie zagra bo zostanie zmarnowany.
3) Abde - wbrew przekazom medialnym ja uważam że klub sprzeda go latem, a teraz to tylko gra medialna aby pokazać że Xavi coś w nim widzi i że może być wartościowy w mocnym zespole. Planes go kupił aby klub w krótkim czasie mógł na nim zarobić, a jego wartość czy teraz czy za 2-3 lata nadal będzie taka sama - max 12mln euro i za tyle jakiś średniak LaLiga go pewnie latem pozyska.
4) Torres - nie wierzę w sprzedaż - finansowo się nie kalkuluje, a sportowo ma wielki potencjał aby wskoczyć na wyższy poziom.
Garcia jak na realia płacowe w Barcelonie nie zarabia dużo - Araujo w jego wieku nie potrafił wyprowadzać piłki i się poprawił w tym aspekcie, za 2 lata Garcia również w wielu aspektach może się poprawić. To bardzo inteligentny piłkarz, który świetnie operuje piłką, a w szerokiej kadrze dobrze mieć piłkarzy którzy nie dość że będą się rozwijać to jeszcze znają swoje miejsce w szeregu i identyfikują się z klubem.
Inigo Martinez to świetny obrońca - pytanie w jakim kierunku chce iść Barcelona - czy robimy wynik na już czy budujemy i rozwijamy zespół. Jego pensja nie będzie niższa od Garcii czy Ndicki, którego ja uwielbiam i wierzę że jak trafi do topowego zespołu to będzie nim Barcelona. Jeśli Barcelona chce rozwijać zespół to przede wszystkim w linii obronnej powinniśmy mieć zawodników i zmienników umożliwiających granie 3xSO bo niewątpliwie w takim kierunku Xavi chciałby rozwijać zespół, ale nie ma na to jeszcze odpowiedniej kadry, zatem Garcię bym zostawił, a zamiast Martineza sprowadził Ndickę i mielibyśmy obrońców na wiele sezonów.
@gilbert3 tak - uważam że Torres ma wielki potencjał. Trzeba go odpowiednio prowadzić i wydobyć z niego co najlepsze - wierzę że z czasem czy w Barcelonie czy w innym klubie będzie wielki. Fakty są jednak takie że latem Barcelonie nie będzie się opłacało go sprzedawać.
1) Fati - dokladnie. ma zbyt tragiczna forme i wysoka pensje aby go ktokolwiek zabral. Najlepszym wyjsciem byloby dla Barcy wypozyczenie do slabszego zespolu tak aby gral co mecz 90min. Problem bedzie przekonanie jego do pozytywu tego wyjscia.
2. Nico. Jak najbardziej. Niech sie rozwija i gra jeszcze rok, tym bardziej jezeli Busi zostanie.
3. Adbe - nie jestem taki pewien. Nawet z finansowych powodow, a nie wyboru Xaviego pozbeda, sie jednego z 4ki obecnej i wtedy wrzuca Abde. Obecnie nie dostana duzej kaski za niego. Jednoroczna pensja ktoregos z naszych obecnych to niemal przykryje.
4. Torres - szkoda mi go. Duzo pracuje dla zespolu. Wolalbym aby zostal ale mam wrazenie ze ze wzgledu na finanse moga sie go pozbyc.
5. Dembele - bedzie zalezalo od rozmowy nad przedluzeniem kontraktu. Chca pozostania, ale lepiej zarobic np 50 niz dostac nic za rok.
Ogolnie jezeli chodzi o Abde, Fati, Torresa, Rafinhe czy nawet Dembele bedzie to licytacja, sprawdzanie ile wiecej za kogo i na jakich warunkach. Ale odejdzie chyba 1, moze 2.
Z ofensywnych piłkarzy dla mnie na 90% zostanie sprzedany Raphinhia bo ma liczby i jest ceniony w Premier League, na 80% zostnie sprzedany Abde jeśli ktoś da to 10-12mln euro, a Fati w najlepszym wypadku zostanie wypożyczony bo nie widzę klubu, któremu deal zakupu by się opłacał. Torres zostaje bo sztab szkoleniowy jest z niego zadowolony, a dla klubu z pewnością nie ma i tak tematu sprzedaży (Alemany mocno przestrzelił z wynegocjowaną kwotą zakupu za zawodnika do rozwoju, sprzedaż zarżnęła by amortyzacje).