Memphis Depay przyznał na zgrupowaniu reprezentacji Holandii, że nie podoba mu się nieobecność w kadrze Frenkiego de Jonga. Napastnik Atlético twierdzi, że nie pomocnik Barçy nie cierpi na tak poważny uraz.
Były zawodnik FC Barcelony, a obecnie Atlético Madryt Memphis Depay nie krył rozmowie z holenderską stacją NOS swojego niezadowolenia z powodu nieobecności na zgrupowaniu reprezentacji Holandii Frenkiego de Jonga. Napastnik twierdzi, że zawodnik Barçy nie doznał poważnego urazu. - Denerwuje mnie to, że nie ma tutaj Frenkiego de Jonga... ze względu na mnie, na trenera, cały skład i kraj. On jest jednym z naszych kluczowych zawodników. Zadzwoniłem do niego i to nie jest poważny uraz. Szybko wróci do zdrowia. Jestem bliskim przyjacielem Frenkiego i jestem rozczarowany - powiedział Memphis
Frenkie de Jong został powołany na marcowe zgrupowanie reprezentacji Holandii, podczas którego podopieczni Ronalda Koemana zmierzą się z Francją i Gibraltarem, lecz ostatecznie 25-latek nie dołączył do kadry Oranje, ponieważ w ostatnim El Clásico doznał urazu, który ma wykluczyć go na około dwa tygodnie.
Warto przypomnieć w tym momencie sytuację sprzed mundialu w Katarze, kiedy to proces powrotu do zdrowia Memphisa Depaya przedłużał się na tyle, że na boisko wrócił dopiero w barwach reprezentacji Holandii w spotkaniu z Senegalem. Zarzucano wtedy napastnikowi, że specjalnie opóźnia swój powrót do gry, aby nie ryzykować przed wylotem na mistrzostwa świata.
Komentarze (38)
Memphis nie ma żalu do de Jonga, a do sytuacji w przypadku której jego przyjaciela, który jest kluczowym zawodnikiem reprezentajci nie ma w kadrze z powodu drobnego urazu. Przepraszam bardzo - nie ma tutaj nic nadzwyczajnego - jeśli ktoś interpretuje tą sytuację że Memphis zarzuca de Jongowi że unika gry w reprezentacji to znaczy że jest debilem.
Słabo.
Poza tym drobny uraz może stać się poważny, gdy się go lekceważy.