Jeden z głównych celów FC Barcelony na lato Vitor Roque udzielił wywiadu dla dziennika AS, w którym skomentował swoje debiutanckie powołanie do dorosłej kadry Brazylii oraz wypowiedział się na temat swojej przyszłości.
AS: Przede wszystkim gratuluję tytułu mistrza Ameryki Południowej U-20.
Vitor Roque: Dziękuję bardzo. Obrona barw reprezentacji Brazylii to zawsze powód do dumy. Zdobywanie tytułów jest bardzo ważne dla mojej kariery i dla mnie samego również. Jest w tym dużo radości i motywacji.
Mano Menezes [tymczasowy selekcjoner rep. Brazylii - przyp. red.] powołał cię teraz do seniorskiej kadry... Jak podchodzisz do tego wyzwania?
To będzie trudne wyzwanie. Na początku, kiedy powiedzieli mi, że zostałem powołany, nie wierzyłem w to, ale jestem bardzo szczęśliwy i pewny szansy, jaką dał mi Ramon [Menezes].
Jak byś się opisał fanom, którzy cię jeszcze nie znają?
Vitor to walczący zawodnik, który nie zostawia nic na boisku, zawsze daje z siebie wszystko w meczach. Szybki zawodnik, który potrafi wykańczać akcje, który zawsze chce wygrać jak najwięcej pojedynków indywidualnych.
Kto jest twoim idolem?
Neymar, ponieważ jest Brazylijczykiem i z powodu naszej kultury, także Cristiano z powodu jego pracy i Halaand, ponieważ jest naturalnym strzelcem bramek.
Przyciągasz uwagę wielu klubów z Hiszpanii, Anglii, Francji, Włoch... Gdzie widzisz swoją przyszłość?
Staram się bardziej skupiać na teraźniejszości niż na przyszłości, bo dziś jest ważniejsze niż jutro. Mój los jest w rękach Boga, więc pracuję dalej z pokorą. Moja przyszłość będzie wynikiem dzisiejszej pracy.
W Hiszpanii panuje wielki entuzjazm, by zobaczyć cię w LaLidze. Który klub byłby najlepszy dla twojej gry?
Staram się nie skupiać na tym, co dzieje się poza boiskiem. Nie mam preferowanego klubu, więc zostawiam to bez komentarza. Myślę, że w tej chwili ważniejsza jest dla mnie teraźniejszość z Paranaense.
W przyszłości możesz być klubowym kolegą Raphinhi w Barcelonie... jak myślisz, jak dogadacie się na boisku?
Nie wiem, ponieważ nie gram jeszcze dla Barcelony.
Czy nie możesz się doczekać gry w Lidze Mistrzów
Tak, bez wątpienia. Każdy piłkarz marzy o tym, by w niej zagrać. Będę dalej pracował, aby tak się stało.
Komentarze (10)
Nie Kupią, albo dostał lepsza oferte i ciul .... Poleci tam gdzie wieksza Kasa kasa kasa
Otóż to ....