Vitor Roque: Wspólna gra z Raphinhą? Jeszcze nie gram dla Barcelony

Mateusz Doniec

22 marca 2023, 12:00

AS

10 komentarzy

Fot. Getty Images

Jeden z głównych celów FC Barcelony na lato Vitor Roque udzielił wywiadu dla dziennika AS, w którym skomentował swoje debiutanckie powołanie do dorosłej kadry Brazylii oraz wypowiedział się na temat swojej przyszłości.

AS: Przede wszystkim gratuluję tytułu mistrza Ameryki Południowej U-20.

Vitor Roque: Dziękuję bardzo. Obrona barw reprezentacji Brazylii to zawsze powód do dumy. Zdobywanie tytułów jest bardzo ważne dla mojej kariery i dla mnie samego również. Jest w tym dużo radości i motywacji.

Mano Menezes [tymczasowy selekcjoner rep. Brazylii - przyp. red.] powołał cię teraz do seniorskiej kadry... Jak podchodzisz do tego wyzwania?

To będzie trudne wyzwanie. Na początku, kiedy powiedzieli mi, że zostałem powołany, nie wierzyłem w to, ale jestem bardzo szczęśliwy i pewny szansy, jaką dał mi Ramon [Menezes].

Jak byś się opisał fanom, którzy cię jeszcze nie znają?

Vitor to walczący zawodnik, który nie zostawia nic na boisku, zawsze daje z siebie wszystko w meczach. Szybki zawodnik, który potrafi wykańczać akcje, który zawsze chce wygrać jak najwięcej pojedynków indywidualnych.

Kto jest twoim idolem?

Neymar, ponieważ jest Brazylijczykiem i z powodu naszej kultury, także Cristiano z powodu jego pracy i Halaand, ponieważ jest naturalnym strzelcem bramek.

Przyciągasz uwagę wielu klubów z Hiszpanii, Anglii, Francji, Włoch... Gdzie widzisz swoją przyszłość?

Staram się bardziej skupiać na teraźniejszości niż na przyszłości, bo dziś jest ważniejsze niż jutro. Mój los jest w rękach Boga, więc pracuję dalej z pokorą. Moja przyszłość będzie wynikiem dzisiejszej pracy.

W Hiszpanii panuje wielki entuzjazm, by zobaczyć cię w LaLidze. Który klub byłby najlepszy dla twojej gry?

Staram się nie skupiać na tym, co dzieje się poza boiskiem. Nie mam preferowanego klubu, więc zostawiam to bez komentarza. Myślę, że w tej chwili ważniejsza jest dla mnie teraźniejszość z Paranaense.

W przyszłości możesz być klubowym kolegą Raphinhi w Barcelonie... jak myślisz, jak dogadacie się na boisku?

Nie wiem, ponieważ nie gram jeszcze dla Barcelony.

Czy nie możesz się doczekać gry w Lidze Mistrzów

Tak, bez wątpienia. Każdy piłkarz marzy o tym, by w niej zagrać. Będę dalej pracował, aby tak się stało.

REKLAMA

Poleć artykuł

Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany.

On już wie że go nie kupimy xD zupełnie zmienił tok mówienia. Jeszcze miesiąc temu pragnal grać w swoim klubie marzeń Barcelonie, teraz już nie xD

@xavi890
Nie Kupią, albo dostał lepsza oferte i ciul .... Poleci tam gdzie wieksza Kasa kasa kasa

@Romario87 dodatkowo chce grać w LM a plotki o tym, że uefa mogłaby ukarać Barce nie sprzyjają

@suszini
Otóż to ....
« Powrót do wszystkich komentarzy