Przypomnijmy, że zgodnie z dotychczasowymi dokumentami, do których zyskano dostęp, współpraca Barcelony z Negreirą datowana jest od 2001 roku, choć spekuluje się, że mogła rozpocząć się wcześniej, jeszcze za prezydentury Josepa Lluisa Núñeza pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Nie jest to jednak potwierdzone, a pierwsze faktury zostały sporządzone w 2001 roku, kiedy na czele klubu stał Joan Gaspart. Barça zapłaciła wtedy Negreirze, a konkretnie firmie Dasnil 95, ponad 135 tysięcy euro.
Współpraca wkrótce została przerwana. W ostatnim sezonie prezydentury Gasparta (2002/2003), który w trakcie rozgrywek zrezygnował ze stanowiska i zastąpił go Enric Reyna, nie odnotowano żadnych faktur dla firm Negreiry. Następnie zwycięzca wyborów Joan Laporta nie płacił ówczesnemu wiceprzewodniczącemu Komitetu Technicznego Arbitrów przez kolejne dwa lata (2003/2004 i 2004/2005). W swojej kampanii obiecywał zresztą wyciągnięcie tego, co zostało zamiecione pod dywan i zerwanie ze wszystkim, co wiązało się z poprzednimi władzami.
Jednak już dwa lata później Barcelona znów zakontraktowała Negreirę. Wiceszef arbitrów otrzymał 152 tysiące euro. W kolejnych latach te sumy systematycznie wzrastały, a w sezonie 2009/2010 faktury sięgnęły 573 tysięcy euro. Laporta powinien wyjaśnić, dlaczego doszło do wznowienia współpracy i czemu Negeira otrzymywał coraz wyższe kwoty. Warto dodać, że podczas prezydentury Sandro Rosella i Josepa Marii Bartomeu wpłaty na rzecz Negreiry utrzymywały się w wysokości ponad pół miliona euro, choć drugi z prezydentów zakończył współpracę w 2018 roku. Na poniższej grafice mamy wyszczególnione w kolejnych rubrykach konkretne sezony, zarządy klubu, firmy Negreiry oraz kwoty na fakturach.
‼️Football leaks.
— Marçal Lorente (@Marsallorente) March 17, 2023
2003/04 Laporta,junto Sandro y Barto,gana elecciones y CORTAN relación con Negreira.
05-06 Dimiten Sandro y Barto,y Laporta RETOMA pagos a Negreira.
05 Villar gana elecciones con apoyo Laporta.
09-10Laporta CUADRUPLICA pagos a Negreira en su último año mandato. pic.twitter.com/xIrBObAQpj
Tymczasem El Confidencial donosi, że Barcelona podczas pierwszej kadencji Laporty zapłaciła spółkom, w których udziały miał syn Negreiry, 750 tysięcy euro, gdy pracował on dla RFEF jako asystent zespołu technicznego reprezentacji prowadzonej przez Luisa Aragonésa. Ma tak wynikać z danych zgromadzonych przez Urząd Skarbowy. W 2004 roku jego firma Soccercam SL, zajmująca się „doradztwem sportowym w zakresie trenerskim i przygotowywaniem raportów sędziowskich dla ekip piłkarskich”, wystawiła Barcelonie faktury na kwotę 67 625 euro. W 2005 roku płatności wyniosły 35 555 euro, a w 2006 roku - już 117 276 euro. Następnie El Confidencial pisze o fakturach dla firmy Nilsad SCP, w której 95% udziałów ma José Maria Enriquez Negreira, a jego syn - pozostałe 5%. Kwota, jaką otrzymali, opiewała w 2007 roku na 209 500 euro. Latem 2008 roku Enriquez Romero Negreira przestał pełnić funkcję w reprezentacji i nie otrzymywał już wynagrodzenia z RFEF. Mimo to faktury Barcelony z firmą Nilsad SCP miały sięgnać 223 555 euro. Na grafice Football Leaks podane są jeszcze wyższe sumy, ale być może wynika to z tego, że nie wzięto pod uwagę mniejszych spółek. We współpracy Barcelony z familią Negreirów miało brać bowiem udział jeszcze pięć innych firm.
Komentarze (37)
#Lessqueunclub
Ale jestem zawiedziony Barceloną, bardzo przykra sprawa. Należy się nam out z europejskich pucharów na przyszły sezon i głębokie napiętnowanie w świecie futbolu.
Jak robisz podmiankę słów to użyj chociaż właściwego języka.