Jak donosi The Sun, Ansu Fati został zaoferowany "połowie Europy" przez swojego agenta Jorge'a Mendesa. W zeszłym miesiącu angielska gazeta informowała o tym, że trzy kluby Premier League rzekomo kontaktowały się z zawodnikiem w sprawie potencjalnego letniego transferu. Zainteresowany skrzydłowym miały być wtedy Manchester United, Arsenal i Liverpool.
Mimo kontraktu ważnego do 2027 roku i klauzuli wynoszącej 1 miliard euro przyszłość Fatiego nie jest pewna. Co więcej, Joan Laporta niedawno zapowiedział, że klub chciałby tego lata kupić jeszcze jednego napastnika, a jeden z obecnie znajdujących się w klubie będzie musiał w tym celu odejść. Robert Lewandowski i Ousmane Dembélé wydają się nietykalni, więc największe szanse na transfer ma ktoś z trójki Fati, Raphinha i Ferran Torres.
Ansu ogłosił dwa tygodnie temu, że chce pozostać na Camp Nou, ale kataloński dziennikarz Joan Fontes twierdzi, że młody piłkarz może zostać sprzedany. Fati rzekomo czuje, że powinien odgrywać większą rolę w Barcelonie, jednak Xavi Hernández się z tym nie zgadza.
Według The Sun te wszystkie czynniki doprowadziły do tego, że agent Ansu, Jorge Mendes, zaoferował swojego klienta "połowie Europy", próbując znaleźć mu nowy klub. Hiszpan był uważany za kolejną wschodzącą gwiazdę, kiedy zadebiutował w seniorach w wieku zaledwie 17 lat w 2020 roku. Niestety uporczywe problemy z kolanem zdecydowanie utrudniły jego rozwój.
Anssumane zdobył do tej pory dla Barçy 25 bramek w 95 spotkaniach. W tym sezonie zaliczył 36 występów, ale tylko dziesięć z nich od 1. minuty.
Komentarze (34)
Jednak uwazam ze i tak powroci do formy.
Póki co Fati nigdzie się nie rusza i mam taką nadzieję, że Xavi go nie skreśli. Przyszły sezon zadecyduje. Chłopak nie ma 30 lat żeby na nim krzyżyk postawić.
Pewnie za transfer Barca chciałaby z 60-70 mln. Tyle, że nikt kota w worku nie weźmie za taką kasę.
Pozostaje wypożyczenie z klauzulą wykupu po spełnieniu warunków: ilość meczów, ilość goli, a to łatwe nie będzie. No i sam Fati nie chciałby takich warunków (dodatkowa presja)
Medialnie też jest niewypałem. Koszulek nie sprzedaje.
Jeden kupi kogo innego, drugi zaproponuje 50mln, a trzeci wypożyczenie.
Na tym się skończy, a najpewniej klub da mu ostatnią szansę. Problem w tym, że po kolejnym słabym sezonie cena mocno spadnie. Teraz jest dobry moment na szukanie jelenia, pytanie czy znajdzie się śmiałek z 80mln kieszeni.
Swoją drogą już szczerze, strasznie irytuje mnie to że gość pieprzy akcje i nie wraca do obrony. Do tego te szydercze uśmieszki gdy straci piłkę albo nie trafi "setki".
Uważam że coś się w główce poprzestawiało od przejęcia "dyszki" po Leo i lekka sodóweczka uderzyła.