Marc-André ter Stegen po meczu z Almeríą przyznał, że drużyna musi przeanalizować, co zrobiła źle, w kontekście kolejnych wyzwań. Niemiec liczy, że Barça odbuduje się już w czwartkowym starciu z Realem Madryt.
- Odczucia są takie, że mogliśmy zrobić coś więcej, przede wszystkim w pierwszej połowie. Potem w drugiej części gry staraliśmy się, myślę, że nie można powiedzieć nic [złego] na temat nastawienia zespołu, ale trudno nam było wejść w pierwszą połowę. Rywale bardzo dobrze bronili swoje pole karne i nie pozwolili nam na dostanie się tam i stworzenie dużego zagrożenia pod ich bramką.
- Oczywiście porażki zawsze bolą, nigdy nie przychodzą w odpowiednim momencie. Teraz musimy się uspokoić, ważne jest też naładowanie baterii i bycie gotowym na czwartek. Patrzymy w przyszłość, aby osiągnąć to, czego chcemy. Mecz z Realem może być dobrą okazją do zmiany sytuacji.
- To więcej niż ostrzeżenie, powinniśmy byli odrobić pracę domową, a tego nie zrobiliśmy. Musimy przeprowadzić samokrytykę, aby zobaczyć, w czym zawiedliśmy i co musimy poprawić w kolejnych spotkaniach.
- Nie byliśmy rozluźnieni, chcieliśmy zdobyć trzy punkty, żeby zwiększyć przewagę do dziesięciu. Rywale wypowiedzieli nam wojnę i zostaliśmy bez punktów na trudnym terenie. Spodziewaliśmy się coś tu uzyskać, ale musimy myśleć o tym, co nas czeka, ponieważ mamy przed sobą ważne tygodnie.
Komentarze (4)